Wpisy archiwalne w miesiącu
Listopad, 2023
Dystans całkowity: | 162.30 km (w terenie 1.00 km; 0.62%) |
Czas w ruchu: | 09:52 |
Średnia prędkość: | 16.45 km/h |
Suma kalorii: | 3794 kcal |
Liczba aktywności: | 7 |
Średnio na aktywność: | 23.19 km i 1h 24m |
Więcej statystyk |
Środa, 22 listopada 2023
Rower miejski ,mrozek jak podmiejski
Właśnie się dowiedziałem ,że Budimex negocjuje przedłużenie prac związanych z budową tramwaju do Wilanowa. Nie jest dobrze, w godzinach nasilonego ruchu ta budowa to prawdziwa zakała dla Sadyby i Stegien. póki są rowery miejskie do korzystania próbuję objeżdżać rowerem ten kwartał miasta. Ale to tylko będzie trwało do ostatniego listopada. A potem? Szczególnie martwi mnie odnoga budowana Na Bonifacego do pętli Stegny. Na tą chwilę mała ulica św. Bonifacego, którą prowadzony jest ruch co najmniej 5 linii autobusowych jest krótsza do pokonania na pieszo niż autobusem.
Fosa fortu Dąbrowskiego na Sadybie © teich
Fosa fortu Dąbrowskiego na Sadybie © teich
- DST 14.00km
- Czas 01:03
- VAVG 13.33km/h
- Temperatura -3.0°C
- Kalorie 328kcal
- Sprzęt Pożyczak
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 17 listopada 2023
Niedźwiedzie mięso
Nie, nie chodzi o spożywanie takiego mięsa, ani o żadne akcje typu sprawdzenie, czy niedźwiedź śpi. Niedźwiedzim mięsem w żeglarstwie określa się trudne rejsy w późnej jesieni, gdzie i wiatr i temperatura i deszcz i mgła i śnieg sprawdzają czy żeglarz ma serce do tego sportu, czy też tylko wydaje mu się ,że je ma.
W piątek miałem okazję sprawdzić na sobie, jak głęboko we mnie jest zakorzeniona sympatia do roweru. Musiałem pojechać do PTTKu na Kopernika by odebrać czekające tam na mnie , bagatela, od 2020 roku odznaki turystyczne. Pokonałem więc na rowerach miejskich odcinek pętla Sadyba- bulwary wiślane- Topiel i potem odwrotnie, przy czym droga powrotna prowadziła już do pętli Wilanów.
Popołudniowa Sadyba © teich
Jazda tam w siąpiącym deszczyku a od Łazienkowskiej również z nieprzyjemnym zimnym wiatrem. Pobyt w PTTKu to z kolei wizyta w łaźni. Mieszkając w domku temperatura 21 stopni to wystarczające ciepło, tam przy ogrzewaniu miejskim było chyba ze 27 stopni, myślałem ,że się ugotuję.
Znacznie trudniejszy był powrót, deszcz wzmógł się, zaczął towarzyszyć mokry śnieżek i do tego wiatr jakby zmienił kierunek i zaczął wiać od południowego wschodu , czyli w twarz.
Na szczęście kurtka , czapka , rękawiczki i kaptur pozwoliły na jako taki komfort. Gorzej z butami i spodniami, całe zawilgły a do kolan nawet były mokre.
Mogłem oczywiście pojechać 162, ale wybrałem rower. Fajnie było , chyba jednak mam otwarte serducho na taki rodzaj sportu i rekreacji.
Wilanowski mostek miłości © teich
W piątek miałem okazję sprawdzić na sobie, jak głęboko we mnie jest zakorzeniona sympatia do roweru. Musiałem pojechać do PTTKu na Kopernika by odebrać czekające tam na mnie , bagatela, od 2020 roku odznaki turystyczne. Pokonałem więc na rowerach miejskich odcinek pętla Sadyba- bulwary wiślane- Topiel i potem odwrotnie, przy czym droga powrotna prowadziła już do pętli Wilanów.
Popołudniowa Sadyba © teich
Jazda tam w siąpiącym deszczyku a od Łazienkowskiej również z nieprzyjemnym zimnym wiatrem. Pobyt w PTTKu to z kolei wizyta w łaźni. Mieszkając w domku temperatura 21 stopni to wystarczające ciepło, tam przy ogrzewaniu miejskim było chyba ze 27 stopni, myślałem ,że się ugotuję.
Znacznie trudniejszy był powrót, deszcz wzmógł się, zaczął towarzyszyć mokry śnieżek i do tego wiatr jakby zmienił kierunek i zaczął wiać od południowego wschodu , czyli w twarz.
Na szczęście kurtka , czapka , rękawiczki i kaptur pozwoliły na jako taki komfort. Gorzej z butami i spodniami, całe zawilgły a do kolan nawet były mokre.
Mogłem oczywiście pojechać 162, ale wybrałem rower. Fajnie było , chyba jednak mam otwarte serducho na taki rodzaj sportu i rekreacji.
Wilanowski mostek miłości © teich
- DST 20.00km
- Czas 01:16
- VAVG 15.79km/h
- Temperatura 2.0°C
- Kalorie 682kcal
- Sprzęt Pożyczak
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 15 listopada 2023
Kategoria pod napięciem
Doautobusowo -pierwszy raz elektrykiem
Wczoraj mnie zalała jasna krew. Autobus, którym zwyczajowo dojeżdżam do Metro Wilanowska w czasie ok 30 minut dziś potrzebował ponad 16 by przejechać odległość trzech przystanków i do tego jeszcze był to odcinek od Zawodzia do Sadyby przed gigantycznym korkiem zaczynającym się od Konstancińskiej , który powstaje przez budowę torowiska tramwajowego w ciągu ulicy Sobieskiego i pracach przygotowawczych przed położeniem torowiska w ulicy św. Bonifacego.
Jak tylko dojechaliśmy do przystanku Pętla Sadyba natychmiast wyszedłem z autobusu i wziąłem rower miejski by podjechać bokiem do "cywilizacji".
Przez czysty przypadek okazało się, że wynająłem elektryka, z czego początkowo nie byłem zadowolony bo wypożyczenie jest droższe za pierwszą godzinę (5zł) niż ponad godzinny bilet autobusowy (4,40zł) i 500% droższe od zwykłego roweru. Ale nie były to tak duże pieniądze by nie spróbować jazdy na tym nowoczesnym pojeździe.
Generalnie jazda takim rowerem to bajka, podjazd pod Orszady nie stanowił najmniejszego kłopotu, natomiast brakuje tego czegoś co daje zwykły rower- satysfakcji ,że pracują mięśnie, rozgrzania od tego wysiłku, poczucia, że teren podnosi się i ,że wiatr wieje w twarz. Jednym słowem jest to znakomite rozwiązanie dla osób w wieku podeszłym lub z kłopotami zdrowotnymi . Pozwala im znów poszerzyć zakres dostępnego świata.
Czy wypożyczę następny raz- myślę, że nie. Inaczej wyobrażam sobie korzystanie z roweru i ruchu na nim.
Przy pierwszym spojrzeniu sądziłem, że hipcio wystaje z d.. © teich
Jak tylko dojechaliśmy do przystanku Pętla Sadyba natychmiast wyszedłem z autobusu i wziąłem rower miejski by podjechać bokiem do "cywilizacji".
Przez czysty przypadek okazało się, że wynająłem elektryka, z czego początkowo nie byłem zadowolony bo wypożyczenie jest droższe za pierwszą godzinę (5zł) niż ponad godzinny bilet autobusowy (4,40zł) i 500% droższe od zwykłego roweru. Ale nie były to tak duże pieniądze by nie spróbować jazdy na tym nowoczesnym pojeździe.
Generalnie jazda takim rowerem to bajka, podjazd pod Orszady nie stanowił najmniejszego kłopotu, natomiast brakuje tego czegoś co daje zwykły rower- satysfakcji ,że pracują mięśnie, rozgrzania od tego wysiłku, poczucia, że teren podnosi się i ,że wiatr wieje w twarz. Jednym słowem jest to znakomite rozwiązanie dla osób w wieku podeszłym lub z kłopotami zdrowotnymi . Pozwala im znów poszerzyć zakres dostępnego świata.
Czy wypożyczę następny raz- myślę, że nie. Inaczej wyobrażam sobie korzystanie z roweru i ruchu na nim.
Przy pierwszym spojrzeniu sądziłem, że hipcio wystaje z d.. © teich
- DST 10.70km
- Czas 00:39
- VAVG 16.46km/h
- Temperatura 4.0°C
- Sprzęt Pożyczak
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 10 listopada 2023
Rower miejski
Przejazd autobusem przez Sadybę i Stegny jest w chwili obecnej tak karkołomny i długotrwały, że piesi idą szybciej na odcinku od Best Mall do kościoła stegieńskiego. Cóż miasto inwestuje w rozwój sieci tramwajowej restaurując coś co kiedyś funkcjonowało i zostało zlikwidowane.
By zaoszczędzić na czasie nadkładam więc pieszo drogi by podjechać rowerem miejskim. Kiedyś stacja veturilo była przy Sadyba Best Mall , teraz jest zlikwidowana, bo skończyło się dofinansowanie od centrum handlowego. Na szczęście pozostała jedna stacja przy pętli autobusowej Sadyba, nie po drodze, ale jest. A potem już rowerkiem.
Ciekawe czy do końca roku pęknie 80 tysięcy przejazdów rowerowych? © teich
By zaoszczędzić na czasie nadkładam więc pieszo drogi by podjechać rowerem miejskim. Kiedyś stacja veturilo była przy Sadyba Best Mall , teraz jest zlikwidowana, bo skończyło się dofinansowanie od centrum handlowego. Na szczęście pozostała jedna stacja przy pętli autobusowej Sadyba, nie po drodze, ale jest. A potem już rowerkiem.
Ciekawe czy do końca roku pęknie 80 tysięcy przejazdów rowerowych? © teich
- DST 13.60km
- Czas 01:01
- VAVG 13.38km/h
- Temperatura 9.0°C
- Kalorie 495kcal
- Sprzęt Pożyczak
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 8 listopada 2023
Dopracowo w rękawiczkach
Chłodny poranek, wypieki na policzkach podrażnionych niską temperaturą miałem prawie do 9. Przy okazji pierwsza w tym sezonie jazda w rękawiczkach.
- DST 30.70km
- Teren 1.00km
- Czas 01:46
- VAVG 17.38km/h
- Temperatura 2.0°C
- Kalorie 1096kcal
- Sprzęt szatyn Romek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 7 listopada 2023
Odpracowo
Miasto oglądane w porze wieczorowo nocnej wygląda inaczej. Te same budowle podświetlane specjalnie czy lampami ulicznymi mają więcej uroku.
Pałac w Wilanowie - przygotowania do spektaklu ogrod świateł © teich
Przy okazji widać na zdjęciu również Jowisza!
Pałac w Wilanowie - przygotowania do spektaklu ogrod świateł © teich
Przy okazji widać na zdjęciu również Jowisza!
- DST 34.10km
- Czas 01:50
- VAVG 18.60km/h
- Temperatura 8.0°C
- Kalorie 1193kcal
- Sprzęt Basso
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 6 listopada 2023
Trochę do i odpracowo
Miałem w Zaduszki zrobić objazd po okolicznych cmentarzach z I wojny światowej, ale wziąłem się za roboty ogrodniczo grzybiarskie i niestety nic z tego nie wyszło. Z objazdu nie wyszło, bo w sadzie nowe drzewka jabłoni ( golden delicious i jonagold) , śliwek, czereśni, nowe krzewy agrestu i przede wszystkim malin, których nigdy nie miałem u siebie. Przy okazji posadziłem również czosnek, nawet jak ruszy przed zimą to zabezpieczę go liśćmi i gałęziami, choć aż tak mroźnej zimy się nie spodziewam ani ja ani klimatolodzy. No i te wszystkie czynności tak mnie wyczerpały, że niestety dalej czuję to w krzyżu i ramionach. Starość nie radość. pozostało jeszcze kupno i kiszenie kapusty i sezon jesienny w zakresie rolno- spożywczym będzie można zamknąć.
A rowerowo to już tylko takie resztówki z wykorzystaniem okienek pogodowych, których mam nadzieję, że będzie jeszcze kilka w listopadzie i grudniu.
Jesienny poranek na Sadybie, pozostałości dawnego fortu Czerniaków. © teich
A rowerowo to już tylko takie resztówki z wykorzystaniem okienek pogodowych, których mam nadzieję, że będzie jeszcze kilka w listopadzie i grudniu.
Jesienny poranek na Sadybie, pozostałości dawnego fortu Czerniaków. © teich
- DST 39.20km
- Czas 02:17
- VAVG 17.17km/h
- Sprzęt Basso
- Aktywność Jazda na rowerze