Informacje

  • Wszystkie kilometry: 46381.86 km
  • Km w terenie: 3182.30 km (6.86%)
  • Czas na rowerze: 91d 18h 50m
  • Prędkość średnia: 19.54 km/h
  • Suma w górę: 7314 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy teich.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Piątek, 17 lipca 2015

Śladami lotników polskich – 1 Otwock, Wiązowna

Na zakończenie pracy dołączył syn i wspólnie pojechaliśmy odkrywać miejsca martyrologii polskich lotników. Najkrótsza droga prowadziła przeprawą promową do Karczewa.
Wisła w Gassach, na piaskowej odkosie opalają się  strudzeni słońcem letnicy
Wisła w Gassach, na piaskowej odkosie opalają się strudzeni słońcem letnicy © teich
Rowery czekały w cieniu na przybicie promu
Rowery czekały w cieniu na przybicie promu © teich
Pierwszy raz wykorzystaliśmy ten środek transportu w naszych podróżach rowerowych. Cena nie jest wygórowana – 5 zł od osoby na rowerze a zaoszczędzony czas jak zawsze jest bezcenny, szczególnie gdy rusza się po południu zwiedzać świat. W Karczewie krótki przystanek przy kościele , OSP (świętego Floriana brak) i pomniku pamięci ofiar wojny.
Pomnik upamiętniający ofiary wojny. Karczew - środek miejscowości
Pomnik upamiętniający ofiary wojny. Karczew - środek miejscowości © teich
Potem przebijamy się do Otwocka przez las. Zamiast trzymać się prosto drogi leśnej by po 500 metrach osiągnąć ulice Narutowicza w Otwocku, „skracam” drogę skręcając w lewo i leśnym duktem docieramy do Karczewskiej. Nie cofamy się już tylko nadkładamy ze 2 kilometry by dojechać w to samo miejsce, które byśmy osiągnęli jadąc prosto. Potem Narutowicza prosto aż do torów w Śródborowie a tam szukamy już w lesie pomnika pamięci pilotów poległych podczas zwiadu pogodowego w Święto Niepodległości w 1998 roku przed planowaną paradą lotniczą. Nawet trochę pamiętam tamten dzień- z defilady zostały nici, w gęstych niskich chmurach odnalazła się wtedy jedynie dwójka na Su22 przelatując nad trybuną i placem Piłsudskiego ,klucz Migów 29 nie pojawił się wcale, piloci zdecydowali ,że lot w tamtych warunkach na wysokości 150 metrów (sama wysokość przelotu była niezgodna z obowiązującymi przepisami) to samobójstwo i zawrócili do bazy . Niestety obchody tamtych dni pozostawiły smutny pomnik po tragicznie zmarłych pilotach, którzy swą Iskrę rozbili w otwockim lesie.
Pomnik na miejscu upadku samolotu TS-11 Iskra. - Otwock Śródborów
Pomnik na miejscu upadku samolotu TS-11 Iskra. - Otwock Śródborów © teich
Tylko po to by politrukom zapewnić kilka chwil radości, wg znanych plotek sam Onyszkiewicz naciskał na wojskowych na ten pokaz by podlizać się Kwaśniewskiemu.
Krótki cytat ze stenogramu sądowego dialogu jaki odbył się na trybunie :
„Obrońcy W. przytaczali taką scenę z trybuny honorowej :
gdy gen. W. powiedział Dziokowi, że warunki nie pozwalają na przelot nad miastem, ten spytał :
"Pałac Kultury widać?"
gen W. odparł : "Widać"
- "To lecimy, a ty nie wpieprzaj się w dowodzenie" - miał się wtedy zwrócić Dziok do gen. W.
Dziok to generał dywizji Kazimierz Dziok – ówczesny dowódca Wojsk Lotniczych iObrony Powietrznej, generał Mieczysław W. to generał dywizji Mieczysław Walentynowicz wtedy zastępca dowódcy WLiOP, szef wojsk lotniczych . Oczywiście polskie sądy nie znalazły winnych.
Po krótkim postoju udajemy się przez ulice Otwocka do Wiązownej. Niestety mylę z pamięci nazwy ulic i zamiast skręcić w Żeromskiego skręcamy w Samorządową co oceniam jako błąd i wycofujemy się z niej jadąc dalej w kierunku północnym i skręcając wg nie w odpowiednią ulicę , która była Majowa. Jednak majowa wyprowadziła nas do lasu. Zabrakło nam odwagi by przebijać się dalej leśna drogą. Wg mapy osiągnęlibyśmy za ok 1,5 km szosę lubelską. Niestety bałem, się , że utknę w piachu więc znów wracamy. Jedyna ! napotkana osoba ( gdzie się podziali ludzie w piątkowe popołudnie?) podpowiedziała nam dojazd na Wiązowną przez Emów. Tym razem poszło sprawnie. Jedyny kłopot był taki ,że ruch na tej drodze od Józefowa duży, droga wąska, a przed światłami na szosie lubelskiej z kilometr korka, który trzeba było objechać bokiem po wertepach , bo poboczem tego nie można nazwać. W Wiązownej odwiedzamy kościół i cmentarz tuz obok.
Front kościoła w Wiązownie
Front kościoła w Wiązownie © teich
Tamże można znaleźć zarówno groby żołnierzy z kampanii wrześniowej jak również grób polskich lotników z zestrzelonego pod Michałówkiem Karasia z 41 Eskadry4. Pułku Lotniczego w Toruniu. Szczególne podziękowania dla młodego człowieka, który nas zaprowadził do tej mogiły.
Po zrobieniu zdjęć jedziemy do sklepu, gdyż spiekota nakazuje uzupełnienie płynów. Niestety jesteśmy w dużym niedoczasie, wszystkie spisane pociągi odjechały lub odjadą w ciągu 20 minut z Sulejówka , a my dalej sączymy napoje gazowane. Trudno, wrócimy tak jak będzie można. Po ok 15 minutach zabieramy się krajówką do Zakrętu a stamtąd już prosto do Sulejówka. I o ile pociąg nadjeżdża dosłownie w ciągu 10 minut, to na Wschodnim musimy już odstać prawie trzy kwadranse. Ale jesteśmy zadowoleni.
  • DST 70.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 03:40
  • VAVG 19.09km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Sprzęt Basso
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Wada tematycznej wycieczki jest taka, że pomija się inne ciekawe miejsca np. wieże ciśnień w Otwocku, czy tamtejszy dworzec kolejowy, czy chociażby willę Bermana , przy której przejechaliśmy rozpędem. Będzie okazja to jeszcze zapuścimy się do Józefowa, Otwocka i Celestynowa.
teich
- 09:44 środa, 22 lipca 2015 | linkuj
Ciekawe są te wasze tematyczne wędrówki, ja tam wielokrotnie jeżdżę, ale tych pomników nie widziałem
yurek55
- 17:42 wtorek, 21 lipca 2015 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa dzikt
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl