Informacje

  • Wszystkie kilometry: 48914.14 km
  • Km w terenie: 3443.40 km (7.04%)
  • Czas na rowerze: 97d 06h 34m
  • Prędkość średnia: 19.40 km/h
  • Suma w górę: 7314 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy teich.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2018

Dystans całkowity:643.50 km (w terenie 5.00 km; 0.78%)
Czas w ruchu:31:18
Średnia prędkość:20.56 km/h
Suma podjazdów:899 m
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:40.22 km i 1h 57m
Więcej statystyk
Piątek, 29 czerwca 2018

Odpracowo

Bez historii, może tylko tyle,że wiatr pomagał jechać, choć średnia i tak mizerna.
  • DST 38.00km
  • Czas 01:45
  • VAVG 21.71km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Podjazdy 74m
  • Sprzęt Basso
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 28 czerwca 2018

Tylko w jedno miejsce

Kiedy jadę krajoznawczo to zwykle mam rozpisane kilka, kilkanaście obiektów do zobaczenia. Tym razem był jeden, na który miałem ochotę od  czasu zdobywania okolicznościowej odznaki lotniczej.Chodziło o miejsce w lesie w okolicach Dłuówka, gdzie po ostrzelaniu lądował  przymusowo w młodniku bombowiec Łoś. Doczekałem się . Oto te miejsce:
Las w Dłutówku- pomnik pamięci polskicH lotników
Las w Dłutówku- pomnik pamięci polskicH lotników © teich
Makieta Łosia w skali 1:1została wykonana i odsłonięta w 2009 roku.
Makieta Łosia w skali 1:1została wykonana i odsłonięta w 2009 roku. © teich
Pomnik został posadowiony w miejscu gdzie zatrzymał się bombowiec po awaryjnym lądowaniu
Pomnik został posadowiony w miejscu gdzie zatrzymał się bombowiec po awaryjnym lądowaniu © teich
Polecam-robi wrażenie.
  • DST 53.00km
  • Czas 02:32
  • VAVG 20.92km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Podjazdy 112m
  • Sprzęt Basso
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 27 czerwca 2018

Dopracowo-

Dzisiejszy poranek, a w zasadzie temperatura wskazywana przez termometr na północnym oknie spowodował ,że założyłem spodnie z długimi nogawkami, które w ubiegłym roku kupiłem w jednej z akcji rowerowych w pewnym niemieckim supermarkecie.
Spodnie niestety nic specjalnego sobą nie przedstawiają, ale ,że ze mnie całkowity amator to i oczekiwań nie mam nadzwyczaj wysokich. Miałem je na sobie chyba drugi raz. Wrażeń z pierwszego nie zapamiętałem, ale dziś jakoś kiepsko mi się w nich jechało. Chyba jednak są one dostosowane do chłodniejszych temperatur niż 8 stopni lub mniejszej intensywności jazdy. Ja przebierając się w pracy miałem nogi spocone. czyli materiał nie oddycha.. Poza tym ogólnie pisząc dzisiejsza jazda nie sprawiała mi radości tylko wszystko jakoś ciężko się kręciło.. 
Obserwuję,, że prawie do finału zbliża się budowa ciągu rowerowo-pieszego do cmentarza  w Wilanowie. Gdy ukończony zostanie krótki odcinek w okolicach pętli to ścieżką tą będzie można nieprzerwanie jechać od Kępy potockiej aż  do skrętu na park wypoczynkowy w Powsinie. Lekko licząc 20 kilometrów.
Nie wszystkie miasta otwierają swoje eleganckie arterie dla rowerzystów. Kielce nie wpuszczają  cyklistów na odnowioną i wypieknioną ulicę Sienkiewicza. Szerokości przecież nie brakuje.
Nie wszystkie miasta otwierają swoje eleganckie arterie dla rowerzystów. Kielce nie wpuszczają cyklistów na odnowioną i wypieknioną ulicę Sienkiewicza. Szerokości przecież nie brakuje. © teich
  • DST 32.00km
  • Czas 01:26
  • VAVG 22.33km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Podjazdy 19m
  • Sprzęt Basso
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 22 czerwca 2018

Czerniaków- Bielany-Czerniaków -veturilo

Tym razem veturilowałem wzdłuż Wisły ścieżką , która mnie doprowadziła aż do Kępy Potockiej. Pomimo niezbyt dogodnej pogody i tak nad Wisłą  było wiele osób.. U zbiegu Sanguszki wyfasowana spora estrada. W domu dowiedziałem się ,że to na okoliczność wianków. Pomimo, że jednym z wykonawców miał być Dżem to jednak nie zdecydowałem się by pojechać tam w sobotni wieczór..Miłe zaskoczenie- żagle na Wiśle. Może powoli odrodzi się tradycja żeglowania po tym naturalnym dla Warszawy akwenie?  Przecież zanim utworzono Zalew Zegrzyński Wisła była pełna sportów wodnych adekwatnych do tamtych lat.
Półwietr prawego halsu i jadziem w poprzek Wisły.Piękna żeglarska pogoda- równy duj wiatru, bez szkwalenia i można cieszyć oczy odwiedzających bulwary.
Półwietr prawego halsu i jadziem w poprzek Wisły.Piękna żeglarska pogoda- równy duj wiatru, bez szkwalenia i można cieszyć oczy odwiedzających bulwary. © teich
Niestety nie wszystkim poszło tak gładko. Druga załoga przy zwrocie przez rufę położyła omegę na wysokości wejścia do portu praskiego. Siła wiatru + prąd Wisły + siła odśrodkowa i poważne kłopoty. Na szczęście w pobliżu byli wędkarze. Gdy wracałem po godzinie, jacht już był postawiony do pionu , tyle że pełen wody. Nie wiem czy prąd ich zniósł, czy sami się wysztrandowali na łachę przy moście Śląsko-Dąbrowskim. ale asystę mieli nie tylko w osobach motorowodniaków ale również policji wodnej, która akurat nie zmieściła się w kadrze.
A ta załoga niestety miała percha ;lub niewystarczające umiejętności i  położyła swoją omegę. Tu już wyprostowana, tylko trzeba wylać wodę z kadłuba
A ta załoga niestety miała percha ;lub niewystarczające umiejętności i położyła swoją omegę. Tu już wyprostowana, tylko trzeba wylać wodę z kadłuba © teich
Ech ,żeby tak na codzień a nie tylko od wielkiego dzwonu.
  • DST 27.00km
  • Czas 01:42
  • VAVG 15.88km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Podjazdy 49m
  • Sprzęt Basso
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 21 czerwca 2018

Odpracowe veturilo

Wczorajsza Warszawa wygrzana była słońcem ponad miarę. Aż trudno było oddychać i  pół litra toniku kupionego z lodówki  wlałem  w siebie za jednym przystawieniem do ust. W Jeziorku Czerniakowskim widziałem kilku pływaków, którzy środkiem toni płynęli w długiej osi tego zbiornika wodnego. Ale to nie jacyś amatorzy, każdy z nich miał swoją bojkę asekuracyjną. Ciekawy jestem jaka jest czystość wody, szczególnie ,że nie jest przepłukiwana żadnym ciekiem a za to przyjmuje wody spływające z całej okolicy.
Ekostojak ekokosza wypuścił nowe pędy.  Widac jak żywotne są wierzby, byle patyk wbity w ziemię daje początek nowemu krzakowi.
Ekostojak ekokosza wypuścił nowe pędy. Widac jak żywotne są wierzby, byle patyk wbity w ziemię daje początek nowemu krzakowi. © teich
  • DST 6.50km
  • Czas 00:28
  • VAVG 13.93km/h
  • Temperatura 31.0°C
  • Podjazdy 25m
  • Sprzęt Pożyczak
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 20 czerwca 2018

