Wpisy archiwalne w miesiącu
Sierpień, 2018
Dystans całkowity: | 313.00 km (w terenie 6.00 km; 1.92%) |
Czas w ruchu: | 15:39 |
Średnia prędkość: | 20.00 km/h |
Suma podjazdów: | 451 m |
Liczba aktywności: | 12 |
Średnio na aktywność: | 26.08 km i 1h 18m |
Więcej statystyk |
Piątek, 31 sierpnia 2018
veturilowanie
Uwagi z poprzedniego wpisu o stanie technicznym oferowanych rowerów podtrzymane. Dzisiejszy egzemplarz nie miał możliwości wrzucenia najszybszego biegu, a przednie koło bujało się niebezpiecznie w widełkach. Ręce opadają jak wypożyczający niszczą użyczony im sprzęt. Kiedyś był taka zagadka, który samochód jest najszybszy na wstecznym biegu. Prawidłowa odpowiedź to samochód służbowy. Dla veturilo można wymyśleć ad hoc zagadkę jaki rower jest w stanie podjechać pod wysoki krawężnik bez podrywania go. Prawidłowa odpowiedź- rower veturilo.
Wszystkie uwagi o stanie zgłaszam na bieżąco mailem do Nextbika. Jaki jest efekt nie wiem- nie trafiam na ten sam rower po raz wtóry.
Motylek grzeje się na płycie. © teich
Wszystkie uwagi o stanie zgłaszam na bieżąco mailem do Nextbika. Jaki jest efekt nie wiem- nie trafiam na ten sam rower po raz wtóry.
Motylek grzeje się na płycie. © teich
- DST 5.00km
- Czas 00:19
- VAVG 15.79km/h
- Temperatura 25.0°C
- Podjazdy 20m
- Sprzęt Pożyczak
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 30 sierpnia 2018
veturilowanie
W zasadzie tylko jedno zdanie- rowery miejskie są straszenie zdezelowane. Całkowity brak dbałości ze strony wypożyczających. Dziś trafił mi się rower z uszkodzonym hamulcem przednim , połamanymi uchwytami do zaczepiania ekspanderów przy bagażniku Zależało mi na pośpiechu więc pojechałem na takim jaki był, ale brak przedniego hamulca to dla mnie zauważalny kłopot.
- DST 5.00km
- Czas 00:18
- VAVG 16.67km/h
- Temperatura 25.0°C
- Podjazdy 20m
- Sprzęt Pożyczak
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 28 sierpnia 2018
veturilo - odnaleziona E401
Warszawa zubożała w przeciągu ostatniego dwudziestolecia o liczne pomnikowe lokomotywy. Zniknęła lokomotywa z EC Siekierki, zniknęły lokomotywy sprzed dawnego technikum kolejowego. Plenerowo w chwili obecnej ( pomijając stację Muzeum) eksponowane są chyba (?) tylko dwa eksponaty - obydwa po stronie praskiej- jeden to SN 81 przed siedzibą centrali Przewozów Regionalnych a drugi to elektryczna lokomotywa E401. Czyli w stolicy jest tyle lokomotyw w plenerze ile np w Sochaczewie czy Żyrardowie z całym szacunkiem dla obydwu miejscowości.
Od co najmniej pięciu lat miałem się wybrać do lokomotywowni KM na Olszynce, gdzie ta lokomotywa jest wystawiona. Miałem nawet mieć dzięki pani rzecznik prasowej przydzielonego pracownika by pomógł przy sporządzaniu dokumentacji modelarskiej. Niestety życie pokrzyżowało wtedy plany, a potem nie chciałem już zawracać głowy.
Tym razem wiedząc gdzie szukać ( wikimapia) jechałem jak po swoje, mając w razie czego alibi ,że ja do hotelu Relax. Nie było potrzeby ściemniania. Nikt się mną nie interesował, choć sam teren ze względu na liczne manewry jednostek jest dość niebezpieczny. Choć dla miłośników taboru jest to miejsce konieczne do odwiedzenia. A sama lokomotywa? Jak na ponad stulatkę wygląda ciągle okazale.
SN81-001 sprzed centrali przewozów regionalnych- wczesnomarcowe klimaty © teich
E-401 sprzed lokomotywowni KM na Olszynce Grochowskiej - późnosierpniowe klimaty © teich
Od co najmniej pięciu lat miałem się wybrać do lokomotywowni KM na Olszynce, gdzie ta lokomotywa jest wystawiona. Miałem nawet mieć dzięki pani rzecznik prasowej przydzielonego pracownika by pomógł przy sporządzaniu dokumentacji modelarskiej. Niestety życie pokrzyżowało wtedy plany, a potem nie chciałem już zawracać głowy.
