Informacje

  • Wszystkie kilometry: 46381.86 km
  • Km w terenie: 3182.30 km (6.86%)
  • Czas na rowerze: 91d 18h 50m
  • Prędkość średnia: 19.54 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy teich.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2016

Dystans całkowity:598.00 km (w terenie 18.00 km; 3.01%)
Czas w ruchu:28:49
Średnia prędkość:20.75 km/h
Suma podjazdów:140 m
Liczba aktywności:20
Średnio na aktywność:29.90 km i 1h 26m
Więcej statystyk
Środa, 29 czerwca 2016

Mszczonów, Wiskitki,Guzów,Niepokalanów,Błonie Rokitno, Grodzisk

Wpadł mi jeden dzień wolnego ekstra, a że prognozy pogody przedstawiały się korzystnie postanowiłem wykorzystać go rowerowo na objazd miejsc na Mazowszu , które od dawna oczekiwały w kolejce na odwiedzenie. W pierwszej kolejności Mszczonów, który przede wszystkim kojarzy się z Termami (ominąłem wielkim łukiem) ale mi zależało przede wszystkim na spenetrowaniu okolic stacji kolejowej, która ze względu na liczne firmy logistyczne i magazyny samochodów, jest całkiem aktywnie wykorzystywana do ruchu towarowego. Ruch pasażerski nie istnieje, i pewnie nie odrodzi się, ze względu na dogodne połączenia autobusowe do Warszawy drogą ekspresową. Nie mniej budynek stacyjne jest w całkiem niezłym stanie. Poza tym podjechałem pod wieżę ciśnień, na cmentarz do kwater z 1939 oraz odwiedziłem obydwa kościoły w tej miejscowości. Miejscowości wybitnie służy obwodnica trasy 50 ,która wyprowadziła ruch ciężarówek na zewnątrz miasteczka.
Wieża wodna dalej pozostaje najwyższą budowlą Mszczonowa
Wieża wodna dalej pozostaje najwyższą budowlą Mszczonowa © teich
Budynek stacyjny Mszczonów
Budynek stacyjny Mszczonów © teich
Kwatera żołnierzy Września 1939 w Mszczonowie
Kwatera żołnierzy Września 1939 w Mszczonowie © teich
Mural w Mszczonowie
Mural w Mszczonowie © teich
Ratusz mszczonowski
Ratusz mszczonowski © teich
Z Mszczonowa dawnym śladem 50ki kierowałem się na Wiskitki z krótkim postojem  na stacji kolejowej w Żyrardowie. Sam Żyrardów z jego atrakcjami XIX wiecznej zabudowy fabryczno-mieszkalnej pozostawiam sobie na oddzielny wyjazd,
Dworzec kolejowy w Żyrardowie w głębi widoczna wieża wodna
Dworzec kolejowy w Żyrardowie w głębi widoczna wieża wodna © teich
Opuszczając miasto trochę mnie denerwują zakazy jazdy rowerem na ulicy 1.maja chyba zawieszone w czasie jak cały potok samochodów ciężarowych od Sochaczewa do Mińska przelewał się przez to miasto, teraz jest bardzo wygodna obwodnica i w mojej ocenie można bez większego ryzyka powtórnie przywrócić ruch rowerowy na tej głównej osi miasta.  Do pobliskich Wiskitek raptem kilka kilometrów , droga minęła bardzo szybko a w Wiskitkach nastawiłem się przede wszystkim na kościół pw. świętego Stanisława biskupa i męczennika.
Kościół pw. świętego Stanisława biskupa i męczennika w Wiskitkach
Kościół pw. świętego Stanisława biskupa i męczennika w Wiskitkach © teich
Kościół położony jest centralnie przy rynku tuż przy przedszkolu, posterunku policji i nieodległym urzędzie gminy. Uwaga dla turystów chcących zbierać stemple potwierdzające wycieczki krajoznawcze. Nie liczcie na podbicie w urzędzie gminy. Nie praktykują tego i są nieugięci. Szkoda, bo Wiskitki mają ciekawy herb i pieczątka z nim byłaby ciekawą pamiątką. Z Wiskitek dalej częściowo starym śladem a częściowo nowa trasą 50 do Guzowa by zobaczyć okazały choć sfatygowany pałac Sobańskich, który okazał się być w chwili obecnej poddawany pracom remontowym.
Pałac Sobańskich w Guzowie wrócił do prawowitych właścicieli ,którzy podjęli się m.in jego remontu. Oj będzie kosztowało!
Pałac Sobańskich w Guzowie wrócił do prawowitych właścicieli ,którzy podjęli się m.in jego remontu. Oj będzie kosztowało! © teich
Pomnik Michała Kleofasa Ogińskiego polskiego kompozytora urodzonego w Guzowie, twórcy m.in  poloneza
Pomnik Michała Kleofasa Ogińskiego polskiego kompozytora urodzonego w Guzowie, twórcy m.in poloneza "Pożegnanie ojczyzny" © teich
