Sobota, 18 lipca 2015
A po burzy przychodzi spokój - i konieczność rowerowania
Wracając z Wyszkowa wpadliśmy na Śródmieściu na wjeżdżający pociąg do Skarżyska. Natychmiast pakujemy się i kupujemy bilety do Ustanówka. niestety nasza podróż kończy się na przystanku Warszawa Jeziorki, na którym po 10 minutowym postoju kierownik pociągu ogłasza, że dalej będzie pociąg stał nie wiadomo ile gdyż burza powaliła drzewa na tory i trakcję. Nie ma co czekać bo zmierzch coraz bliżej. Siadamy na rowery i prujemy do przodu przez Zgorzałą, Bobrowiec, Runów. Po drodze mijamy wiele połamanych gałęzi , jeden kasztanowiec w poprzek ulicy i trzy połamane tuż , tuż przy niej. Chyba faktycznie przewaliła się jakaś mocniejsza burza.
- DST 20.00km
- Czas 00:55
- VAVG 2:45min/km
- Temperatura 26.0°C
Komentarze
Burza w sobotę była koło 17-18. Ja widziałem ją tylko z Wawra, gdyż poszła bokiem gdzieś przez Wilanów i dalej w stronę Pilawy.
oelka - 18:19 wtorek, 21 lipca 2015 | linkuj
Komentuj