Tym razem wiedząc gdzie szukać ( wikimapia) jechałem jak po swoje, mając w razie czego alibi ,że ja do hotelu Relax. Nie było potrzeby ściemniania. Nikt się mną nie interesował, choć sam teren ze względu na liczne manewry jednostek jest dość niebezpieczny. Choć dla miłośników taboru jest to miejsce konieczne do odwiedzenia. A sama lokomotywa? Jak na ponad stulatkę wygląda ciągle okazale.
SN81-001 sprzed centrali przewozów regionalnych- wczesnomarcowe klimaty © teich
E-401 sprzed lokomotywowni KM na Olszynce Grochowskiej - późnosierpniowe klimaty © teich
- DST 6.00km
- Teren 2.00km
- Czas 00:24
- VAVG 15.00km/h
- Sprzęt Basso
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 24 sierpnia 2018
Pierwsze tegoroczne wychlastanie deszczem
Na piątek od dawna zapowiadali załamanie pogody. Letnie suche powietrze miało zostać zastąpione wilgotnym polarna- morskim. Oczywiście na pograniczu miał występować bardzo aktywny front burzowy. I wystąpił . Że nie będzie łatwo wiedziałem jadąc przez Piaseczno. Z każdą chwilą robiło się ciemniej. Zamiast jechać przez Zalesie Dolne główną ulica pojechałem bocznymi, ale jak wyjechałem na powrót na główną koło Polaqua'y i omijałem niczym motocyklista samym środkiem sznur samochodów poczułem pierwsze uderzenia wiatru a od strony Grójca niebo efektownie podświetlały kolejne pioruny. Przy pierwszych kroplach zjechałem pod wiatę, ale postanowiłem tylko dobrze się oświetlić i założyć oczojebną wiatrówkę i kontynuować jazdę niezależnie od tego co i w jakiej ilości leciało z nieba na ziemię. I tak sobie pomyślałem jakie to szczęście ,że deszcz jest mokry . Bo gdyby był suchy to kurzyłoby się niemiłosiernie. Mijając przystanek autobusowy w Bogatkach zawstydziłem dwóch motocyklistów, którzy zamierzali przeczekać tam ulewę. Po ok 500 metrach wyprzedzili mnie pozdrawiając jednocześnie.
Po dojechaniu do domu i kolejnym kwadransie deszcz się skończył. czyli gdybym był cierpliwszy to przejechałbym na wilgotno a nie na totalnie mokro. Niestety nic nie miałem do czytania a siedzenie takie bez zajęcia na przystanku jeszcze bardziej się dłuży - wniosek woź książkę i przy pogodzie przyda się gdy się ona odmieni.
Po dojechaniu do domu i kolejnym kwadransie deszcz się skończył. czyli gdybym był cierpliwszy to przejechałbym na wilgotno a nie na totalnie mokro. Niestety nic nie miałem do czytania a siedzenie takie bez zajęcia na przystanku jeszcze bardziej się dłuży - wniosek woź książkę i przy pogodzie przyda się gdy się ona odmieni.
- DST 63.00km
- Czas 02:59
- VAVG 21.12km/h
- Temperatura 26.0°C
- Podjazdy 93m
- Sprzęt Basso
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 23 sierpnia 2018
odpracowo
Zaczyna się samochodowe szaleństwo przed pierwszym września. Na krótkim odcinku drogi od Bielawy do Konstancina trzy razy miałem zajechaną drogę przez kierowców włączających się w prawo do ruchu , którzy przed przecięciem drogi dla rowerów nawet nie spojrzeli w prawą stronę , skupiając uwagę wyłącznie czy po ich lewej stronie jest dziura, w która zmieszczą się swym pojazdem. Sytuacja miała miejsce w okolicach jankeskiego fast fooda, francuskiego hipermarketu i również francuskiego sklepu z samochodami. Starałem się brać to na spokojnie i z humorem, po co zaraz skakać sobie do gardeł. Całe szczęście ,że nie dalej jak miesiąc temu założyłem na przód nowe klocki hamulcowe. Trzymają perfekcyjnie.
Fantazja inwestorów nie zna granic. Łuk na łuku. © teich
Fantazja inwestorów nie zna granic. Łuk na łuku. © teich
- DST 32.00km
- Czas 01:42
- VAVG 18.82km/h
- Temperatura 29.0°C
- Podjazdy 45m
- Sprzęt Basso
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 17 sierpnia 2018
dopracowo - zmodernizowana M62
Szukając skrótu od Słonecznej do Jana Pawła napotkałem stojący pusty skład węglarek. I nic w tym dziwnego , jesień idzie coraz szybszym krokiem więc i ruch wahadeł z węglem do elektrociepłowni Siekierki również nasilony. Najciekawsze jednak to lokomotywa 311D na czole pociągu. Jest to modernizacja starej niezawodnej lokomotywy typu M62 ( na PKP ST 44) do standardów nowoczesnej techniki kolejowej.
Nasza krajowa modernizacja lokomotywy typu M62-( ST 44). Po modernizacji już oznaczonej jako 311D © teich
Warto wiedzieć ,że w ubiegłym roku na targach Trako wystawiona była również kolejna modernizacja lokomotywy M62 tym razem ze zmianą trakcji ze spalinowej na elektryczną i nowym oznaczeniem 207E. Tej ostatniej nie miałem jeszcze okazji spotkać na torach, nawet nie wiem czy zakończyła ona jazdy testowe z sukcesem.
Nasza krajowa modernizacja lokomotywy typu M62-( ST 44). Po modernizacji już oznaczonej jako 311D © teich
Warto wiedzieć ,że w ubiegłym roku na targach Trako wystawiona była również kolejna modernizacja lokomotywy M62 tym razem ze zmianą trakcji ze spalinowej na elektryczną i nowym oznaczeniem 207E. Tej ostatniej nie miałem jeszcze okazji spotkać na torach, nawet nie wiem czy zakończyła ona jazdy testowe z sukcesem.
- DST 30.00km
- Czas 01:27
- VAVG 20.69km/h
- Temperatura 28.0°C
- Podjazdy 44m
- Sprzęt Basso
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 16 sierpnia 2018
Veturilowanie dla zabicia czasu
Zamiast czekać na stołku w urzędzie na decyzję wybrałem przeczekiwanie na siodełku rowerowym. Im dłużej trwa sezon rowerowy tym gorszy jest stan techniczny rowerów veturilo. Pierwszy miał koszmarny luz na piaście przedniego koła, drugi miał niesprawny hamulec przedni, dla mnie zwyczajowo podstawowy hamulec na rowerze. Obydwie awarie zgłosiłem.
W Warszawie ciągle urlopowo i pustawo. Zarówno na ulicach jak i w galeriach handlowych
W Warszawie ciągle urlopowo i pustawo. Zarówno na ulicach jak i w galeriach handlowych
- DST 5.00km
- Czas 00:21
- VAVG 14.29km/h
- Temperatura 24.0°C
- Sprzęt Basso
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 9 sierpnia 2018
Północne rubieże Mazowsza
Ta wycieczka to było rozpoznanie bojem terenów,o których eksploracji marzę od dawna.
Generalnie chodzi mi o najdalsze północne krańce Mazowsza czyli tak niezwykłe
gminy jak Łyse, Chorzele, Lelis czy Kadzidło. Nie byłem tym razem w żadnej z
nich ale jak wspomniałem chciałem rozeznać jakie tam są drogi jak wygląda tam
okolica. Okazją ku temu był wyjazd do Przasnysza, które to miasto powiatowe
było jednocześnie początkiem i końcem wycieczki. Nie robiłem sobie żadnych
wielkich planów zwiedzania. Chciałem odwiedzić gminę o oryginalnej nazwie Jednorożec oraz grodziska w Krajewie ( nie trafiłem, mimo błądzenia) i w
Grudusku ( przywitały mnie zamknięte wrota).
A najważniejszym miało być cieszenie się widokami okolic
,które zaliczam do Kurpi. Niewiele przetrwało już śladów dawnego budownictwa,
może pojedyncze chałupy drewniane, częściej krzyże i kapliczki.
Po miejscowościach gminnych widać, że czerpią one również ze
źródła najróżniejszych funduszy europejskich. Reprezentacyjny placyk wykonany z
kostki granitowej to wydaje się być już
standard.
Tradycyjnie już zostawiłem trochę kasy w miejscowych
sklepach, głównie na napoje, których z racji ponad trzydziestostopniowego
ciepła użyłem w większej niż zwykle
ilości.
Tak jak wspomniałem
okolica raczej dla włóczęgów rowerowych lub amatorów I wojny światowej.
Było ciepło. © teich
Ciekawe jak wiele miejscowych osób jest w stanie rozszyfrować kierunek wiatru wyrażony w typowo żeglarsko /lotniczej nomenklaturze. Może lepiej byłoby na kalenicy zamontować koguta i dać odsyłacz- kierunek wiatru patrz wskaźnik.
Kościół pw. św. Floriana w Jednorożcu © teich
Po tej rzeźbie na centralnym skrzyżowaniu wsi można od razu poznać jaka jest nazwa wsi ( i gminy) © teich
Okolice Przasnysza będa ciekawe dla poszukiwaczy żołnierskich nekropolii. Przasnysz wszak to odpowiednik Verdun na froncie wschodnim. © teich
Przez las lokalną drogą o nadzwyczaj dobrej jakości. © teich
Pod wzgórki też trzeba było się trochę popodciągać. © teich
Po blisko 45 minutowym błakaniu się drogami lokalnymi odnalazłem się w Krzynowłodze Małej © teich
Kościół w Krzynowłodze Małej widziany z placyku pod urzędem gminy © teich
Grudusk- główny cel jazdy okrężnej - a w nim wczesnośredniowieczne grodzisko. © teich
Grudusk miejscowy kościół , przystanek aurtobusowy jest przy drodze na Przasnysz © teich
Brigadelock- świadectwo świetności wąskotorowqej kolejki Mława - Przasnysz © teich
Siedziba Gminy Czernice Borowe © teich
Ostatnie kilometry przed Przasnyszem- miejscowość Obrębiec i kolejny mijany cmentarz z pierwszowojennego frontu © teich
Było ciepło. © teich
Ciekawe jak wiele miejscowych osób jest w stanie rozszyfrować kierunek wiatru wyrażony w typowo żeglarsko /lotniczej nomenklaturze. Może lepiej byłoby na kalenicy zamontować koguta i dać odsyłacz- kierunek wiatru patrz wskaźnik.
Kościół pw. św. Floriana w Jednorożcu © teich
Po tej rzeźbie na centralnym skrzyżowaniu wsi można od razu poznać jaka jest nazwa wsi ( i gminy) © teich
Okolice Przasnysza będa ciekawe dla poszukiwaczy żołnierskich nekropolii. Przasnysz wszak to odpowiednik Verdun na froncie wschodnim. © teich
Przez las lokalną drogą o nadzwyczaj dobrej jakości. © teich
Pod wzgórki też trzeba było się trochę popodciągać. © teich
Po blisko 45 minutowym błakaniu się drogami lokalnymi odnalazłem się w Krzynowłodze Małej © teich
Kościół w Krzynowłodze Małej widziany z placyku pod urzędem gminy © teich
Grudusk- główny cel jazdy okrężnej - a w nim wczesnośredniowieczne grodzisko. © teich
Grudusk miejscowy kościół , przystanek aurtobusowy jest przy drodze na Przasnysz © teich
Brigadelock- świadectwo świetności wąskotorowqej kolejki Mława - Przasnysz © teich
Siedziba Gminy Czernice Borowe © teich
Ostatnie kilometry przed Przasnyszem- miejscowość Obrębiec i kolejny mijany cmentarz z pierwszowojennego frontu © teich
- DST 80.00km
- Teren 3.00km
- Czas 04:10
- VAVG 19.20km/h
- Temperatura 32.0°C
- Podjazdy 180m
- Sprzęt Basso
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 4 sierpnia 2018
Wkoło komina
- DST 13.00km
- Czas 00:50
- VAVG 15.60km/h
- Temperatura 29.0°C
- Podjazdy 5m
- Sprzęt wolna ukraina
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 3 sierpnia 2018
odpracowo
O 14.50 zaczął padać deszcz, który przeszedł w burzę by znów zmienić się w deszcz. Nie chciało mi się czekać więc ruszyłem w ostatnich 10 minutach i więcej zmokłem od przejeżdżania przez kałuże niż od deszczu.
- DST 34.00km
- Czas 01:48
- VAVG 18.89km/h
- Temperatura 27.0°C
- Podjazdy 44m
- Sprzęt Basso
- Aktywność Jazda na rowerze