Lipsko- Solec n/Wisłą- Chotcza- Ciepielów - Dąbrowa-Lipsko

Wracając z podróży służbowej zatrzymałem się na rynku w Lipsku z myślą wykonania niezbyt długiej pętli. Przy okazji chodziło również o odwiedzenie kilku miejscowości punktowanych do złotego stopnia krajoznawczej odznaki radomskiej. Sam powiat lipski to peryferia peryferii mazowieckiego. Czuć tu na każdym kroku spokój i ciszę , która jest mącona jedynie przez liczne ciężarówki poruszające się po krajówce nr 79. I gdyby nie ten element ruchu to można by było uznać ,że całość tego powiatu to dostojnie kołyszące się  na wietrze sady wiśniowe, lasy sosnowe i  pola obsiane owsem i jęczmieniem. Do tego liczne drogi gminne z całkiem niezłą nawierzchnią i minimalnym ruchem. Dość wspomnieć ,że na odcinku od Solca do Ciepielowa ( jakieś 25 km)  wyprzedziły mnie 4 samochody w tym jedna karetka na sygnale i jeden autobus. Całość krajoznawczej wycieczki dopełniło letnie słońce.
Ze swej strony polecam odwiedzenie Solca. Panorama na dolinę Wisły i lubelski brzeg długo będzie cieszyć moją pamięć. najlepszy punkt widokowy to teren za kościołem. Warto tu zajrzeć i pobyć nawet i z godzinę.
Na rozstaju dróg krzyż choleryczny góruje ponad krzyżem wioskowym
Na rozstaju dróg krzyż choleryczny góruje ponad krzyżem wioskowym © teich
Rynek w Solcu nad Wisła
Rynek w Solcu nad Wisła © teich
Krajobraz widziany z dziedzińca koscioła kierunek wschodni
Krajobraz widziany z dziedzińca koscioła kierunek wschodni © teich
Krajobraz widziany z dziedzińca koscioła kierunek północny , nawet przebłyskuje tafla wody wśród zieleni
Krajobraz widziany z dziedzińca koscioła kierunek północny , nawet przebłyskuje tafla wody wśród zieleni © teich
Komendaria - obecnie GOKi biblioteka i sala ślubów USC i  jakieś mini muzeum
Komendaria - obecnie GOKi biblioteka i sala ślubów USC i jakieś mini muzeum © teich
Pola  i lasy sosnowe
Pola i lasy sosnowe © teich
Most na Iłżanką, która w głębokim obwałowaniu toczy swe wody do bliskiej już Wisły
Most na Iłżanką, która w głębokim obwałowaniu toczy swe wody do bliskiej już Wisły © teich
Kościół w Chotczy Dolnej
Kościół w Chotczy Dolnej © teich
Bezpośredni dojazd do Wisły w Chotczy Dolnej obog opisywanego jako porzucony kościoła, a tym czasem  kościół w trakcie odrestaurowania
Bezpośredni dojazd do Wisły w Chotczy Dolnej obog opisywanego jako porzucony kościoła, a tym czasem kościół w trakcie odrestaurowania © teich
Zrujnowana synagoga w Ciepielowie
Zrujnowana synagoga w Ciepielowie © teich
Dąbrowa koło Ciepielowa- miejsce mordu na polskich żołnierzach . Po odrestaurowaniu w 2016.
Dąbrowa koło Ciepielowa- miejsce mordu na polskich żołnierzach . Po odrestaurowaniu w 2016. © teich
Kościół Świętej Trójcy w Lipsku
Kościół Świętej Trójcy w Lipsku © teich
I wnętrze tego kościoła.
I wnętrze tego kościoła. © teich
  • DST 51.00km
  • Czas 02:37
  • VAVG 19.49km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Podjazdy 126m
  • Sprzęt Basso
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 19 czerwca 2018

Dopracowo - z wymianą dętki na Puławskiej

Na wysokości Kajakowej zaczęło mi się jakoś podejrzanie miękko jechać. Za chwilę już było jasne. Założona w piątek dętka ( łatana) nie utrzymała powietrza. Jeszcze ratowałem się podpompowaniem ale dojechałem tylko do POW, tam definitywnie zmieniłem dętkę. Najpierw na zakupioną w decathlonie- niestety nie miała gwintowanego wentyla i nie mogłem napompować pompką ręczną. Potem ostatnim zapasem- dętką CST, kupioną w ubiegłym roku. Tą napompowałem bez problemów. Ale dobry kwadrans straciłem.
Jakby co to polecam tę  pompkę. Mała ale sprawdziła się, nabiłem koło szosowe do pełnej twardości. Natomiast nie polecam tych dętek z tego powodu ,że korpus zaworu nie jest gwintowany i nie da rady w warunkach "polowych"  napompować wcześniej wymienioną pompką. Pompka nożną nie ma kłopotu, ale jako zapas taka dętka jest równie użyteczna jak ta przedziurawiona.
W temacie polecania  - taki regionalny produkt. Jak dla mnie naprawdę przednie piwo.
W temacie polecania - taki regionalny produkt. Jak dla mnie naprawdę przednie piwo. © teich
  • DST 30.00km
  • Czas 01:19
  • VAVG 22.78km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Podjazdy 23m
  • Sprzęt Basso
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 18 czerwca 2018

Veturilowanie od Cegłowskiej po Wilanowską

Warszawa ma już naprawdę wiele dróg dla rowerów, ale prowadzenie ich raz z jednej a raz z drugiej strony ulicy jest irytujące. Myślałem,że dam radę w 60 minutach pokonać ten niezbyt odległy dystans i zamknąć się w koszcie 1 zł.. Nie udało się, po części z powodu pieszych , którzy zapatrzeni i zasłuchani w swe komórki wykonują czasem niespodziane ruchy. Najgorsze chwile to przy centrum handlowym arkadia.

Chyba troszkę popadalo na Bielanach
Chyba troszkę popadalo na Bielanach © teich
Wracając częściowo ulicą Jana Pawła zajechałem na Dzielną do mojego ulubionego warszawskiego sklepu, który odwiedzam nawet jak jest zamknięty by popatrzeć przez szybę. Niestety sroga niespodzianka sklep ,który pamiętam jeszcze gdy mieścił się przed przeprowadzką na Dzielną w niewielkim pomieszczeniu na Corazziego został zamknięty. Czynsze i internet spowodowały nieopłacalność prowadzenia sklepu stacjonarnego. Uuuu.
Przestał istniec kultowy sklep dla modelarzy Has Hobby prowadzony przez panów  Hasselbuschów
Przestał istniec kultowy sklep dla modelarzy Has Hobby prowadzony przez panów Hasselbuschów © teich
  • DST 15.00km
  • Czas 01:06
  • VAVG 13.64km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 30m
  • Sprzęt Pożyczak
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 15 czerwca 2018

do i odpracowo

Wiem,że niektórzy użytkownicy tego forum z nieskrywaną pogardą odnoszą się do automobilistów i ich pojazdów, ale nie mogłem się oprzeć by nie zamieścić fotek tych czarujących  jak to się pisze na bikestacie "blachosmrodów". Akcja miała miejsce pod dworcem kolejowym w Piasecznie, gdzie zawitałem odebrać przesyłkę z paczkomatu. Na podjeździe oczekiwały trzy takie auta chyba oczekujące na jakieś osoby.. Wszystkie trzy pojazdy miały oznaczenie przynależności do muzeum motoryzacji w Otrębusach.
Siwy hatchback
Siwy hatchback © teich
Czarny kabriolet.
Czarny kabriolet. © teich
Biały sedan
Biały sedan © teich
A na ostatnim zakręcie przed domem najechałem na ostry kamień w efekcie pierwszy kapeć w sezonie.
  • DST 65.00km
  • Czas 02:48
  • VAVG 23.21km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Podjazdy 90m
  • Sprzęt Basso
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 13 czerwca 2018

Do i odpracowo

Dziś wyjechałem do pracy wcześniej niż zwykle. Okazało się, że te 10 minut różnicy daje w efekcie luźniejsze drogi i , krótsze kolejki aut oczekujących na zmianę świateł, więc i bliższe podjechanie rowerem do lampy.  A i godzina była na tyle wczesna ,że po drodze minąłem tylko jedną rowerzystkę spieszącą do Warszawy, gdy zwykle w tym kierunku można naliczyć co najmniej dziesięcioro dojeżdżających do Wawy na rowerach.Przy okazji zerknąłem na ciągle wykańczaną cerkiew pw. świętej Sofii Mądrości Bożej. Z zewnątrz imponuje kubaturą ta najnowsza cerkiew Warszawy, ale obrządek chyba nie prawosławny tylko bizantyjski wszak kopułę zwieńcza krzyż bez poprzeczki. Czyżby populacja Ukraińców była już tak duża ,że tworzą na obrzeżach stolicy samodzielną parafię?. Tuz obok po lewej stronie w drewnianym baraku sprawuje  się od kilku miesięcy ofiarę mszy świętej. Nie widać go na zdjęciu- zasłania przejeżdżający autobus i  drzewa.
Jako ciekawostkę mogę dodać ,że ze względu na dużą liczbę Ukraińców pracujących w sadach Grójecczyzny w kościele  Miłosierdzia Bożego w Grójcu są również odprawiane nieregularnie msze w obrządku grekokatolickim.. Nie znam szczegółów,  znam to ze słyszenia.
Cerkiew parafi pw świętej Sofii Mądrości Bożejna ulicy Puławskiej w Warszawie
Cerkiew parafi pw świętej Sofii Mądrości Bożejna ulicy Puławskiej w Warszawie © teich
Przy okazji widać, że jak przystało na poprawnego cyklistę poruszam się nie po ulicy ale wyznaczonej ścieżce rowerowej. Choć nie jest do końca komfortowa to jakoś tak się przyzwyczaiłem, że ten nią do samego sellgrosa, potem już asfaltem Puławskiej.
Choć kolega Oelka pisał o tym ,ze w roku 2018 ma być oddana droga rowerowa wzdłuż Puławskiej aż do granic Warszawy to na tą chwilę chyba została ona doprowadzona od strony Mokotowa do ulicy Poleczki wzdłuż ogrodzenia terenu wyścigów konnych i na tyle starczyło zapału ( a może i pieniędzy), ja mam nadzieję,że zanim zaczną dłubać dalej to zrobili by symetryczną drogę dla rowerów od Poleczki do Dolinki Służewieckiej ( a najlepiej do Wałbrzyskiej) na Puławskiej po stronie ursynowskiej.
  • DST 64.00km
  • Czas 03:04
  • VAVG 20.87km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Podjazdy 87m
  • Sprzęt Basso
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl