Czwartek, 30 września 2021
Łódzkiego peryferia
Wrzesień okazała się
postem od roweru. Głównie za sprawą obowiązków służbowych, które kierowały mnie
od Kielc po Wrocław, Żywiec, Belsk, znów Żywiec , Radom i znów Wrocław. I po
takim maratonie przyszła pora by ostatniego dnia tego miesiąca znów pokręcić pedałami.
I to nie byle gdzie, tylko po raz kolejnym odkrywając Łódzkie. Bardzo przypadło
mi to województwo do gustu. To jest na granicy oczarowania. I tym razem nie
miałem wątpliwości gdzie poświęcić dwie godziny na peregrynacje rowerowe.Pogranicze II Rzeczpospolitej i III Rzeszy-
czyli tereny na granicy powiatu kluczborskiego oraz wieruszowskiego i
wieluńskiego.Miałem okazję już w tym
roku pojeździć w tej samej okolicy ale kilkanaście
kilometrów na północ. Odkrywałem wtedy głównie drewniane kościoły diecezji
kaliskiej ale również ślady walk z przełamywania granicy z 1939 roku. Tym razem
również nastawiłem się głównie na drewniane kościoły, gdyż te miałem naniesione
na mapę i trochę żałuje ,że nie włożyłem nosa do przewodnika, bo ominąłem
nieświadomie m.in. pałac w Chrościnie,
choć byłem od niego pewnie nie dalej niż dwie a może trzy minuty jazdy. Przy okazji konstatacja-
dawna granica państw dalej znajduje swoje odzwierciedlenie w terenie- choćby za
sprawą jakości asfaltów, te wieruszowskie bardzo dobre, podobnie wieluńskie,
podobnie byczyńskie. Natomiast połączenie między powiatem opolskim a łódzkimi-
hmm, kiepskie to mało powiedziane, na szczęście to były odcinki nie
przekraczające kilku kilometrów. Dzięki tej wycieczce poznałem kolejną rzekę województwa łódzkiego- Prosnę, choć akurat w większości jest to
rzeka Opolszczyzny i Wielkopolski.
Miejscowość Gola położona jest przy moście nad Prosną, tu było przejście graniczne z III Rzeszą © teich
Chróścin- kościól zwiedzony jedynie od zewnątrz, zamknięty na 4 spusty © teich
Bolesławiec, rynek świadczący o dawnej miejskości tej wsi. © teich
Baszta w parku bolesławickim, by zwiedzić ją klucze można pobrać w urządzie gminy. Podziękowania dla pani z sekretariatu UG za życzliwość i gościnność. © teich
Tym samym jest to kolejny urząd , który zapamiętuję za szczególnie miłe podejście do mnie turysty ale i człowieka. W mojej kolekcji są Kampinos (powiat warszawsko-zachodni), Lichnowy (powiat malborski), Sędziszów Małopolski. Dołącza Bolesławiec(powiat wieruszowski)
Życzyn kolejny kościół oglądnięty tylko z zewnątrz © teich
Miał być urząd gminy w Łubnicach a wyszedł ośrodek kultury. © teich
Pierwszy kościół tej wycieczki poznany również wewnątrz- Łubnice © teich
Tak wygląda Prosna w okolicach Łubnic, rzeczce towarzyszą rozległe moczary. © teich
Byczyna środek miasteczka. © teich
Miejscowość Gola położona jest przy moście nad Prosną, tu było przejście graniczne z III Rzeszą © teich
Chróścin- kościól zwiedzony jedynie od zewnątrz, zamknięty na 4 spusty © teich
Bolesławiec, rynek świadczący o dawnej miejskości tej wsi. © teich
Baszta w parku bolesławickim, by zwiedzić ją klucze można pobrać w urządzie gminy. Podziękowania dla pani z sekretariatu UG za życzliwość i gościnność. © teich
Tym samym jest to kolejny urząd , który zapamiętuję za szczególnie miłe podejście do mnie turysty ale i człowieka. W mojej kolekcji są Kampinos (powiat warszawsko-zachodni), Lichnowy (powiat malborski), Sędziszów Małopolski. Dołącza Bolesławiec(powiat wieruszowski)
Życzyn kolejny kościół oglądnięty tylko z zewnątrz © teich
Miał być urząd gminy w Łubnicach a wyszedł ośrodek kultury. © teich
Pierwszy kościół tej wycieczki poznany również wewnątrz- Łubnice © teich
Tak wygląda Prosna w okolicach Łubnic, rzeczce towarzyszą rozległe moczary. © teich
Byczyna środek miasteczka. © teich
- DST 43.00km
- Teren 2.00km
- Czas 02:13
- VAVG 19.40km/h
- Temperatura 15.0°C
- Sprzęt Basso
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj