Wpisy archiwalne w miesiącu
Listopad, 2012
Dystans całkowity: | 128.00 km (w terenie 24.00 km; 18.75%) |
Czas w ruchu: | 07:24 |
Średnia prędkość: | 17.30 km/h |
Liczba aktywności: | 5 |
Średnio na aktywność: | 25.60 km i 1h 28m |
Więcej statystyk |
Piątek, 23 listopada 2012
dopracowo tylko w jedną stronę
Trochę później do pracy i troche później z pracy
Wólka Kozodaw - ska plantują działke , czyszczą ruderę , pójdzie na sprzedaż?© teich
piaseczyński kościół pw Św.Anny© teich
- DST 15.00km
- Czas 00:52
- VAVG 17.31km/h
- Temperatura 4.0°C
- Sprzęt Grand
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 22 listopada 2012
ciemno widzę ciemność
Wyszedłem trochę wcześniej z pracy i zobaczyłem jeszcze troche świata w szarościach kończącego się dnia.
Samochodów na ulicach jakby sezon zakupów światecznych się już zaczął. Może i tłum w supermarketach, ale tam jakoś mi nie jest po drodze a i kasy na rozrzutne zakupy niestety nie ma.
odnowiony rynek piaseczyński© teich
nie jest to fontanna multimedialna niczym ta z Podwala warszawskiego ale zawsze ciekawy element życia miasta© teich
Samochodów na ulicach jakby sezon zakupów światecznych się już zaczął. Może i tłum w supermarketach, ale tam jakoś mi nie jest po drodze a i kasy na rozrzutne zakupy niestety nie ma.
- DST 28.00km
- Teren 4.00km
- Czas 01:33
- VAVG 18.06km/h
- Temperatura 4.0°C
- Sprzęt Grand
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 21 listopada 2012
dopracowo i kręcenie po Piasecznie
Cienmno. Ciemno jest. Ciemno jest kiedy jade do pracy , ciemno kiedy wracam. Nawet nie ma jak zrobić zdjęcia.
Wczoraj jadąc do pracy wypróbowałem nowy asfalcik od Jesówki do przejazdu kolejowego pod Żabieńcem. Nawet nie miałem świadomości ,że tam takie zmiany dopóki nie przejrzałem relacji Gewehra z 1szo listopadowego wyjazdu po cmentarzach. Droga wyszła całkiem zacnie, tylko niestety robiony jest równiez mostek na Zielonej i dodatkowy objazd w bok na jaz w porannych ciemnościach był dodatkowym utrudnieniem. Jak zrobią całość będzie całkiem fajny spokojny objazd Zalesia Dolnego.
Popołudniu wysszedłem w pracy w ostatnich chwilach szarówki ale musiałempodjejechac do jednego, drugiego, trzeciego sklepu, jeszcze PTTk i zrobiło się całkiem ciemno. Powrót bardzo klimatyczny.
Miejmy nadzieję ,że pogoda się utrzyma i jeszcze da rade pojeździć długo na rowerze, tylko musze dokupić jakąś lampeczkę z diodą Cree, bo mam takie dwa odcinki ,że niestety nawet na pamięć jedzie się cięzko tak porozwalany asfalt.
Wczoraj jadąc do pracy wypróbowałem nowy asfalcik od Jesówki do przejazdu kolejowego pod Żabieńcem. Nawet nie miałem świadomości ,że tam takie zmiany dopóki nie przejrzałem relacji Gewehra z 1szo listopadowego wyjazdu po cmentarzach. Droga wyszła całkiem zacnie, tylko niestety robiony jest równiez mostek na Zielonej i dodatkowy objazd w bok na jaz w porannych ciemnościach był dodatkowym utrudnieniem. Jak zrobią całość będzie całkiem fajny spokojny objazd Zalesia Dolnego.
Popołudniu wysszedłem w pracy w ostatnich chwilach szarówki ale musiałempodjejechac do jednego, drugiego, trzeciego sklepu, jeszcze PTTk i zrobiło się całkiem ciemno. Powrót bardzo klimatyczny.
Miejmy nadzieję ,że pogoda się utrzyma i jeszcze da rade pojeździć długo na rowerze, tylko musze dokupić jakąś lampeczkę z diodą Cree, bo mam takie dwa odcinki ,że niestety nawet na pamięć jedzie się cięzko tak porozwalany asfalt.
- DST 31.00km
- Teren 7.00km
- Czas 01:43
- VAVG 18.06km/h
- Temperatura 2.0°C
- Sprzęt Grand
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 20 listopada 2012
rano ciemno po południu ciemno
Jak słusznie auważył Łukasz78 w którymś z wpisów jazda w ciemnościach to taki nieco inny rodzaj przyjemności. Wzrok mniej widzi ale chyba słuch lepiej ogarnia co się dzieje z tyłu i z przodu i tak sobie własnie jechałem rano( o ile te ciemną porę po 6tej mozna teraz nazwac rankiem) i potem popołudniu. Oczywiście wszystkie dostępne światełka + kamizelka odblaskowa + opaski by być widocznym zainstalowane i działające. Tylko rower w stanie coraz bardziej agonalnym . Czy dowiezie mnie do następnego sezonu? Pokażą kolejne kilometry.
A droga, którą rano pokonuję doczekała się "uznania" ze strony dziennikarzy. Ale z treściw ynika,że poprawa nie nastąpi szybko. Niestety.
A droga, którą rano pokonuję doczekała się "uznania" ze strony dziennikarzy. Ale z treściw ynika,że poprawa nie nastąpi szybko. Niestety.
- DST 27.00km
- Teren 6.00km
- Czas 01:38
- VAVG 16.53km/h
- Temperatura 2.0°C
- Sprzęt Grand
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 12 listopada 2012
do pracy po zaleczeniu przeziębienia
Po dłuższej przerwie spowodowanej przeziębieniem i próbą leczenia/ przetrwania dzisiejszy poranek nareszcie rozpoczął się rowerowo. Cosik cięzko mi się pedałowało, po dojechaniu do pracy okazało się , że koło wkręciłem niesymetrycznie i częściowo obcierało o klocek hamulca podczas jazdy. A ja już myślałem, że to taki spadek formy. Wracając poluzowałem linkę i straciłem hamulec przedni całkowicie.
Rower niestety w stanie takim, że można byłoby zaprowadzić go na złom, ale musi wytrzymać do końca sezonu. Ten tydzień w każdym razie mam nadzieję, że będzie w całości rowerowy i jeszcze 150 km dokręci się o rocznego bilansu.
Rower niestety w stanie takim, że można byłoby zaprowadzić go na złom, ale musi wytrzymać do końca sezonu. Ten tydzień w każdym razie mam nadzieję, że będzie w całości rowerowy i jeszcze 150 km dokręci się o rocznego bilansu.
- DST 27.00km
- Teren 7.00km
- Czas 01:38
- VAVG 16.53km/h
- Temperatura 7.0°C
- Sprzęt Grand
- Aktywność Jazda na rowerze