Guzów to także miejscowość znana z prekursorskich upraw użytkowych ziemniaków, które wcześniej stanowiły rośliny ozdobne a na polach Guzowa odkrywały swą prawdziwa naturę - warzywa powszechnie używanego w kulinariach i spasaniu zwierząt gospodarczych., Guzów to również miejsce dawnej cukrowni po której pozostał jedynie komin.
Komin pofabryczny, resztki cukrowni w Guzowie
Komin pofabryczny, resztki cukrowni w Guzowie © teich
W Guzowie poczułem też większy przypływ głodu , więc na ławeczce przed sklepem zaimprowizowane śniadanie, dość krótkie bo czeka dalsza droga do Niepokalanowa. 
Śniadanie na ławeczce, zakupy poczynione w miejscowym sklepiku
Śniadanie na ławeczce, zakupy poczynione w miejscowym sklepiku © teich
 A Niepokalanów to jak wszyscy wiedzą postać świętego Maksymiliana Marii Kolbego, choć od strony wizualnej miejscowość ta nie jest łączona z sanktuarium  (bardzo skromnym) tego świętego tylko z bazyliką NMP Wszechpośredniczki Wszelkich Łask.
Wnętrze bazyliki w Niepokalanowie
Wnętrze bazyliki w Niepokalanowie © teich
Wnętrze sanktuarium świętego Maksymiliana Marii Kolbego
Wnętrze sanktuarium świętego Maksymiliana Marii Kolbego © teich
Jeden z eksponatów muzeum Kolbego
Jeden z eksponatów muzeum Kolbego © teich
I jeden z eksponatów muzeum strażackiego w Niepokalanowie
I jeden z eksponatów muzeum strażackiego w Niepokalanowie © teich
Po zwiedzeniu Muzeum Kolbego, bazyliki, sanktuarium terenów przy bazylice i muzeum pożarnictwa ruszyłem dalej tym razem wzdłuż drogi 92, i choć praktycznie na całej długości są tam zakazy jazdy rowerem to generalnie nie stosowałem się do nich ze względu na niewielki ruch i całkiem szeroki  pas pobocza, który jest lepszą alternatywą niż ciągnący się kilometrami chodnik z kostki brukowej. Dopiero ostatnie 3 kilometry przed Błoniem zjechałem na chodnik odczytując błyskanie światłami jednego z samochodów jako ostrzeżenie przed  patrolem policji. Niestety liczne tego dnia odwiedziny obiektów zabrały sporo czasu i po raz kolejny w ciągu dwóch lat muszę ominąć bokiem błońskie grodziska, na które wybieram się i  nie mogę ich odwiedzić.
OSP w Błoni , pomiędzy drugim i trzecim oknem ponad wjazdami figura świętego Floriana patrona m.in. strażaków
OSP w Błoni , pomiędzy drugim i trzecim oknem ponad wjazdami figura świętego Floriana patrona m.in. strażaków © teich
Jedynie w Błoniu na chwilę zatrzymuje się przy OSP fotografując rzeźbę świętego Floriana po czym dalej pedałuję w kierunku Rokitna by odwiedzić kolejne mazowiecki sanktuarium  Prymasowskiej Wspomożycielki.
Widok na kościół w Rokitnie
Widok na kościół w Rokitnie © teich
Kolejny etap podróży to Żuków i drewniany kościół w centrum tej niewielkie wsi. Od dawna Żuków myli mi się z podpruszkowskim Żbikowem. tu niewielka świątynia szalowana deskami sosnowymi tam strzelista neogotycka sylwetka kościoła ceglanego. jest jednak różnica.
Drewniany kościół w Żukowie - niestety zamknięty na cztery spusty
Drewniany kościół w Żukowie - niestety zamknięty na cztery spusty © teich
A Żbików to prawie Milanówek , gdzie nieśpiesznie przejechałem przez środek miejscowości bez specjalnego nastawiania się na zwiedzanie .
Kościół pod wezwaniem świętej Jadwigi Śląskiej w Milanówku
Kościół pod wezwaniem świętej Jadwigi Śląskiej w Milanówku © teich
Potem jeszcze odwiedziny dworca w Grodzisku Mazowieckim i powrót do domu.
Imponujący dworzec w Grodzisku Mazowieckim
Imponujący dworzec w Grodzisku Mazowieckim © teich
Pętla została zamknięta w Tarczynie gdzie obmyłem sobie ręce i twarz wodą tryskającą na pomnik jabłka- symbolu sadowniczych tradycji okolicznych terenów.
Przy pięknej pogodzie udało mi się pokonać rekordowy  jak dla mnie dystans.
  • DST 144.00km
  • Czas 08:00
  • VAVG 18.00km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Podjazdy 140m
  • Sprzęt Basso
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 28 czerwca 2016

na zarobek

W nocy pokropiło i poranna jazda była bardzo przyjemna. Ulice zdążyły przeschnąć , ale powietrze jeszcze było przyjemnie rześkie.
Paw na szczycie domu nie chciał pozować do zdjęcia. Ogon pozostał niewidoczny
Paw na szczycie domu nie chciał pozować do zdjęcia. Ogon pozostał niewidoczny © teich
  • DST 27.00km
  • Czas 00:58
  • VAVG 27.93km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Basso
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 27 czerwca 2016

Na zarobek i na pocztę

Po wczorajszych burzach  dziś przyjemnie ciepło ale nie upalnie. 
Czyszczenie, przebudowa i formowanie nowego podtorza - linia kolejowa nr 12 okolice Bronisławowa
Czyszczenie, przebudowa i formowanie nowego podtorza - linia kolejowa nr 12 okolice Bronisławowa © teich
Gdybym napisał, że praca wre to bym przesadził
Gdybym napisał, że praca wre to bym przesadził © teich
Nawet tłuczeń może wyglądać ciekawie
Nawet tłuczeń może wyglądać ciekawie © teich

  • DST 30.00km
  • Czas 01:12
  • VAVG 25.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Basso
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 25 czerwca 2016

Z wizytą za wielkim płotem

Po krótkim wystudzaniu znów ruszam w drogę dzięki sieci rowerów miejskich veturilo. Cel ten sam – podjechać w miejsca, które od dawna miałem zwiedzić a nie uczyniłem tego do tej pory.
Tym razem kierunek Tor Wyścigów Konnych na Służewcu.
Ponownie ruszam wzdłuż ulicy Rzymowskiego kierowałem się do środka terenu wygrodzonego wielkim betonowym płotem będącym naturalnym „płótnem” dla graficiarzy. Ale ni pojechałem oglądać tej „sztuki” tylko zajrzeć do środka. Co tam właściwie jest na tych Wyścigach i ku mojemu zaskoczeniu okazało się ,że wjazd do wnętrza nie stanowi najmniejszego problemu. Więc sobie pojeździłem wte i wewte. Ale ze względu na panujący gorąc przede wszystkim starałem się być w cieniu- nie miałem żadnego nakrycia głowy.
Między drzewami schowane są liczne stajnie i place treningowe dla koni
Między drzewami schowane są liczne stajnie i place treningowe dla koni © teich
Jedyne pędzące dziś konie to te odlane w spiżu na terenie administracji. Nie chciało mi się podchodzić bliżej. Słońce było już zbyt uciążliwe
Jedyne pędzące dziś konie to te odlane w spiżu na terenie administracji. Nie chciało mi się podchodzić bliżej. Słońce było już zbyt uciążliwe © teich
Rzut oka na bieżnię wyścigową - zakaz wstępu choć ze strony ,od której dojechałem wszystko stało otworem. Mnie powstrzymało słońce. I dobrze, potem w rozmowach z ochroniarzami dowiedziałem, się ,że mają patrol na quadzie, który zatrzymuje
Rzut oka na bieżnię wyścigową - zakaz wstępu choć ze strony ,od której dojechałem wszystko stało otworem. Mnie powstrzymało słońce. I dobrze, potem w rozmowach z ochroniarzami dowiedziałem, się ,że mają patrol na quadzie, który zatrzymuje © teich
delikwentów i przekazuje w ręce policji.nawet mnie mijali potem ale wymieniliśmy sobie tylko pozdrowienie ręką bez żadnych dalszych konsekwencji.
Wewnętrzne tereny zielone wyścigów konnych - wszędzie porządek
Wewnętrzne tereny zielone wyścigów konnych - wszędzie porządek © teich
Tereny boczne wyścigów konnych
Tereny boczne wyścigów konnych © teich
Pomnik Fryderyka Jurjewicza - Wyścigi Konne na Służewcu
Pomnik Fryderyka Jurjewicza - Wyścigi Konne na Służewcu © teich
Mam satysfakcję, że udało mi się dotrzeć do gruzów wieży wodnej zniszczonej przez Niemców , gdyż przeszkadzała samolotom operującym z lotniska urządzonego przez nich na terenie Wyścigów. Tym bardziej ,że na 4 osoby z ochrony nikt nawet nie potrafił powiedzieć gdzie szukać.
Ruiny wieży wodnej na terenie Wyścigów Konnych na Służewcu- nareszcie znalazłem!
Ruiny wieży wodnej na terenie Wyścigów Konnych na Służewcu- nareszcie znalazłem! © teich
Z Wyścigów wyjechałem na ulice Gorzkiewki i Poleczki. Ta okolica została w ciągu ostatnich 16 lat całkowicie przekształcona. W latach 1999-2000 jak pracowałem na ulicy Zatorze to dojazd przez Poleczki (wtedy częściowo z płyt monowskich) po każdym deszczu był ryzykowny. Na wysokości ówczesnej Drukarni Akcydensowej robiło się zawsze jeziorko, kilka razy musiałem cienkuszem wycofywać się i nadkładać drogi do Puławskiej przez Kłobucką i Konstruktorską. Stare czasy dziś Poleczki to piękna dwupasmowa arteria z przejazdem na drugą stronę linii radomskiej.
Trwa przebudowa linii radomskiej w tym prace na stacji towarowej Warszawa Okęcie
Trwa przebudowa linii radomskiej w tym prace na stacji towarowej Warszawa Okęcie © teich
Na pierwszym planie tuż za jezdnią widoczne trzy tory bocznicy warszawskiego metra, która łączy stację postojową na Kabatach i tory kolejowe .
Stacja Towarowa Warszawa Okęcie - Trwa budowa stacji wyładowczej cystern, po prawej dwa duże zbiorniki magazynowe
Stacja Towarowa Warszawa Okęcie - Trwa budowa stacji wyładowczej cystern, po prawej dwa duże zbiorniki magazynowe © teich
I tym wiaduktem przejechałem na stronę Ochoty by zobaczyć fort Zbarż. Po drodze jeszcze skrzyżowanie ulicy Natkiewicza i Wirażowej gdzie 17 kwietnia 2013 na jednym z filarów rozbił się golf prowadzony przez Wacława Nycza- wielce utytułowanego polskiego pilota LOT i Aeroklubu Rzeszowskiego.
Na jednym z tych filarów zakończył życie Wacław Nycz - wielki talent sportu lotniczego
Na jednym z tych filarów zakończył życie Wacław Nycz - wielki talent sportu lotniczego © teich
Trochę dalej jest już sam fort.Jak zazdrościłem tym nastolatkom ochłody w fosie fortecznej.
Fort Zbarż w cieniu liści
Fort Zbarż w cieniu liści © teich
Fort Zbarż- niemal sielankowy widok
Fort Zbarż- niemal sielankowy widok © teich
Jeszcze nie wiedzieli ,że woda jest zaskakująco zimna
Jeszcze nie wiedzieli ,że woda jest zaskakująco zimna © teich
Skaczcie chłopaki! Woda jest cieplutka jak zupa!
Skaczcie chłopaki! Woda jest cieplutka jak zupa! © teich
Człowiek też potrafi latać - niestety tylko w dół
Człowiek też potrafi latać - niestety tylko w dół © teich
K_a!, Ch-u głupi  itp bluzgi , gdy na dole okazało się ,że wcale nie jest jak zupa, co więcej wcale nie była nawet ciepła
K_a!, Ch-u głupi itp bluzgi , gdy na dole okazało się ,że wcale nie jest jak zupa, co więcej wcale nie była nawet ciepła © teich
Z fortu powrót na stronę mokotowską dzięki wiaduktowi w ciągu ulic 17 stycznia i Cybernetyki.
Przystanek kolejowy Warszawa Służewiec po prawej miedzy torowiskiem a ogrodzeniem zakładów Unia  ścieżka, która postanowiłem przejechać do pętli tramwajowej Służewiec
Przystanek kolejowy Warszawa Służewiec po prawej miedzy torowiskiem a ogrodzeniem zakładów Unia ścieżka, która postanowiłem przejechać do pętli tramwajowej Służewiec © teich
Potem pokręciłem się jeszcze po Służewcu by zakończyć trasę na Modzelewskiego nieopodal biedronki. Tam kupiłem sobie śniadanie, które miałem spałaszować na ławeczce ale tam na Modzelewskiego jest taki syf jak w obozie imigrantów w Calais. Wybrałem spacer do Galmotu by śniadaniowa w chłodzie zapewnianym przez klimatyzację. .
Śniadanie trzydaniowe - kajzerki, jogurt i gazeta do zajęcia oczu. Gościnnie na stoliczkach mc donalda w Galmocie
Śniadanie trzydaniowe - kajzerki, jogurt i gazeta do zajęcia oczu. Gościnnie na stoliczkach mc donalda w Galmocie © teich
Po śniadaniu jeszcze jedno wypożyczenie by dojechać spod Galmotu do pętli Służewiec i tyle było roweru. Po drodze natnłąem się jeszcze na morwę, owoce jeszcze nie były w pełni dojrzałe.
Z daleka słyszalny jazgot ptaków dochodzący z drzewa bardzo mnie zastanowił. Drzewem okazała się być morwa
Z daleka słyszalny jazgot ptaków dochodzący z drzewa bardzo mnie zastanowił. Drzewem okazała się być morwa © teich
Spróbowałem i ja morwy, która jadłem jako dzieciak jeszcze w Legionowie, gdy drzewa te rosły przy krzyżu na Słowackiego. Te , które teraz spróbowałem jeszcze nie nabrały pełnej słodyczy
Spróbowałem i ja morwy, która jadłem jako dzieciak jeszcze w Legionowie, gdy drzewa te rosły przy krzyżu na Słowackiego. Te , które teraz spróbowałem jeszcze nie nabrały pełnej słodyczy © teich
Niestety jazdę bez czapki okupiłem potężnym zaczerwienieniem czoła . Rękom również się dostało- ale jest lato więc musi być gorąco.
  • DST 12.00km
  • Czas 01:00
  • VAVG 12.00km/h
  • Temperatura 35.0°C
  • Sprzęt Pożyczak
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 25 czerwca 2016

Mordor pachnie lipami

Po raz kolejny miałem kilka godzin do przeczekania i pomimo niezbyt dobrego doświadczenia z poprzedniej niedzieli chciałem czas spędzić na rowerze veturilo objeżdżając dawno zaplanowane miejsca, które przez kolejne lata były przeze mnie pomijane i jakoś od wielu lat nie mogłem się zebrać by podjechać do nich przy okazji lub specjalnie. Okazja nadeszła w ostatnią sobotę i pomimo niesłychanego skwaru byłem zmobilizowany, że tym razem, w końcu, nareszcie itd.. Samochód zostawiłem w cieniu drzew na Taśmowej i dalej poszedłem pieszo do pętli Służewiec, ale tam nie było stacji rowerów veturilo , więc dalej z kapcia. Dochodzę do pierwszej stacji roweru miejskiego przed Tmobile- niestety pusto.
Ups, szukamy dalej
Ups, szukamy dalej © teich
Idę dalej po kilkunastu krokach jest kolejna stacja z logo Rowery Bemowo – ale i tak pusta.
No bike , no ride, no fun
No bike , no ride, no fun © teich
Z mapki wynika ,że kolejny punkt wypożyczeń będzie w okolicach Postępu i Cybernetyki. Tamże się udaję ale stacji nigdzie nie znajduję. Ruszam dalej ocienioną stroną ulicy w stronę Rzymowskiego i dalej nic nie znajduję , skręcam zatem na północ do Galmotu. Pora jest wczesna nie ma jeszcze 9 , może przed Galmotem coś znajdę? Znalazłem i to spory wybór.
Tutaj rowery są  i nawet tyle,że można wybrać
Tutaj rowery są i nawet tyle,że można wybrać © teich
Pierwszy rower zwracam po minucie i dzwonię na infolinię by go naprawili. Drugi za to poezja. Wszystko się kręci bez oporu, bez brzęczenia, bez zacięcia i stresu.
Ruszam zatem w Mordor. Najpierw ścieżką wzdłuż Marynarskiej , potem ulicą Suwak (zawsze słyszałem, nigdy nie byłem), która straciła całkowicie swój obrzeżny charakter i jest taka jak inne ulice Służewca Przemysłowego. Od Konstruktorskiej do Woronicza przebijam, się przez prywatny parking i jakieś wewnętrzne drogi, dziś zupełnie puste. Pierwszy przystanek - zachodni kraniec ulicy Woronicza. Dziś wygląda jak na poniższym zdjęciu , ale w ciągu kilku lat ma być przekształcony i Woronicza dzięki wiaduktowi nad torami ma stanowić połączenie na Ochotę. Kiedy to nastąpi?
Zachodni kraniec ulicy Woronicza
Zachodni kraniec ulicy Woronicza © teich
Dalszy przystanek to ulica Etiudy Rewolucyjnej 9- dlaczego tam. Dlatego, że na jednej ze stron podejmujących nietypowe aspekty Warszawy blok pod tym adresem był opisany jako „jedyny w Warszawie BLOK Z MUSZLI”. W rzeczy samej , choć blok z muszli to przesada , bo muszle stanowią jedynie fragment parterowej elewacji. I nie chodzi tu o muszle od skorupiaków tylko o MUSZLE KLOZETOWE. Taka ciekawostka na miarę podobno całej Warszawy.
Blok zdobiony muszlami

Blok zdobiony muszlami © teich
A raczej zdobiony kawałkami muszli
A raczej zdobiony kawałkami muszli © teich
Kawałkami muszli klozetowych
Kawałkami muszli klozetowych © teich
Stąd zupełnie blisko pod jeden z ważniejszych adresów filmowej Warszawy – na ulicę Fitelberga 29. Pod tym adresem do śmierci mieszkał Stanisław Bareja – w mojej ocenie najlepszy polski reżyser komediowy.
Dom Stanisława Barei na ulicy Fitelberga
Dom Stanisława Barei na ulicy Fitelberga © teich
Po powrocie do Etiudy Rewolucyjnej kolejne dziesiątki metrów pokonuję do wjazdu na teren Fortu Mokotów, który penetruję rowerem po wszystkich wewnętrznych drogach.
Wnętrze fortu Mokotów
Wnętrze fortu Mokotów © teich
Trwają prace adaptacyjne na potrzeby kolejnych firm usługowych
Trwają prace adaptacyjne na potrzeby kolejnych firm usługowych © teich
Pod
Pod "arkadami" © teich
Zabudowania wewnętrzne fortu Mokotów
Zabudowania wewnętrzne fortu Mokotów © teich
Niby architektura militarna  a ile detali architektonicznych
Niby architektura militarna a ile detali architektonicznych © teich
I kolejne detale architektoniczne
I kolejne detale architektoniczne © teich
Fort Mokotów -od środka
Fort Mokotów -od środka © teich
Leżaczki czekają już na chętnych do błogiego leniuchowania
Leżaczki czekają już na chętnych do błogiego leniuchowania © teich
Miła i sielankowa enklawa wewnątrz największego polskiego miasta, aż nie chce się stąd wyjeżdżać, ale jestem ciekawy jak wygląda poszerzona Wołoska na odcinku od szpitala MSWiA do Konstruktorskiej. I fajnie wygląda. Czy korek przed Woronicza został rozładowany- tego się nie dowiem sobotnim przedpołudniem.
Przy okazji rzut oka do środka Zakładu Mokotów.
Zakłady Tramwajowe Mokotów
Zakłady Tramwajowe Mokotów © teich
Tramwaj typu 13N  linii W. Znaczy wycieczkowy?
Tramwaj typu 13N linii W. Znaczy wycieczkowy? © teich
Jadąc dalej na południe zamykam pętlę pod Galmotem gdzie zmieniam rower na niestety gorszy i dalej wbijam się w Rzymowskiego.
Kościół pod wezwaniem świętego Maksymiliana Marii Kolbego. Po lewej krzyż z mszy papieża Jana Pawła II w Warszawie sprawowanej 2 czerwca 1979 roku
Kościół pod wezwaniem świętego Maksymiliana Marii Kolbego. Po lewej krzyż z mszy papieża Jana Pawła II w Warszawie sprawowanej 2 czerwca 1979 roku © teich
Warto pamiętać, że w stanie wojennym w krzyżu tym była ukryta cześć archiwum Solidarności Mazowieckiej.
Kierunek staw na potoku Służewieckim koło pętli Wyścigi. Na mapce z satelity w googlach jeszcze nie ma go naniesionego. A w terenie jest i wygląda wcale okazale, szkoda, że nikt nie pokusił się o wysypanie choć na kawałku brzegu piaskowej plaży.
Tyle wody tylko dla kaczek, aż się prosi o niewielką plażę
Tyle wody tylko dla kaczek, aż się prosi o niewielką plażę © teich
Jest życie w stawie, a w zasadzie na jego powierzchni
Jest życie w stawie, a w zasadzie na jego powierzchni © teich
Szeroka perspektywa
Szeroka perspektywa © teich
A na mapach google'a jeszcze jest stan sprzed napełnienia stawu
A na mapach google'a jeszcze jest stan sprzed napełnienia stawu © teich
Dalej wzdłuż Puławskiej do Smyczkowej. Już od dawna przyciągały moje zainteresowanie instalacje antenowe po północnej stronie tej ulicy, niestety nigdzie nie znalazłem tabliczki czy to instalacje wojskowe, czy lotniskowe, czy służb dyplomatycznych. Może ktoś z was wie co tam jest? Stąd już może nie najkrótszą drogą ale w kierunku Galmotu . Należało się trochę cienia i klimatyzacji by ochłonąć od upału.
A lipy pachną tak upojnie!
  • DST 10.00km
  • Czas 01:16
  • VAVG 7.89km/h
  • Sprzęt Pożyczak
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 23 czerwca 2016

Na zarobek- stacja Czachówek Południowy

Tak jak napisał kolega Oelka w jednym z komentarzy długo wyczekiwana i wielokrotnie odkładana modernizacja linii kolejowej na odcinku Warszawa Okęcie Kielce ruszyła późną jesienią ubiegłego roku i obejmuje w tym etapie modernizację w granicach WWK czyli do stacji Czachówek Południowy. Jest to stacja węzłowa, na której kończy bieg część pociągów od Warszawy jak również pociągi do Góry Kalwarii zmieniają swoje czoło.
Ma pecha platforma Obywatelska – bo ilość pracy , którą włożyli w tę modernizację jej urzędnicy jest niebagatelna, a laury spłyną na ich następców. Wybudowane zostaną liczne wiadukty nad torami kolejowymi , rozebrane perony wyspowe a na ich miejsce powstaną perony krawędziowe, , powstanie nowoczesny System sterowania ruchem kolejowym, wymieniona zostanie trakcja elektryczna i wiele wiele innych prac, które pozwolą na uzyskanie prędkości eksploatacyjnej na poziomie 160 km/h. Dziś kilka fotek ze stacji Czachówek Południowy. Do tej pory były tu dwa perony wyspowe – jeden dla ruchu tranzytowego prowadzonego na Radom , drugi dla pociągów kończących bieg i zmieniających kierunek jazdy. Ten drugi jest już rozebrany. Na zdjęciu widoczny dotychczasowy peron wyspowy pomiędzy torem 1 i 2, który jest obsługiwany tymczasowo z jednej strony, po drugiej trwa remont torowiska i trwa budowa wschodniego peronu.
Trwa budowa nowego peronu na stacji Czachówek Południowy. Ruch torem nie odbywa się- został zdjęty przewód zasilający, lina nośna, wieszaki i słupy trakcyjne pozostały na swoich miejscach
Trwa budowa nowego peronu na stacji Czachówek Południowy. Ruch torem nie odbywa się- został zdjęty przewód zasilający, lina nośna, wieszaki i słupy trakcyjne pozostały na swoich miejscach © teich

Widok na budowany nowy peron krawędziowy - widok w kierunku południowym
Widok na budowany nowy peron krawędziowy - widok w kierunku południowym © teich

Perony Czachówka Południowego będą miały długość 200 metrów ale z możliwością ich późniejszego wydłużenia o kolejnych 100 metrów. Ponadto planowane jest przejście podziemne zapewniające komunikacje pomiędzy obiema częściami wsi Gabryelin rozciętej linią kolejową. Jest to istotne nie tylko dla pasażerów kolei ale również np. dla dzieci uczęszczających do szkoły w Czachówku. Osoby na wózkach i z wózkami będą mogły korzystać z planowanych trzech wind.
Podniesienie prędkości szlakowej jest istotne by zachować konkurencyjność kolei na odcinku Kielce – Warszaw, gdy ruch samochodowy mknie na dużej części trasy wygodną ekspresówką, a znaczna część pasażerów przesiadła się w busiki, autobusy i do blblacarów. Dość powiedzieć ,że autobus już od 20 złotych dowiezie z Zachodniego do Radomia w ok. 2 godziny. Pociąg na tej trasie potrzebuje 2,5 godziny i kosztuje bez ulg ponad 20 zł.
Planowe zakończenie prac kolejowych to 20 miesięcy od ich rozpoczęcia (grudzień 2015), co nie znaczny, że wygodnie dojedzie się do Radomia. Będzie niestety kolejny etap modernizacji – od Czachówka do Warki a potem ( może w tym samym czasie) modernizacja i budowa drugiego toru na odcinku Warka Radom. A całą linia do Kielc kiedy będzie rzeczywiście szybka tak by bez problemu wsiąść z rowerem do pociągu i wysiąść w Górach Świętokrzyskich pojeździć i wrócić wieczorem?
Ja mam nadzieję, że poza nową infrastrukturą związaną z koleją będą też ułatwienia dla podróżnych pozostawiających swe samochody, rowery, skutery pod stacją. Żeby standardem nie były takie park&ride jak dotychczas.
Udogodnienia typu parking rowerowy z zadaszeniem byłoby wskazane przy każdym przystanku kolejowym. Czy projektanci się o to zatroszczą?
Udogodnienia typu parking rowerowy z zadaszeniem byłoby wskazane przy każdym przystanku kolejowym. Czy projektanci się o to zatroszczą? © teich
 Trochę lepiej wygląda częściowo zmodernizowany przystanek Czachówek Górny. Jest już jeden nowy peron .
Pierwszy z nowych peronów przystanku Czachówek Górny
Pierwszy z nowych peronów przystanku Czachówek Górny © teich
Wiata dla oczekujących na przystanku Czachówek Górny- szkoda że bez tylniej ścianki, nie stanowi żadnej ochrony przed wiatrem i zacinającym deszczem. A może jeszcze coś się zmieni?
Wiata dla oczekujących na przystanku Czachówek Górny- szkoda że bez tylniej ścianki, nie stanowi żadnej ochrony przed wiatrem i zacinającym deszczem. A może jeszcze coś się zmieni? © teich
  • DST 25.00km
  • Czas 00:53
  • VAVG 28.30km/h
  • Sprzęt Orkan
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 22 czerwca 2016

na zarobek i nie udane niedzielne veturilo

W niedzielę miałem dłuższą chwilę oczekiwania , którą chciałem sobie zająć spacerkiem na rowerze veturilo. Nic z tych rzeczy. Piękna pogoda wymiotła rowery z wypożyczalni. W trzech kolejnych nie spotkałem ani jednego roweru.  Niedziela była zatem bez roweru.
Niedziela 19 czerwca, upał, Plac Konstytucji - rowerów do wypożyczenia brak
Niedziela 19 czerwca, upał, Plac Konstytucji - rowerów do wypożyczenia brak © teich
Niedziela 19 czerwca, upał, stacja metra Politechnika , stacja veturilo przy Nowowiejskiej - rowerów do wypożyczenia brak
Niedziela 19 czerwca, upał, stacja metra Politechnika , stacja veturilo przy Nowowiejskiej - rowerów do wypożyczenia brak © teich
Niedziela 19 czerwca, upał, Piękna róg Mokotowskiej - rowerów do wypożyczenia brak
Niedziela 19 czerwca, upał, Piękna róg Mokotowskiej - rowerów do wypożyczenia brak © teich

  • DST 25.00km
  • Czas 00:49
  • VAVG 30.61km/h
  • Sprzęt Basso
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 16 czerwca 2016

na zarobek

Rano jezdnie wilgotne- chyba w końcu popadało. To dobrze bo plantatorzy masowo już podlewali swe uprawy a lasu nikt nie podlewa oprócz Pana Boga.
Nowo wybudowany peron krawędziowy stacji Czachówek Górny
Nowo wybudowany peron krawędziowy stacji Czachówek Górny © teich
Pociąg KM 21904 za chwilę odjedzie do Warszawy
Pociąg KM 21904 odjechał do Warszawy © teich
To rzadka sytuacja by pociąg był złożony z trzech składów. Standardem są dwie jednostki EN57.
  • DST 25.00km
  • Czas 00:53
  • VAVG 28.30km/h
  • Sprzęt Basso
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 15 czerwca 2016

na zarobek

Niby miało padać a nie padało
Coca cola to jest to!
Coca cola to jest to! © teich
  • DST 25.00km
  • Czas 00:53
  • VAVG 28.30km/h
  • Sprzęt Basso
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 14 czerwca 2016

Na zarobek

bez historii
Łącznica S8-S12 na kierunku Kraków - Skierniewice
Łącznica S8-S12 na kierunku Kraków - Skierniewice © teich
  • DST 25.00km
  • Czas 00:53
  • VAVG 28.30km/h
  • Sprzęt Basso
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl