Wtorek, 28 sierpnia 2018
veturilo - odnaleziona E401
Warszawa zubożała w przeciągu ostatniego dwudziestolecia o liczne pomnikowe lokomotywy. Zniknęła lokomotywa z EC Siekierki, zniknęły lokomotywy sprzed dawnego technikum kolejowego. Plenerowo w chwili obecnej ( pomijając stację Muzeum) eksponowane są chyba (?) tylko dwa eksponaty - obydwa po stronie praskiej- jeden to SN 81 przed siedzibą centrali Przewozów Regionalnych a drugi to elektryczna lokomotywa E401. Czyli w stolicy jest tyle lokomotyw w plenerze ile np w Sochaczewie czy Żyrardowie z całym szacunkiem dla obydwu miejscowości.
Od co najmniej pięciu lat miałem się wybrać do lokomotywowni KM na Olszynce, gdzie ta lokomotywa jest wystawiona. Miałem nawet mieć dzięki pani rzecznik prasowej przydzielonego pracownika by pomógł przy sporządzaniu dokumentacji modelarskiej. Niestety życie pokrzyżowało wtedy plany, a potem nie chciałem już zawracać głowy.
Tym razem wiedząc gdzie szukać ( wikimapia) jechałem jak po swoje, mając w razie czego alibi ,że ja do hotelu Relax. Nie było potrzeby ściemniania. Nikt się mną nie interesował, choć sam teren ze względu na liczne manewry jednostek jest dość niebezpieczny. Choć dla miłośników taboru jest to miejsce konieczne do odwiedzenia. A sama lokomotywa? Jak na ponad stulatkę wygląda ciągle okazale.
SN81-001 sprzed centrali przewozów regionalnych- wczesnomarcowe klimaty © teich
E-401 sprzed lokomotywowni KM na Olszynce Grochowskiej - późnosierpniowe klimaty © teich
Od co najmniej pięciu lat miałem się wybrać do lokomotywowni KM na Olszynce, gdzie ta lokomotywa jest wystawiona. Miałem nawet mieć dzięki pani rzecznik prasowej przydzielonego pracownika by pomógł przy sporządzaniu dokumentacji modelarskiej. Niestety życie pokrzyżowało wtedy plany, a potem nie chciałem już zawracać głowy.
Tym razem wiedząc gdzie szukać ( wikimapia) jechałem jak po swoje, mając w razie czego alibi ,że ja do hotelu Relax. Nie było potrzeby ściemniania. Nikt się mną nie interesował, choć sam teren ze względu na liczne manewry jednostek jest dość niebezpieczny. Choć dla miłośników taboru jest to miejsce konieczne do odwiedzenia. A sama lokomotywa? Jak na ponad stulatkę wygląda ciągle okazale.
SN81-001 sprzed centrali przewozów regionalnych- wczesnomarcowe klimaty © teich
E-401 sprzed lokomotywowni KM na Olszynce Grochowskiej - późnosierpniowe klimaty © teich
- DST 6.00km
- Teren 2.00km
- Czas 00:24
- VAVG 15.00km/h
- Sprzęt Basso
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Co do tematu Zd. Woli to z Łodzi jest połączenie PKP, ŁKA - zawsze to 9 PLN do przodu na batony i wodę. Zdjęcia też posiadam :) Jeśli chcesz to powiedz. W dniu wycieczki część obiektu była zamknięta i poruszałem się sam jak chciałem i gdzie chciałem. Trafić nie trudno, przed samym wjazdem do dzielnicy Karsznice stoi lokomotywa a dalej wszystko oznakowane https://drive.google.com/file/d/1zuGHzCjZ_IGcg_SJmKRNIVokQZdCQWMS/view?usp=sharing
domino83 - 08:41 czwartek, 6 września 2018 | linkuj
Miłośniku taboru :) Zapraszam do Zduńskiej Woli, dokładniej do Skansenu w Karsznicach. Miejsce odwiedziłem w ubiegłym roku, podaje link do strony muzeum [url=]http://www.skansen.zdunia.pl[/url]
Na to miast co do poszukiwania MIG-a na alejach politechniki, to tak prawda zjedli cacko chyba kilka lat temu. Na pocieszenie mogę Ci wskazać miejsce pobytu SU - 22 nad J. Gopło. Jest trasa na rower w okól jeziora, kiedyś objechałem. Tutaj takie foto ( cały się nie zmieścił ) [url=]https://drive.google.com/file/d/1jo1WzvBTZxteJgXCH9AAvsBqjwG99vab/view?usp=sharing[/url] domino83 - 21:39 środa, 5 września 2018 | linkuj
Na to miast co do poszukiwania MIG-a na alejach politechniki, to tak prawda zjedli cacko chyba kilka lat temu. Na pocieszenie mogę Ci wskazać miejsce pobytu SU - 22 nad J. Gopło. Jest trasa na rower w okól jeziora, kiedyś objechałem. Tutaj takie foto ( cały się nie zmieścił ) [url=]https://drive.google.com/file/d/1jo1WzvBTZxteJgXCH9AAvsBqjwG99vab/view?usp=sharing[/url] domino83 - 21:39 środa, 5 września 2018 | linkuj
PIKO produkowało model lokomotywy E69-05 pracującej na Lokalbahn AG München (LAG), potem na DRG a po wojnie na DB do 1982 roku. Ogólnie nieco podobna do lokomotywy z Walimia, ale większa i dostosowana do pracy pod większym napięciem (~5,5kV, a od 1953 ~15kV) a to zupełnie co innego niż kolej walimska z 1kV prądu stałego.
oelka - 10:04 poniedziałek, 3 września 2018 | linkuj
Z tą jedną sztuką w przypadku lokomotywy z Walimia to byłbym ostrożny. Sporo tego rodzaju maszyn trafiło na różne koleje lokalne w Niemczech. Tylko ta jedna znalazła się w rękach PKP.
oelka - 21:21 środa, 29 sierpnia 2018 | linkuj
Lokomotywa o ciekawym kształcie, a na dodatek wyprodukowano tylko jedną taką sztukę :)
malarz - 18:13 środa, 29 sierpnia 2018 | linkuj
Komentuj