Czwartek, 12 maja 2022
Kategoria wwsW
odpracowo + wwsW
Poranek niczym w lipcu prawie 18 stopni o 6 rano- bajecznie, a nie skorzystałem .
Fosa fortu Legionów Piłsudskiego. © teich
Na powrót prognoza pogody zapowiadała burze, ale poza wiatrem z zachodu nie było innych uciążliwości. Wybrałem zatem wyczekiwany wariant powsiński , głównie dlatego, że w czwartki można za darmo wejść na teren ogrodów wilanowskich a tam kolejne dwa zbiorniki wodne do udokumentowania. Pierwszy to oczywista - Jeziorko Wilanowskie powstałe ze starorzecza Wisły, drugie praktycznie nie identyfikowane jako samodzielne, a takim jest, to tzw. Staw Południowy.
Staw Południowy w ogrodach wilanowskich © teich
Jak słusznie nazwa wskazuje znajdujący się w południowej części parku. Ci co byli może kojarzą taką kaskadę wodną na Potoku Służewieckim . To właśnie sprzed tej kaskady zasilany jest ten staw, a przez zastawkę nadmiar wody uchodzi do jeziorka Wilanowskiego.
Jezioro Wilanowskie © teich
Jak już byłem w Wilanowie, to naturalną koleją rzeczy było odwiedzenie Jeziora Powsinkowskiego. I tu zaskoczenie- jak dobrze i rozsądnie jest zagospodarowany jego zachodni brzeg. Nie tak zatłoczony jak w przypadku leżącego niemal w środku osiedla Jeziora Czerniakowskiego, ale równie miły do spacerów, podpatrywania przyrody czy relaksu na świeżym powietrzu.
Jezioro Powsinkowskie- główne ploso z zachodniego brzegu © teich
Jezioro Powsinkowskie jeden z kilku punktów rekreacji pod chmurką © teich
Samo Jezioro Powsinkowskie w wyniku zarastania i melioracji tworzy w tej chwili trzy części. Główne ploso dostępne od ulic Vogla i Europejskiej, niewielki zbiornik w bezpośredniej bliskości POW oraz zbiornik wygrodzony jako prywatny i również przekształcony do potrzeb rekreacji i sportów wodny co widać w mapach google.
Jezioro Powsinkowskie - jego odseparowana najbardziej południowa część. Tak kadrowałem by nie było widać POW © teich
Jezioro Powsinkowskie- odseparowana część środkowa, zagrodzona niestety siatką. © teich
Spod Jeziorka Powsikowskiego dotarłem drogą polną do technicznej przy POW , stąd do ulicy Ruczaj i kierując się na południe byłem niemiłosiernie wyprzedzany przez ścigantów na ich wspaniałych rowerach szosowych. Nie wchodziłem w zawody ale było deprymującym jak się śpiesznie oddalali w kierunku Gass.
W samym Powsinie są cztery jeziorka powiślane. Trzy pierwsze dostępne bez większego kłopotu. W kolejności Jezioro Lisowskie, Jezioro Struga i Jezioro Pod Morgami.
Jezioro Lisowskie w Powsinie © teich
Jezioro Struga z uporządkowanym brzegiem. Mam nadzieję, że będą nowe nasadzenia. © teich
Jezioro Pod Morgami - dostęp niby jest ale teren prywatny © teich
W samym centrum Powsina jest jeszcze Jezioro Torfowiska, teoretycznie z dostępem od wschodu, w praktyce ze względu na grząski teren i bardzo szeroki łan trzcin lustro wody jest niewidoczne.
Myślałem ,że wzdłuż rowu dojdę do jeziora Torfowiska, niestety przyroda broniła ujawnienia swej tajemnicy © teich
I od tej strony też nie widać lustra wody - gdzieś tam powinna być tafla jeziora Torfowiska © teich
Choć gdy jechałem wolna wzdłuż domów przy Przyczółkowej, to gdzieniegdzie przez podwórka zdawało mi się widzieć ( chyba) lustro wody tego jeziorka. Spróbuję tu jeszcze kiedyś wrócić, choć przebijanie się od użytku ekologicznego Powsin będzie niemiłe- oprócz wymienionych niedogodności zaczynają rosnąć pokrzywy i niestety należy spodziewać się chmary owadów.
Dla entuzjastów ptaków, gadów, płazów a nade wszystko robactwa - teren marzenie do eksploracji © teich
Fosa fortu Legionów Piłsudskiego. © teich
Na powrót prognoza pogody zapowiadała burze, ale poza wiatrem z zachodu nie było innych uciążliwości. Wybrałem zatem wyczekiwany wariant powsiński , głównie dlatego, że w czwartki można za darmo wejść na teren ogrodów wilanowskich a tam kolejne dwa zbiorniki wodne do udokumentowania. Pierwszy to oczywista - Jeziorko Wilanowskie powstałe ze starorzecza Wisły, drugie praktycznie nie identyfikowane jako samodzielne, a takim jest, to tzw. Staw Południowy.
Staw Południowy w ogrodach wilanowskich © teich
Jak słusznie nazwa wskazuje znajdujący się w południowej części parku. Ci co byli może kojarzą taką kaskadę wodną na Potoku Służewieckim . To właśnie sprzed tej kaskady zasilany jest ten staw, a przez zastawkę nadmiar wody uchodzi do jeziorka Wilanowskiego.
Jezioro Wilanowskie © teich
Jak już byłem w Wilanowie, to naturalną koleją rzeczy było odwiedzenie Jeziora Powsinkowskiego. I tu zaskoczenie- jak dobrze i rozsądnie jest zagospodarowany jego zachodni brzeg. Nie tak zatłoczony jak w przypadku leżącego niemal w środku osiedla Jeziora Czerniakowskiego, ale równie miły do spacerów, podpatrywania przyrody czy relaksu na świeżym powietrzu.
Jezioro Powsinkowskie- główne ploso z zachodniego brzegu © teich
Jezioro Powsinkowskie jeden z kilku punktów rekreacji pod chmurką © teich
Samo Jezioro Powsinkowskie w wyniku zarastania i melioracji tworzy w tej chwili trzy części. Główne ploso dostępne od ulic Vogla i Europejskiej, niewielki zbiornik w bezpośredniej bliskości POW oraz zbiornik wygrodzony jako prywatny i również przekształcony do potrzeb rekreacji i sportów wodny co widać w mapach google.
Jezioro Powsinkowskie - jego odseparowana najbardziej południowa część. Tak kadrowałem by nie było widać POW © teich
Jezioro Powsinkowskie- odseparowana część środkowa, zagrodzona niestety siatką. © teich
Spod Jeziorka Powsikowskiego dotarłem drogą polną do technicznej przy POW , stąd do ulicy Ruczaj i kierując się na południe byłem niemiłosiernie wyprzedzany przez ścigantów na ich wspaniałych rowerach szosowych. Nie wchodziłem w zawody ale było deprymującym jak się śpiesznie oddalali w kierunku Gass.
W samym Powsinie są cztery jeziorka powiślane. Trzy pierwsze dostępne bez większego kłopotu. W kolejności Jezioro Lisowskie, Jezioro Struga i Jezioro Pod Morgami.
Jezioro Lisowskie w Powsinie © teich
Jezioro Struga z uporządkowanym brzegiem. Mam nadzieję, że będą nowe nasadzenia. © teich
Jezioro Pod Morgami - dostęp niby jest ale teren prywatny © teich
W samym centrum Powsina jest jeszcze Jezioro Torfowiska, teoretycznie z dostępem od wschodu, w praktyce ze względu na grząski teren i bardzo szeroki łan trzcin lustro wody jest niewidoczne.
Myślałem ,że wzdłuż rowu dojdę do jeziora Torfowiska, niestety przyroda broniła ujawnienia swej tajemnicy © teich
I od tej strony też nie widać lustra wody - gdzieś tam powinna być tafla jeziora Torfowiska © teich
Choć gdy jechałem wolna wzdłuż domów przy Przyczółkowej, to gdzieniegdzie przez podwórka zdawało mi się widzieć ( chyba) lustro wody tego jeziorka. Spróbuję tu jeszcze kiedyś wrócić, choć przebijanie się od użytku ekologicznego Powsin będzie niemiłe- oprócz wymienionych niedogodności zaczynają rosnąć pokrzywy i niestety należy spodziewać się chmary owadów.
Dla entuzjastów ptaków, gadów, płazów a nade wszystko robactwa - teren marzenie do eksploracji © teich
- DST 43.90km
- Teren 2.00km
- Czas 02:14
- VAVG 19.66km/h
- Temperatura 19.0°C
- Sprzęt Basso
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Ciekawe opowieści o tych jeziorach. Nie sądziłem, że jest ich aż tyle.
yurek55 - 20:13 piątek, 13 maja 2022 | linkuj
Komentuj