Wpisy archiwalne w miesiącu
Listopad, 2021
Dystans całkowity: | 81.06 km (w terenie 8.00 km; 9.87%) |
Czas w ruchu: | 02:43 |
Średnia prędkość: | 16.22 km/h |
Maksymalna prędkość: | 37.30 km/h |
Suma kalorii: | 450 kcal |
Liczba aktywności: | 7 |
Średnio na aktywność: | 11.58 km i 0h 40m |
Więcej statystyk |
Poniedziałek, 22 listopada 2021
Nextbikowo
Nie chciało mi się czekać na przystanku, to dla rozgrzewki zamiast autobusem skorzystałem z roweru miejskiego. Jeszcze kilka dni i zamkną do przyszłego sezonu wszystkie stacje Nextbik'u wtedy pozostanie albo autobus albo per pedes, albo pierwsze w połączeniu z drugim.
Okolice pętli autobusowej Metro Wilanowska © teich
Tyle wolnego miejsca a stacja postojowa rowerow Nextbike w słabo dostępnym narożniku Alej Niepodległości i Wilanowskiej. © teich
Okolice pętli autobusowej Metro Wilanowska © teich
Tyle wolnego miejsca a stacja postojowa rowerow Nextbike w słabo dostępnym narożniku Alej Niepodległości i Wilanowskiej. © teich
- DST 5.00km
- Czas 00:21
- VAVG 14.29km/h
- Sprzęt Pożyczak
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 12 listopada 2021
Nextbajkowo po Warszawie
To pokręciłem sobie po Warszawie na rowerach miejskich umiejętnie łącząc wizytę w mazowieckim NFZcie, pierwsze punkty do odznaki "Szlakiem protestantyzmu polskiego" ustanowionej na okoliczność przeszłej już 500 rocznicy Reformacji oraz kościoły dekanatu staromiejskiego i zgromadzeń zakonnych.
Wracając do protestantyzmu , to jednak nie ma on aż tak długiej historii w Polsce jak u sąsiadów zza Odry. To właśnie stamtąd w 18/19 wieku ewangelicy napływali do Warszawy, wśród nich fabrykanci, inżynierowie, rzemieślinicy. Oni właśnie uprzemysławiali Warszawę, wprowadzali kulturę techniczna i nazewnictwo. Chyba każdy zna / zna fragmentarycznie/ słyszał monolog hydraulika naprawiającego spłuczkę , który został uwieczniony przez Tuwima: „ I poszedł po holajzę, albowiem z powodu kajli na iberlaufie trychter rzeczywiście był robiony na szoner, nie zaś krajcowany i bez holajzy w żaden sposób nie udałoby się zakrypować lochbajtla w celu udychtowania pufra i dania mu szprajcy przez lochowanie sztandra, by roztrajbować ferszlus, któren nie działa, że droserklapę tandetnie zablindowano i teraz ryksztosuje” ( kiedyś to znałem na pamięć, czego wymagał profesor Marek Dietrich z MELu, by co najmniej mieć trójkę z PKMu , teraz musiałem się posiłkować zaglądnięciem do źródeł).
Niewielka ulac Juliusza Burschego - wielkiego polskiego biskupa protestanckiego © teich
Główna świątynia protestantów warszawskich © teich
W Książce „Ewangelicy polscy”znalazłem między innymi taką historię odnoszącą się do bohaterskiej postawy tego biskupa i profesora teologii ewangelickiej, aresztowanego i rozstrzelanego w 1940 roku. Ponoć na dziedzińcu Pawiaka podszedł do niego sam Himmler i zapytał za co został aresztowany. Bursche miał odpowiedzieć po niemiecku ,że o to samo chciałby zapytać reichministra. Wówczas Himmler z oburzeniem miał wykrzyknąć - „ Za to ,że zdradzil Pan swoją ojczyznę!” Ponoć Bursche nie spuszczając oczu z twarzy Himmlera odpowiedział powoli z godnością „ Ja nigdy swej ojczyzny nie zdradziłem i nie zdradzę” czym niestety przypieczętował swój los.
Dziś niewielka uliczka łącząca Królewską i Plac Małachowskiego upamiętnia postać tego szlachetnego człowieka, związanego również z podwarszawskim Piasecznem
Z Placu Małachowskiego tylko kilkadziesiąt metrów na Plac Piłsudskiego, na którym dzień wcześniej odbyła się uroczysta zmiana warty z okazji Święta Niepodległości. Nawet sporo było odwiedzających.
Grób nieznanego żołnierza dzień po. Po Święcie Niepodległości. © teich
Spodziewałem się ,że wewnątrz będzie mnóstwo wieńców a tym czasem jak na zdjęciu © teich
Choć wyobraźnię staram się utrzymywać w jak największych horyzontach, to podpowiada mi ona, że odcięcie Parku Saskiego mającym być odbudowanym Pałacem Saskim , to będzie złe posunięcie. Zamknięcie placu murami od strony zachodniej stworzy betonową pustynię. Ale czy do tego w ogóle dojdzie?
Po odwiedzeniu Grobu Nieznanego Żołnierza na Placu Piłsudskiego (wcześniej Placu Zwycięstwa, wcześniej Placu Hitlera, wcześniej Placu Saskim) udałem się przez Plac Teatralny ( kościół środowisk artystycznych na Nowe Miasto ( kościół Nawiedzenia NMP, kościół św. Kazimierza, kościół dominikański św. Jacka , kościół pauliński św. Ducha) i powrót przez Stare Miasto i Trakt Królewski - kościół augustiański św. Marcina- niestety zamknięty, kościół akademicki św. Anny i kościół pokarmelicki Wniebowzięcia NMP )
Szczególnie chciałem odkryć wnętrza kościoła Wniebowzięcia NMP i tym razem się to szczęśliwie udało. Polecam
Kościół Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Józefa Oblubieńca jest jednym z nielicznych kościołów warszawskich, który nie został zniszczony podczas II wojny światowej - po raz pierwszy miałem okazję poznać jego wnętrze. © teich
Wracając do protestantyzmu , to jednak nie ma on aż tak długiej historii w Polsce jak u sąsiadów zza Odry. To właśnie stamtąd w 18/19 wieku ewangelicy napływali do Warszawy, wśród nich fabrykanci, inżynierowie, rzemieślinicy. Oni właśnie uprzemysławiali Warszawę, wprowadzali kulturę techniczna i nazewnictwo. Chyba każdy zna / zna fragmentarycznie/ słyszał monolog hydraulika naprawiającego spłuczkę , który został uwieczniony przez Tuwima: „ I poszedł po holajzę, albowiem z powodu kajli na iberlaufie trychter rzeczywiście był robiony na szoner, nie zaś krajcowany i bez holajzy w żaden sposób nie udałoby się zakrypować lochbajtla w celu udychtowania pufra i dania mu szprajcy przez lochowanie sztandra, by roztrajbować ferszlus, któren nie działa, że droserklapę tandetnie zablindowano i teraz ryksztosuje” ( kiedyś to znałem na pamięć, czego wymagał profesor Marek Dietrich z MELu, by co najmniej mieć trójkę z PKMu , teraz musiałem się posiłkować zaglądnięciem do źródeł).
Niewielka ulac Juliusza Burschego - wielkiego polskiego biskupa protestanckiego © teich
Główna świątynia protestantów warszawskich © teich
W Książce „Ewangelicy polscy”znalazłem między innymi taką historię odnoszącą się do bohaterskiej postawy tego biskupa i profesora teologii ewangelickiej, aresztowanego i rozstrzelanego w 1940 roku. Ponoć na dziedzińcu Pawiaka podszedł do niego sam Himmler i zapytał za co został aresztowany. Bursche miał odpowiedzieć po niemiecku ,że o to samo chciałby zapytać reichministra. Wówczas Himmler z oburzeniem miał wykrzyknąć - „ Za to ,że zdradzil Pan swoją ojczyznę!” Ponoć Bursche nie spuszczając oczu z twarzy Himmlera odpowiedział powoli z godnością „ Ja nigdy swej ojczyzny nie zdradziłem i nie zdradzę” czym niestety przypieczętował swój los.
Dziś niewielka uliczka łącząca Królewską i Plac Małachowskiego upamiętnia postać tego szlachetnego człowieka, związanego również z podwarszawskim Piasecznem
Z Placu Małachowskiego tylko kilkadziesiąt metrów na Plac Piłsudskiego, na którym dzień wcześniej odbyła się uroczysta zmiana warty z okazji Święta Niepodległości. Nawet sporo było odwiedzających.
Grób nieznanego żołnierza dzień po. Po Święcie Niepodległości. © teich
Spodziewałem się ,że wewnątrz będzie mnóstwo wieńców a tym czasem jak na zdjęciu © teich
Choć wyobraźnię staram się utrzymywać w jak największych horyzontach, to podpowiada mi ona, że odcięcie Parku Saskiego mającym być odbudowanym Pałacem Saskim , to będzie złe posunięcie. Zamknięcie placu murami od strony zachodniej stworzy betonową pustynię. Ale czy do tego w ogóle dojdzie?
Po odwiedzeniu Grobu Nieznanego Żołnierza na Placu Piłsudskiego (wcześniej Placu Zwycięstwa, wcześniej Placu Hitlera, wcześniej Placu Saskim) udałem się przez Plac Teatralny ( kościół środowisk artystycznych na Nowe Miasto ( kościół Nawiedzenia NMP, kościół św. Kazimierza, kościół dominikański św. Jacka , kościół pauliński św. Ducha) i powrót przez Stare Miasto i Trakt Królewski - kościół augustiański św. Marcina- niestety zamknięty, kościół akademicki św. Anny i kościół pokarmelicki Wniebowzięcia NMP )
Szczególnie chciałem odkryć wnętrza kościoła Wniebowzięcia NMP i tym razem się to szczęśliwie udało. Polecam
Kościół Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Józefa Oblubieńca jest jednym z nielicznych kościołów warszawskich, który nie został zniszczony podczas II wojny światowej - po raz pierwszy miałem okazję poznać jego wnętrze. © teich
- DST 21.00km
- Temperatura 6.0°C
- Sprzęt Pożyczak
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 7 listopada 2021
Psyjażdżka
Radością należy się dzielić . Na przykład z psami się dzielić, wyzwolone poza własnym terenem dokazują ile można .
Listopadowy poranek © teich
Listopadowy poranek © teich
- DST 6.00km
- Teren 3.00km
- Temperatura 8.0°C
- Sprzęt Sklepownik
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 6 listopada 2021
Noce wkołokominowanie
Sobota tradycyjnie pracująca na rzecz domu. Po 21 zostało akuratnie tyle czasu by przewietrzyć głowę izarzyć trochę przyjemności z jazdy. Nocny las znów fascynuje.
Można podróżować i z takim towarzyszem © teich
Można podróżować i z takim towarzyszem © teich
- DST 20.00km
- Teren 5.00km
- Czas 01:03
- VAVG 19.05km/h
- Sprzęt szatyn Romek
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 5 listopada 2021
Nextbikowanie
Podjazd do podwózki.
SPAD S13 na muralu w Piasecznie. Ładny. © teich
SPAD S13 na muralu w Piasecznie. Ładny. © teich
- DST 9.50km
- Czas 00:42
- VAVG 13.57km/h
- Sprzęt Basso
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 3 listopada 2021
wkoło komina
Trochę aktywności na powietrzu
Listopadowy las © teich
Listopadowy las © teich
- DST 9.56km
- Czas 00:37
- VAVG 15.50km/h
- VMAX 37.30km/h
- Temperatura 8.0°C
- Kalorie 450kcal
- Sprzęt szatyn Romek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 2 listopada 2021
dopracowo
Spod lotniska do pracy. Tak mi się trafiła poranna podwózka i nawet mnie usatysfakcjonowała, gdyż temperatura była wyraźnie w okolicach 0 st C i przez kilka kilometrów było mi zimno.
- DST 10.00km
- Temperatura 2.0°C
- Sprzęt Basso
- Aktywność Jazda na rowerze