Poniedziałek, 11 września 2023
Kategoria znasz li ten kraj
Płynie Wisła , płynie etap 4 Niepołomice- Hebdów- Niepołomice
Tym razem robota nie szła takim tempem jak bym tego oczekiwał. I niestety po dosyć mozolnym trudzie z niewielkim zapałem podjechałem z krakowskich Czyżyn do Niepołomic , w których zakończyłem poprzedni etap podróży szlakiem Wisły.
Nie było gdzie zaparkować za friko samochodu . Wylądowałem więc na niewielkim parkingu pod niepołomickim cmentarzem. Tam nikt nie upominał się o pieniądze za postój, a miejsce do rozpoczęcia podróży dobre jak każde inne.
Jeden z niepołomickich murali © teich
Malopolskie Centrum Dźwięku i Słowa w Niepołomicach © teich
Po wypakowaniu i przygotowaniu roweru do podróży uzupełniłem jeszcze w sklepie zapas napojów i ruszyłem przez centrum Niepołomic ku mostowi na Wiśle, skąd kontynuowałem dalszą jazdę Wiślaną Trasą Rowerową- czyli znakomitym traktem asfaltowym biegnącym po prawym wale Wisły.
Widok z przyczółka mostowego w Niepołomicach na międzywale Wisły © teich
Uroki sielskie, liczne farmy koni, wykoszone łąki na międzywalu, rolnicy zbierający baloty i robiący z nich piramidalne konstrukcje.
Gdzieniegdzie widać i samą Wisłę © teich
Wiślana trasa rowerowa © teich
I tak od niechcenia dojechałem do mostu prowadzącego do Nowego Brzeska.
W oddali widać przeprawę mostową do Nowego Brzeska © teich
Myk na drugą stronę Wisły i jeszcze kilka kilometrów do widocznego z dala klasztoru Norbertanów w Hebdowie, będacego kolejnym punktem kontrolnym.
W dali widać sylwetkę kościoła i klasztoru w Hebdowie- obowiązkowy punkt kontrolny na trasie Wisły © teich
Kościół Wszystkich Świętych w Nowym Brzesku © teich
Ołtarz główny i prezbiterum kościoła Wszystkich Świętych w Nowym Brzesku © teich
Nowe Brzesko i Nowy Rynek © teich
I tutaj dopisało mi szczęście. Właśnie trwało sprzątanie w kościele i nie było zatem kłopotów z zapoznaniem się z jego wnętrzem. A warto było tu przyjechać nie tylko do figury Pani Hebdowskiej ale by poznać bogate wnętrze tego kościoła.
Hebdów- kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny © teich
Ołtarz główny sanktuarium Maryi Pani Hebdowskiej - cudowna figura w samym jego centrum © teich
Wirydarz klasztoru hebdowskiego © teich
Po około półgodzinnym zwiedzaniu ruszyłem tą samą drogą na powrót do Niepołomic. Spotkałem wielu kolarzy, którzy na tej spokojnej gładkiej trasie trenowali tempówki, do czego zachęcały bazgroły na asfalcie typu " a teraz ogień", "40 na godzinę musisz" itp. I choć humor mi nie dopisywał po pracy to jednak czuję miłą satysfakcję, że przybyły mi kolejne kilometry na wiślanej marszrucie.
Nie było gdzie zaparkować za friko samochodu . Wylądowałem więc na niewielkim parkingu pod niepołomickim cmentarzem. Tam nikt nie upominał się o pieniądze za postój, a miejsce do rozpoczęcia podróży dobre jak każde inne.
Jeden z niepołomickich murali © teich
Malopolskie Centrum Dźwięku i Słowa w Niepołomicach © teich
Po wypakowaniu i przygotowaniu roweru do podróży uzupełniłem jeszcze w sklepie zapas napojów i ruszyłem przez centrum Niepołomic ku mostowi na Wiśle, skąd kontynuowałem dalszą jazdę Wiślaną Trasą Rowerową- czyli znakomitym traktem asfaltowym biegnącym po prawym wale Wisły.
Widok z przyczółka mostowego w Niepołomicach na międzywale Wisły © teich
Uroki sielskie, liczne farmy koni, wykoszone łąki na międzywalu, rolnicy zbierający baloty i robiący z nich piramidalne konstrukcje.
Gdzieniegdzie widać i samą Wisłę © teich
Wiślana trasa rowerowa © teich
I tak od niechcenia dojechałem do mostu prowadzącego do Nowego Brzeska.
W oddali widać przeprawę mostową do Nowego Brzeska © teich
Myk na drugą stronę Wisły i jeszcze kilka kilometrów do widocznego z dala klasztoru Norbertanów w Hebdowie, będacego kolejnym punktem kontrolnym.
W dali widać sylwetkę kościoła i klasztoru w Hebdowie- obowiązkowy punkt kontrolny na trasie Wisły © teich
Kościół Wszystkich Świętych w Nowym Brzesku © teich
Ołtarz główny i prezbiterum kościoła Wszystkich Świętych w Nowym Brzesku © teich
Nowe Brzesko i Nowy Rynek © teich
I tutaj dopisało mi szczęście. Właśnie trwało sprzątanie w kościele i nie było zatem kłopotów z zapoznaniem się z jego wnętrzem. A warto było tu przyjechać nie tylko do figury Pani Hebdowskiej ale by poznać bogate wnętrze tego kościoła.
Hebdów- kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny © teich
Ołtarz główny sanktuarium Maryi Pani Hebdowskiej - cudowna figura w samym jego centrum © teich
Wirydarz klasztoru hebdowskiego © teich
Po około półgodzinnym zwiedzaniu ruszyłem tą samą drogą na powrót do Niepołomic. Spotkałem wielu kolarzy, którzy na tej spokojnej gładkiej trasie trenowali tempówki, do czego zachęcały bazgroły na asfalcie typu " a teraz ogień", "40 na godzinę musisz" itp. I choć humor mi nie dopisywał po pracy to jednak czuję miłą satysfakcję, że przybyły mi kolejne kilometry na wiślanej marszrucie.
- DST 48.00km
- Czas 02:01
- VAVG 23.80km/h
- Temperatura 28.0°C
- Kalorie 1814kcal
- Sprzęt Basso
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj