Piątek, 31 marca 2017
Do i krajoznawczo odpracowo
W piątek po południu udało mi się po pracy poświęcić
dodatkowe kwadranse na niecko krajoznawczo pielgrzymkowe poszukiwania rowerowe.
Dopisała nie tylko pogoda i kondycja ale również dopisała ciekawość otoczenia. Oto
kilka z poznanych miejsc.
Sanktuarium Matki Bożej Nauczycielki Młodzieży na Siekierkach to nowoczesna architektura sakralna o wielkiej urodzie zarówno z zewnątrz jak również wewnątrz.
Sanktuarium na Siekierkach, tu narodził się ruch sportowych parafiad © teich
Jasne wnętrze przypominało mi sanktuarium Matki Bożej Jazłowieckiej w Szymanach © teich
Wnętrze jasne, czyste, tu pielgrzymi i wierni nie gubią się w mroku ale uczestniczą w przeżywaniu wiary w jasności wszak jak objawia Pismo:
„..Bóg jest światłością, a nie ma w Nim żadnej ciemności. Jeżeli mówimy, że mamy z Nim współuczestnictwo, a chodzimy w ciemności, kłamiemy i nie postępujemy zgodnie z prawdą. Jeżeli zaś chodzimy w światłości, tak jak On sam trwa w światłości, wtedy mamy jedni z drugimi współuczestnictwo, a krew Jezusa, Syna Jego, oczyszcza nas z wszelkiego grzechu.”
Ten cytat z listu świętego Jana przyszedł mi do głowy jako pierwszy gdy znalazłem się tam w środku. Bardzo mi przypadła do gustu bryła tego kościoła . Tak np. wyglądają sklepienia.
A tak wygląda sklepienie. Też ma swój urok © teich
Ciekawe jak taka struktura wpływa na akustykę kościoła.
Po dwóch kwadransach ( jak tren czas płynie szybko) ruszyłem w kierunku domu ale postanowiłem zahaczyć również o sanktuarium Matki Boskiej Tęskniącej w Powsinie. Byłem tam kilkukrotnie a nie trafiłem nigdy na otwarte wnętrze. Mając nadzieję, że przy wielkopostnym piątku uda mi się wejść do wnętrza wjechałem do środka Powsina. Niestety ze względu na odbywająca się drogę krzyżową nie chciałem przeszkadzać wiernym. Będzie okazja to znów tutaj zawitam.
Z Powsina udałem się w kierunku Bielawy, gdy po drodze przypomniało mi się ,że w Bielawie jest efektowny pałac, z reguły niedostępny dla oczu ze względu na liście. Tym razem udało mi się dostać na wal stawu i zrobić poniższe zdjęcie.
Jasna sylwetka pałacu w Bielawie odbija swój wizerunek w lustrze wody stawu © teich
To samo ale z maksymalnym zoomem cyfrowym © teich
Będę miał chwilę to sięgnę do literatury by dowiedzieć się czegoś więcej o tym obiekcie. Na pewno wart jest kolejnego odwiedzenia ale z tradycyjnym aparatem a nie komórką z możliwością wykonywania zdjęć.
Potem jadąc już bez specjalnego pomysłu do domu zobaczyłem ,że w Bielawie jest OSP, akurat ochotnicy strażacy myli swe pojazdy, wjechałem do środka zapytałem czy mają Floriana i mieli za szybka pod starą pompa ręczną, to miła niespodzianka.
Święty Florian patron strażaków- tutaj strażaków ochotników z Bielawy © teich
Norma na odznakę „Wędrówki za świętym Florianem” coraz bliżej do wypełnienia,.
Jak wygląda pałac w Bielawie pokazałem powyżej a poniżej dla porównania pałac pana Niemczyckiego. Z odnowieniem tego pałacu przekazywana jest w miejscowym półświatku „legenda” jak to źli ochroniarze spuścili bęcki gnieżdżącym się na terenie posesji nierobom . Po czym za kilka dni przyjechał dobry pan Niemczycki przyjechał swym wypasionym samochodem i postawił miejscowym transporterek wypełniony butelkami gorzały. Odtąd zaskarbił sobie ich sympatię a tym samym czystość na działce, która była odsłonięta od strony Jeziorki.
Pałacyk pana Niemczyckiego w Konstancinie/ Skolimowie © teich
Teraz jest idealna pora na odkrywanie starych dworów i pałaców , które najczęściej są zakryte w listowiu otaczających je drzew. Więc zanim drzewa i krzewy nie wystrzelą tegorocznymi liśćmi spróbuję jeszcze odkryć to i owo w terenie.
Sanktuarium Matki Bożej Nauczycielki Młodzieży na Siekierkach to nowoczesna architektura sakralna o wielkiej urodzie zarówno z zewnątrz jak również wewnątrz.
Sanktuarium na Siekierkach, tu narodził się ruch sportowych parafiad © teich
Jasne wnętrze przypominało mi sanktuarium Matki Bożej Jazłowieckiej w Szymanach © teich
Wnętrze jasne, czyste, tu pielgrzymi i wierni nie gubią się w mroku ale uczestniczą w przeżywaniu wiary w jasności wszak jak objawia Pismo:
„..Bóg jest światłością, a nie ma w Nim żadnej ciemności. Jeżeli mówimy, że mamy z Nim współuczestnictwo, a chodzimy w ciemności, kłamiemy i nie postępujemy zgodnie z prawdą. Jeżeli zaś chodzimy w światłości, tak jak On sam trwa w światłości, wtedy mamy jedni z drugimi współuczestnictwo, a krew Jezusa, Syna Jego, oczyszcza nas z wszelkiego grzechu.”
Ten cytat z listu świętego Jana przyszedł mi do głowy jako pierwszy gdy znalazłem się tam w środku. Bardzo mi przypadła do gustu bryła tego kościoła . Tak np. wyglądają sklepienia.
A tak wygląda sklepienie. Też ma swój urok © teich
Ciekawe jak taka struktura wpływa na akustykę kościoła.
Po dwóch kwadransach ( jak tren czas płynie szybko) ruszyłem w kierunku domu ale postanowiłem zahaczyć również o sanktuarium Matki Boskiej Tęskniącej w Powsinie. Byłem tam kilkukrotnie a nie trafiłem nigdy na otwarte wnętrze. Mając nadzieję, że przy wielkopostnym piątku uda mi się wejść do wnętrza wjechałem do środka Powsina. Niestety ze względu na odbywająca się drogę krzyżową nie chciałem przeszkadzać wiernym. Będzie okazja to znów tutaj zawitam.
Z Powsina udałem się w kierunku Bielawy, gdy po drodze przypomniało mi się ,że w Bielawie jest efektowny pałac, z reguły niedostępny dla oczu ze względu na liście. Tym razem udało mi się dostać na wal stawu i zrobić poniższe zdjęcie.
Jasna sylwetka pałacu w Bielawie odbija swój wizerunek w lustrze wody stawu © teich
To samo ale z maksymalnym zoomem cyfrowym © teich
Będę miał chwilę to sięgnę do literatury by dowiedzieć się czegoś więcej o tym obiekcie. Na pewno wart jest kolejnego odwiedzenia ale z tradycyjnym aparatem a nie komórką z możliwością wykonywania zdjęć.
Potem jadąc już bez specjalnego pomysłu do domu zobaczyłem ,że w Bielawie jest OSP, akurat ochotnicy strażacy myli swe pojazdy, wjechałem do środka zapytałem czy mają Floriana i mieli za szybka pod starą pompa ręczną, to miła niespodzianka.
Święty Florian patron strażaków- tutaj strażaków ochotników z Bielawy © teich
Norma na odznakę „Wędrówki za świętym Florianem” coraz bliżej do wypełnienia,.
Jak wygląda pałac w Bielawie pokazałem powyżej a poniżej dla porównania pałac pana Niemczyckiego. Z odnowieniem tego pałacu przekazywana jest w miejscowym półświatku „legenda” jak to źli ochroniarze spuścili bęcki gnieżdżącym się na terenie posesji nierobom . Po czym za kilka dni przyjechał dobry pan Niemczycki przyjechał swym wypasionym samochodem i postawił miejscowym transporterek wypełniony butelkami gorzały. Odtąd zaskarbił sobie ich sympatię a tym samym czystość na działce, która była odsłonięta od strony Jeziorki.
Pałacyk pana Niemczyckiego w Konstancinie/ Skolimowie © teich
Teraz jest idealna pora na odkrywanie starych dworów i pałaców , które najczęściej są zakryte w listowiu otaczających je drzew. Więc zanim drzewa i krzewy nie wystrzelą tegorocznymi liśćmi spróbuję jeszcze odkryć to i owo w terenie.
- DST 72.00km
- Czas 04:07
- VAVG 17.49km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Basso
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Komentuj