Informacje

  • Wszystkie kilometry: 48914.14 km
  • Km w terenie: 3443.40 km (7.04%)
  • Czas na rowerze: 97d 06h 34m
  • Prędkość średnia: 19.40 km/h
  • Suma w górę: 7314 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy teich.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2014

Dystans całkowity:160.00 km (w terenie 69.00 km; 43.12%)
Czas w ruchu:10:26
Średnia prędkość:15.34 km/h
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:20.00 km i 1h 18m
Więcej statystyk
Poniedziałek, 27 stycznia 2014

9 wieczór, -8, wiatr i drobny śnieg

Kolejny spacer rowerowy zimową porą. Okazuje się , że nawet na śliskim podłożu stabilność jazdy wzrasta z prędkością podróży.. Zdarzały się uślizgi, ale do opanowania balansem ciała.
Puste zimowe uliczki. Dla ludzkiego oka jest jaśniej niż dla aparatu
Puste zimowe uliczki. Dla ludzkiego oka jest jaśniej niż dla aparatu © teich
Tak wygląda rower po zimowej przejażdżce
Tak wygląda rower po zimowej przejażdżce © teich
  • DST 9.00km
  • Teren 9.00km
  • Czas 00:31
  • VAVG 17.42km/h
  • Temperatura -8.0°C
  • Sprzęt Grand
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 26 stycznia 2014

8 wieczorem, zimny wiatr i -12 stopni -czyli pora na rower

W tygodniu nie było okazji by choć trochę popedałować ( jazdę na rowerze stacjonarnym nie uznaję za pedałowanie), to przy niedzieli po wieczornej mszy i  po odśnieżaniu wyciągnąłem rower z komórki i ruszyłem przed siebie.  Nie najeździłem się dużo, bo w nasypanym śniegu ciężko było pedałować, rower wpadał w uślizgi a zakręcanie było praktycznie niemożliwe. Do tego wial zimny nieprzyjemny wiatr z północnego wschodu.. Ot taki wieczorny spacerek na rowerze.
  • DST 6.00km
  • Teren 6.00km
  • Czas 00:27
  • VAVG 13.33km/h
  • Temperatura -12.0°C
  • Sprzęt Grand
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 19 stycznia 2014

Po zimowym lesie

Żeby nie lenić się przy kominku postanowiłem zaczerpnąć zimowego styczniowego powietrza. Spacer to dla emerytów i młodych matek z wózkiem, kijkochodziarstow jakoś mi też nie pasuje. Pozostał zatem wdzięczny sercu rower. Jazda nie okazała się zbyt łatwa - padał marznący deszcz, któremu towarzyszył jeszcze nieprzyjemny wiatr potęgujący uczucie chłodu , dlatego po przejechaniu 500 metrów skręciłem w las. Śniegu niewiele, nie ma kłopotu, gorzej z zamarzniętymi na powierzchni kałużami. Koło pod wpływem ciężaru łamało lód i wpadało głebiej. W sumie było całkiem sympatycznie a po około 15 minutach zrobiło się nawet gorąco!

 Okazało się ,że nie jestem jedyny w lesie, oprócz mnie była nagonka i  myśliwi, nad wyraz sympatyczni :" Może ustrzelimy rowerzystę jak nic innego nie wchodzi pod lufę?" rzucili gdzieś ponad moja głową.- rezolutne chłopaki. Faktem jest, że w lasach chojnowskich jest nadmierna populacja dzika, który szukając nowych terenów i jadłodajni podchodzi coraz bliżej pod zabudowania. Ksawer rzucił kłodę na drogę , czy też zapobiegliwi leśnicy by nie kradziono zimą drewna z lasu? Okazało się , że łatwiej przeskoczyć niż obejść
Ksawer rzucił kłodę na drogę , czy też zapobiegliwi leśnicy by nie kradziono zimą drewna z lasu? Okazało się , że łatwiej przeskoczyć niż obejść © teich Jedna z nowo wybudowanych  wiat na czerwonym głównym szlaku doliny Jeziorki- okolice Piskórki
Jedna z nowo wybudowanych wiat na czerwonym głównym szlaku doliny Jeziorki- okolice Piskórki © teich Ze szlaków korzystają piechurzy, rowerzyści i quadowcy. - styczniowe szlaki
Ze szlaków korzystają piechurzy, rowerzyści i quadowcy. - styczniowe szlaki © teich Lód skuwa strumyczek , czy strumyczek wyrwał się z okowów lodu? I znów łatwiej przeskoczyć niż obejść
Lód skuwa strumyczek , czy strumyczek wyrwał się z okowów lodu? I znów łatwiej przeskoczyć niż obejść © teich
  • DST 12.00km
  • Teren 12.00km
  • Czas 00:58
  • VAVG 12.41km/h
  • Temperatura -4.0°C
  • Sprzęt Grand
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 15 stycznia 2014

nocny rekonesans

Wracając wieczorem samochodem od Tarczyna całą drogę jechałem nie szybciej niż 40km/h i do tego przy każdym delikatnym naciśnięciu hamulca reagował ABS, istne lodowisko, choć służby miejskie już od kilku tygodni zapewniały o przygotowaniu do zwalczania skutków zimy na drogach., a na czwartek miałem zaplanowany dojazd rowerem do pracy. W przerwie niezwykle emocjonującego meczu Polska - Francja dla ochłonięcia wyszedłem na rowerowy rekonesans. Jego wyniki nie pozostawiły złudzeń -ślisko w porywach do okropnie ślisko. Nie dało rady złożyć się w zakręt ,ani mocniej nacisnąć pedały, natychmiast następował uślizg tylnego koła. Nieliczne samochody jechały z prędkością zbliżoną do mojej na rowerze. Pozostałe kilometry zrobiłem na polnej drodze, na szorstkim śniegu nie było kłopotu z jazdą, a świat w bieli wyglądał nocą tak uroczo, że zdążyłem na ostatnie 10 minut meczu.
  • DST 7.00km
  • Teren 6.00km
  • Czas 00:34
  • VAVG 12.35km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Sprzęt Grand
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 13 stycznia 2014

Posolony i popiaszczony.

Poranek ciemny, choć chmur nie było a kolejny tydzień witało gwiaździste niebo.. Zapowiedź przymrozków i długie, zapewne nudne, oczekiwanie przez służby drogowe przejawów zimy , spowodowały  ich nadaktywność po wczorajszych prognozach pogody. Na odcinku trzech kilometrów spotkałem dwa pługi ostro siejące piaskiem z solą. Te drugie spotkanie niestety polegało na wyprzedzeniu mnie przez jedną z takich solarek i dostałem całkiem spora dawką piachu i bryłek czegoś (soli?) po kulasach. Spodnie całe zafajdolone, ale służby drogowe walczą z gołoledzią , że ho!
Powrót przez kilka waypontów i w dużej części p[rzez lasy chojnowskie, niektóre drogi jeszcze ciągle błotniste, choć górna powierzchnia ściśnięta przez mróz. Jednak pod wpływem ciężaru roweru i mojego zmarzlina zapadała się i koło grzęzło. Jazda jak na flaku, w jednym miejscu droga zatarasowana przez wywrócone świerki, Nie wiem czy to złodzieje choinek tak powalili drzewa czy to może pod wpływem Ksawerego? Faktem jest , że przedzierając się na piechotę przez powalone drzewa straciłem opaskę odblaskową zapiętą na kostce i lampkę nakręcaną na wentyl.
Przy okazji sprawdziłem nowe odblaskowe rękawiczki, które byłem zakupiłem w ostatnią sobotę w Juli. Od razu wyszły dwie wady- nie są zbyt ciepłe i nie można nimi tak wygodnie otrzeć nosa czy oczu jak rękawiczkami z polaru. Zastanawiam się co z nimi zrobić , zwrócić czy zostawić?
  • DST 32.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 02:12
  • VAVG 14.55km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Sprzęt Grand
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 9 stycznia 2014

W nocy jechałeś, w nocy powrócisz

Praca, sklepy, powrót pod tężejący wiatr i ciepło
  • DST 30.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 02:07
  • VAVG 14.17km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Sprzęt Grand
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 7 stycznia 2014

dopracowo

Że na zimę przesiadłem się na mojego staruszka to zapuszczam się śmielej w polne i leśne drogi nawet po ciemku. Wertepy mniej straszne, jedynie poprzeczne korzenie stanowią próbę wytrzymałości dla mego roweru.
W lesie niestety ciemno a i ja jadę bez lampek, po co straszyć zwierzynę, choć klekot roweru zapewne dostarcza im i tak dawki trwogi.

W lesie żabienieckim naliczyłem wracając mrocznym popołudniem 6 biegaczy/- czki i 2 kijkochodziarki. Rowerzystów tym razem nie spotkałem. Po drodze odwiedziłem jeszcze dwa łejpojnty w Nowinkach. Odczytać kody już nie szło w gęstym leśnym mroku, sfotografowałem je z lampą błyskowa i w ten sposób się odkryły.

Kapliczka gdzieś wśród lasu

Dęby w Nowinkach

Most na Zielonej

Przystanek osobowy Ustanówek - dzisiejszy akcent kolejowy,  bez pociągu .
  • DST 34.00km
  • Teren 11.00km
  • Czas 02:02
  • VAVG 16.72km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Sprzęt Grand
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 2 stycznia 2014

dopracowo

Pobiłem rekord kilometrów przepedałowanych w styczniu. Nie był on wyśrubowany i wynosił zaledwie 16 km, dzisiejsza jazda do i z pracy wystarczyła  by go przebić dwukrotnie i z każdym dniem do pierwszego opadu śniegu  poprzeczka będzie podnoszona.
Pamiątka walk pod Gołkowem Józefa Zajączka stoczonej podczas powstania kościuszkowskiego:.

Dzień co prawda dłuższy od najkrótszego w roku o 8 minut, ale ciągle ciemno.
  • DST 30.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:35
  • VAVG 18.95km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Sprzęt Grand
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl