Informacje

  • Wszystkie kilometry: 48914.14 km
  • Km w terenie: 3443.40 km (7.04%)
  • Czas na rowerze: 97d 06h 34m
  • Prędkość średnia: 19.40 km/h
  • Suma w górę: 7314 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy teich.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Środa, 29 czerwca 2016

Mszczonów, Wiskitki,Guzów,Niepokalanów,Błonie Rokitno, Grodzisk

Wpadł mi jeden dzień wolnego ekstra, a że prognozy pogody przedstawiały się korzystnie postanowiłem wykorzystać go rowerowo na objazd miejsc na Mazowszu , które od dawna oczekiwały w kolejce na odwiedzenie. W pierwszej kolejności Mszczonów, który przede wszystkim kojarzy się z Termami (ominąłem wielkim łukiem) ale mi zależało przede wszystkim na spenetrowaniu okolic stacji kolejowej, która ze względu na liczne firmy logistyczne i magazyny samochodów, jest całkiem aktywnie wykorzystywana do ruchu towarowego. Ruch pasażerski nie istnieje, i pewnie nie odrodzi się, ze względu na dogodne połączenia autobusowe do Warszawy drogą ekspresową. Nie mniej budynek stacyjne jest w całkiem niezłym stanie. Poza tym podjechałem pod wieżę ciśnień, na cmentarz do kwater z 1939 oraz odwiedziłem obydwa kościoły w tej miejscowości. Miejscowości wybitnie służy obwodnica trasy 50 ,która wyprowadziła ruch ciężarówek na zewnątrz miasteczka.
Wieża wodna dalej pozostaje najwyższą budowlą Mszczonowa
Wieża wodna dalej pozostaje najwyższą budowlą Mszczonowa © teich
Budynek stacyjny Mszczonów
Budynek stacyjny Mszczonów © teich
Kwatera żołnierzy Września 1939 w Mszczonowie
Kwatera żołnierzy Września 1939 w Mszczonowie © teich
Mural w Mszczonowie
Mural w Mszczonowie © teich
Ratusz mszczonowski
Ratusz mszczonowski © teich
Z Mszczonowa dawnym śladem 50ki kierowałem się na Wiskitki z krótkim postojem  na stacji kolejowej w Żyrardowie. Sam Żyrardów z jego atrakcjami XIX wiecznej zabudowy fabryczno-mieszkalnej pozostawiam sobie na oddzielny wyjazd,
Dworzec kolejowy w Żyrardowie w głębi widoczna wieża wodna
Dworzec kolejowy w Żyrardowie w głębi widoczna wieża wodna © teich
Opuszczając miasto trochę mnie denerwują zakazy jazdy rowerem na ulicy 1.maja chyba zawieszone w czasie jak cały potok samochodów ciężarowych od Sochaczewa do Mińska przelewał się przez to miasto, teraz jest bardzo wygodna obwodnica i w mojej ocenie można bez większego ryzyka powtórnie przywrócić ruch rowerowy na tej głównej osi miasta.  Do pobliskich Wiskitek raptem kilka kilometrów , droga minęła bardzo szybko a w Wiskitkach nastawiłem się przede wszystkim na kościół pw. świętego Stanisława biskupa i męczennika.
Kościół pw. świętego Stanisława biskupa i męczennika w Wiskitkach
Kościół pw. świętego Stanisława biskupa i męczennika w Wiskitkach © teich
Kościół położony jest centralnie przy rynku tuż przy przedszkolu, posterunku policji i nieodległym urzędzie gminy. Uwaga dla turystów chcących zbierać stemple potwierdzające wycieczki krajoznawcze. Nie liczcie na podbicie w urzędzie gminy. Nie praktykują tego i są nieugięci. Szkoda, bo Wiskitki mają ciekawy herb i pieczątka z nim byłaby ciekawą pamiątką. Z Wiskitek dalej częściowo starym śladem a częściowo nowa trasą 50 do Guzowa by zobaczyć okazały choć sfatygowany pałac Sobańskich, który okazał się być w chwili obecnej poddawany pracom remontowym.
Pałac Sobańskich w Guzowie wrócił do prawowitych właścicieli ,którzy podjęli się m.in jego remontu. Oj będzie kosztowało!
Pałac Sobańskich w Guzowie wrócił do prawowitych właścicieli ,którzy podjęli się m.in jego remontu. Oj będzie kosztowało! © teich
Pomnik Michała Kleofasa Ogińskiego polskiego kompozytora urodzonego w Guzowie, twórcy m.in  poloneza
Pomnik Michała Kleofasa Ogińskiego polskiego kompozytora urodzonego w Guzowie, twórcy m.in poloneza "Pożegnanie ojczyzny" © teich
Guzów to także miejscowość znana z prekursorskich upraw użytkowych ziemniaków, które wcześniej stanowiły rośliny ozdobne a na polach Guzowa odkrywały swą prawdziwa naturę - warzywa powszechnie używanego w kulinariach i spasaniu zwierząt gospodarczych., Guzów to również miejsce dawnej cukrowni po której pozostał jedynie komin.
Komin pofabryczny, resztki cukrowni w Guzowie
Komin pofabryczny, resztki cukrowni w Guzowie © teich
W Guzowie poczułem też większy przypływ głodu , więc na ławeczce przed sklepem zaimprowizowane śniadanie, dość krótkie bo czeka dalsza droga do Niepokalanowa. 
Śniadanie na ławeczce, zakupy poczynione w miejscowym sklepiku
Śniadanie na ławeczce, zakupy poczynione w miejscowym sklepiku © teich
 A Niepokalanów to jak wszyscy wiedzą postać świętego Maksymiliana Marii Kolbego, choć od strony wizualnej miejscowość ta nie jest łączona z sanktuarium  (bardzo skromnym) tego świętego tylko z bazyliką NMP Wszechpośredniczki Wszelkich Łask.
Wnętrze bazyliki w Niepokalanowie
Wnętrze bazyliki w Niepokalanowie © teich
Wnętrze sanktuarium świętego Maksymiliana Marii Kolbego
Wnętrze sanktuarium świętego Maksymiliana Marii Kolbego © teich
Jeden z eksponatów muzeum Kolbego
Jeden z eksponatów muzeum Kolbego © teich
I jeden z eksponatów muzeum strażackiego w Niepokalanowie
I jeden z eksponatów muzeum strażackiego w Niepokalanowie © teich
Po zwiedzeniu Muzeum Kolbego, bazyliki, sanktuarium terenów przy bazylice i muzeum pożarnictwa ruszyłem dalej tym razem wzdłuż drogi 92, i choć praktycznie na całej długości są tam zakazy jazdy rowerem to generalnie nie stosowałem się do nich ze względu na niewielki ruch i całkiem szeroki  pas pobocza, który jest lepszą alternatywą niż ciągnący się kilometrami chodnik z kostki brukowej. Dopiero ostatnie 3 kilometry przed Błoniem zjechałem na chodnik odczytując błyskanie światłami jednego z samochodów jako ostrzeżenie przed  patrolem policji. Niestety liczne tego dnia odwiedziny obiektów zabrały sporo czasu i po raz kolejny w ciągu dwóch lat muszę ominąć bokiem błońskie grodziska, na które wybieram się i  nie mogę ich odwiedzić.
OSP w Błoni , pomiędzy drugim i trzecim oknem ponad wjazdami figura świętego Floriana patrona m.in. strażaków
OSP w Błoni , pomiędzy drugim i trzecim oknem ponad wjazdami figura świętego Floriana patrona m.in. strażaków © teich
Jedynie w Błoniu na chwilę zatrzymuje się przy OSP fotografując rzeźbę świętego Floriana po czym dalej pedałuję w kierunku Rokitna by odwiedzić kolejne mazowiecki sanktuarium  Prymasowskiej Wspomożycielki.
Widok na kościół w Rokitnie
Widok na kościół w Rokitnie © teich
Kolejny etap podróży to Żuków i drewniany kościół w centrum tej niewielkie wsi. Od dawna Żuków myli mi się z podpruszkowskim Żbikowem. tu niewielka świątynia szalowana deskami sosnowymi tam strzelista neogotycka sylwetka kościoła ceglanego. jest jednak różnica.
Drewniany kościół w Żukowie - niestety zamknięty na cztery spusty
Drewniany kościół w Żukowie - niestety zamknięty na cztery spusty © teich
A Żbików to prawie Milanówek , gdzie nieśpiesznie przejechałem przez środek miejscowości bez specjalnego nastawiania się na zwiedzanie .
Kościół pod wezwaniem świętej Jadwigi Śląskiej w Milanówku
Kościół pod wezwaniem świętej Jadwigi Śląskiej w Milanówku © teich
Potem jeszcze odwiedziny dworca w Grodzisku Mazowieckim i powrót do domu.
Imponujący dworzec w Grodzisku Mazowieckim
Imponujący dworzec w Grodzisku Mazowieckim © teich
Pętla została zamknięta w Tarczynie gdzie obmyłem sobie ręce i twarz wodą tryskającą na pomnik jabłka- symbolu sadowniczych tradycji okolicznych terenów.
Przy pięknej pogodzie udało mi się pokonać rekordowy  jak dla mnie dystans.
  • DST 144.00km
  • Czas 08:00
  • VAVG 18.00km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Podjazdy 140m
  • Sprzęt Basso
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
PS. W Mszczonowie burmistrz Kurek (mój bardzo, bardzo dawny znajomy) urzęduje na tym stanowisku od lat osiemdziesiątych ubiegłego stulecia. Nie wiem czy to nie rekord Polski? Z ciekawości sprawdziłem, że ostatnio nawet nie miał kontrkandydata w wyborach samorządowych. To też ewenement jak sądzę
yurek55
- 21:54 piątek, 1 lipca 2016 | linkuj
Trasa rzeczywiście godna szacunku, opis i zdjęcia, jeszcze bardziej. Postaram sie kiedyś też przejechać tę trasę Twoim śladem. Tylko ściągnę ją sobie na telefon
yurek55
- 21:50 piątek, 1 lipca 2016 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa gener
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl