Informacje

  • Wszystkie kilometry: 46381.86 km
  • Km w terenie: 3182.30 km (6.86%)
  • Czas na rowerze: 91d 18h 50m
  • Prędkość średnia: 19.54 km/h
  • Suma w górę: 7314 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy teich.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2013

Dystans całkowity:550.00 km (w terenie 37.00 km; 6.73%)
Czas w ruchu:29:48
Średnia prędkość:18.46 km/h
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:42.31 km i 2h 17m
Więcej statystyk
Środa, 4 września 2013

Falenty , Janki, Walendów

Była potrzeb podjechania do Janek, więc po drodze wjechałem jeszcze do Falent by znaleźć tego łejpojnta.
Tutaj szukałem i szukałem i nie znalazłem kodu © teich

A tu takie detale architektoniczne na frontonie pałacu w Falentach © teich

Niestety nie znalazłem, pomimo dokładnych wskazówek, chyba go niestety już nie ma.
Tradycyjnie już jazda w kierunkach północno zachodnich odbywa się pod wiatr, za to powrót 7ką z Janek był iście ekspresowy. W Łazach skręciłem jeszcze do Walendowa by odwiedzić zgromadzenie zakonne , w którym przebywała dwukrotnie święta Faustyna. Na szczęście teren był otwarty można było sobie pofotografować do woli.
Walendów - otwarty wjazd na teren ośrodka © teich

Teren ośrodka ma kilka urokliwych miejsc , w których można zatopić się w myślach i modlitwie © teich

Główny budynek ośrodkaw Walendowie, w głębi kościół zakonny © teich

Powrót zamiast po byle jakim asfalcie do Łazów to ładnym asfaltem na Wólkę Kosowską.
Widoczek na maszt antenowy nadajnika w Łazach, tradycyjnie nazywanego stacją nadawczą w Raszynie © teich

Niestety ok 1,5 km przed Chinatownem asfalt zmienił się w szutrówkę zniekształconą przez ciągniki rolnicze. Roweru było mi szkoda za to widoki całkiem fajne..
Mam takie pytanie może znacie odpowiedź czy pałac w Falentach i pałac w Raszynie to dwa różne obiekty? Jeśli dwa różne to gdzie jest pałac w Raszynie?
  • DST 69.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 02:49
  • VAVG 24.50km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Basso
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 3 września 2013

Kolejny raz do Warszawy

Do odebrania miałem dla żony paczkę na Pańskiej więc korzystając z tego ,że nie pada deszcz ochoczo wybrałem się rowerem do Warszawy, i mina mi dość szybko zrzedła i równie szybko koszulka zrobiła się mokra, gdy okazało się ,że niemal cały czas wieje uporczywy wiatr z 11-tej , czyli niemal w gębę. Ale na szczęście nogi niosły, zawczasu miałem przygotowaną rozpiskę kilku waypointów więc po drodze zaliczyłem kilka punktów między innymi na Kazimierzowskiej oraz na Narbutta, gdize po raz pierwszy w życiu miałem okazję zobaczyć dawne kino Stolica. Nigdy nie zapuszczałem się w te okolice, a okazały się być one dosyć kameralne.
Budynek po dawnym kinie Stolica na Narbutta od frontu © teich

Budynek po dawnym kinie Stolica na Narbutta od zaplecza © teich

Sam budynek otoczony jest ze wszystkich stron blokami mieszkalnymi co sprawia wrażenie jakby był umieszczony w centrum dziedzińca. Całkiem fajna okolica, choć blisko mieszkał znajomy bodaj na Wiktorskiej i mieszkania niestety były z rodzaju gomułkowskich klitek.
Stąd bezpośredni skok na Pańską, w tej okolicy Woli jeszcze można napotkać przed i tuż powojenne klimaty.
Dawne zapyziałe uliczki Miedziana, Żelazna, Sienna, Łucka, Srebrna coraz częściej są zabudowywane coraz nowszymi budynkami © teich

Jeszcze niedawno kręcono filmy w tych okolicach teraz już coraz trudniej o plenery.

Dalej kieruję się w kierunku Kolejowej , którą opisał w maju 2012 Oelka. Jestem ciekawy zmian jakie zaszły w tej okolicy od czasu mojej nauki w technikum na Kasprzaka. Po drodze mijam Muzeum Woli
gdzie też była okazja na zdobycie kilku punktów.
Fronton neorenesansowego pałacyku na Srebrnej, zbudowanego ok 1880 roku © teich

Stąd już dosłownie dwa pociągnięcia pedałami na Kolejową, a ta faktycznie zmieniła się. Po pierwsze nie ma już kocich łbów, trylinki i bruku a jest gładki asfalt, który ze względu na zamknięcie Prostej i Kasprzaka spowodowane budową II nitki metra ma spore obciążenie samochodami. Płyną one potokami wyznaczanymi przez sygnalizację świetlną na Towarowej.
Kolejowa jest asfaltowa- to duża zmiana w komforcie jazdy © teich

W rozpierduchę poszły też zakłady Waryńskiego , które produkowały maszyny budowlane na całą RWPG i okolice., Nie ma torowisk przecinających Kolejową poza tym jednym , którego szukałem z pełnym zamysłem, gdyż jak zwrócił uwagę Oelka- jest to pozostałość po szerokotorowym systemie rosyjskiego zaborcy.
Jedyny fragment torowiska w ciągu ulicy Kolejowej to ten z szerokim torem © teich
.
Pozostały jeszcze liuczne budynki magazynowe, które swego czasu stały się centrum księgarskim Mazowsza, a wzdłuż samej Kolejowej stały dostawczaki, z których handlowano literaturą.
Jeden z takich magazynów ciągle jeszcze nosi oznakowanie zjednoczenia Unitra.
To chyba w tym budynku chodziłem do sklepu BOMiS, gdzie mozna było tanio kupić części elektroniczne © teich

Jadąc dalej zahaczyłem jeszcze skwer na rogu Brylowskiej i Prądzyńskiego, gdzie został ustawiony pomnik pamięci ofiar KL Warschau, niestety dopiero teraz zauważyłem,że tam również jest łejpojnt. Sama sprawa KL Warschau jest bardzo dyskusyjna, ścierają się na opinie historycy, ale pomnik całkiem zadbany.
Społecznie ustawiony pomnik upamiętniający ofiary KL Warschau © teich

Na chwilę podjechałem na dworzec Warszawa Zachodnia, który był modernizowany , czyszczony przebudowywany wewnątrz na okoliczność mistrzostw Europy w piłce kopanej w 2012. Dla mnie jednak pozostaje ten sam klimat zadupia , który miałem okazję poznać po raz pierwszy gdzieś pod koniec lat 70 tych gdy jako dziecko jechałem z rodzicami z tego dworca nad morze ( wskakiwanie do wagonu przez okna by zająć miejsce i tego typu klimaty). Wtedy perony lub jakaś ich część były drewniane bo zapamiętałem również gdy pod jednym panem złamała się decha i wpadł noga w dół, jak wyjął nogę to pozostał na spodzie but- to była strata!
Dworzec Warszawa Zacgodnia- choć na euro2012 odnowiony to klimat budy niezmienny © teich

Gdy obrócić się do dworca plecami to możbna dostrzec mciekawy tabor do robót torowych tutaj na zdjęciu podbijarka do torowisk:
Podbijarka do torowisk 08-275 Unimat 3 S © teich

Jak pracuje można zobaczyć sobie na youtubie
A z boku chyba najbardziej charakterystyczna budowla Dworca Zachodniego- oryginalna nastawnia wieżowa z przeszkloną galeryjką i klatką schodową.
Nastawnia na dworcu Warszawa Zachodnia © teich

Czas płynie jak zwykle szybciej niż byśmy tego sobie życzyli pora więc na powrót. Po drodze jeszcze rzut oka na linię średnicową , nieczęsty widok pustkina torach
Główna magistrala kolejowa Warszawy widziana z wiaduktu przy rondzie Zawiszy- rzadka chwila bezruchu © teich
  • DST 74.00km
  • Czas 03:24
  • VAVG 21.76km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Basso
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 2 września 2013

dopracowo

Rano po deszczu po południu krótko przed deszczem, a przy tym powrót pod spory wiaterek.
  • DST 33.00km
  • Czas 01:28
  • VAVG 22.50km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt Basso
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl