Informacje

  • Wszystkie kilometry: 50872.49 km
  • Km w terenie: 3675.50 km (7.22%)
  • Czas na rowerze: 101d 21h 42m
  • Prędkość średnia: 19.27 km/h
  • Suma w górę: 7314 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy teich.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Czwartek, 21 sierpnia 2025 Kategoria znasz li ten kraj

Do i odpracowo - grób powstańców przy Rzodkiewki

Przeglądając zbierane latami notatki krajoznawcze przykuło moja uwagę wspomnienie o grobie harcerzy poległych 2-08-1944 , których grób znajduje się gdzieś w okolicach rowu Wolica. Poczułem ukłucie żalu, że do tej pory nie mam tego miejsca odwiedzonego więc postanowiłem to nadrobić wracając do domu. Jak się wie gdzie czegoś szukać to już tak jakby się w połowie to znalazło. I rzeczywiście dojazd był całkiem dogodny, nawet nie musiałem się tłuc po płytach betonowych tylko spacerowo po wale wspomnianego rowu.
Znalazłem, odwiedziłem, zadumałem się i mile zaskoczyłem ,że nie tylko ja kieruję się ku takim pamiątkom terenowym.
Grób młodych powstańców , chyba jedyny taki  w obrębie Wilanowa
Grób młodych powstańców , chyba jedyny taki w obrębie Wilanowa © teich
Kamień pamiątkowy na grobie powstańców
Kamień pamiątkowy na grobie powstańców © teich
Mogiła dwóch młodych postańców nieopodal rowu Wilica
Mogiła dwóch młodych postańców nieopodal rowu Wilica © teich
Stara wierzba płacząca rosnąca zapewne od wielu lat przy tej mogile
Stara wierzba płacząca rosnąca zapewne od wielu lat przy tej mogile © teich
Póki czerni się ścieżka ku tej krzywej  wierzbie, pod którą za Polskę oddaliście życie, dopóty ten naród godzien jest wolności.
Póki czerni się ścieżka ku tej krzywej wierzbie, pod którą za Polskę oddaliście życie, dopóty ten naród godzien jest wolności. © teich
  • DST 64.00km
  • Czas 04:05
  • VAVG 15.67km/h
  • Sprzęt szatyn Romek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 20 sierpnia 2025

Odpracowo

Rower przestał cały długi weekend w garażu firmowym. Nawet na wyjazd służbowy na Powiśle Gdańskie nie pakowałem go do samochodu , i słusznie bo zakończyłem pracę pod 21 i było już bardzo szaro i o jeździe nie było co myśleć. Zatem po kilku dniach bez kręcenia pedałami ze zdwojoną energią chciałem wracać do domu. Się okazało jednak albowiem, że  z tym kręceniem wcale nie było tak dobrze.   No i do tego zauważyłem, że smartwatch coś nie chce współpracować z komórką i nie rejestruje ani dystansu ani czasu na rowerze. Dystans więc szacunkowy na podstawie google maps.
Fontanny na Stegnach
Fontanny na Stegnach © teich
  • DST 34.00km
  • Teren 4.00km
  • Czas 02:01
  • VAVG 16.86km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt szatyn Romek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 14 sierpnia 2025

Dopracowo

Wyraźnie ubyło samochodów na ulicy ale i rowerzystów pedałujących rano do swoich obowiązków, czwartek weekendu początek.
Wczorajsze przygotowania do powietrznej defilady
Wczorajsze przygotowania do powietrznej defilady © teich
Wczorajsze przygotowania do powietrznej defilady
Wczorajsze przygotowania do powietrznej defilady © teich
  • DST 30.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:45
  • VAVG 17.14km/h
  • Sprzęt szatyn Romek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 13 sierpnia 2025

Do i odpracowo z wypadem na Krasickiego

Dawno, dawno temu zapisałem w swoich notatkach krajoznawczych ,że na Krasickiego jest do tej pory na jednej z posesji furtka, w której zachowały się od czasów wojny przestrzeliny po pociskach. Wczoraj akurat miałem możliwość podjechania w tamte okolice i odnalezienia w terenie, co okazało się dosyć łatwą sprawą gdy wie się czego się szuka.
Postrzelana furtka na Krasickiego - artefakt z czasów wojny
Postrzelana furtka na Krasickiego - artefakt z czasów wojny © teich
  • DST 72.00km
  • Czas 04:05
  • VAVG 17.63km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Sprzęt szatyn Romek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 12 sierpnia 2025

Odpracowo

Plany były na przejazd po wale wiślanym , a wyszła jazda miejskimi ścieżkami.
Północna fosa fortu Zbarż
Północna fosa fortu Zbarż © teich
  • DST 32.00km
  • Czas 01:54
  • VAVG 16.84km/h
  • Sprzęt szatyn Romek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 11 sierpnia 2025

Dopracowo

Im później wschodzi słońce, tym trudniej jest się zebrać do jazdy do pracy, ale pokonywanie lenistwa zawsze ma posmak zwycięstwa.  Tym razem postanowiłem nie zakładać na siebie rano kurtki i sprawdzić jak bardzo chłód poranny będzie wpływał na poczynania. Na szczęści po około 2 kilometrach i wyjechaniu z pierwszego lasu wewnętrzne rozgrzanie  + promienie słońca dały wystarczający komfort cieplny. Tak trzymać.
  • DST 30.50km
  • Czas 01:38
  • VAVG 18.67km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt szatyn Romek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 10 sierpnia 2025

Piskórka - rocznica bitwy powstańczej

11 sierpnia 1944 roku miała miejsce na polach Piskórki bitwa pomiędzy oddziałami AK spieszącymi z pomocą militarną ku Warszawie z oddziałami Wehrmachtu wspieranymi przez roń pancerną. Zwykle uroczystości rocznicowe ograniczały się do  składania wiązanek pod pomnikiem upamiętniającym to wydarzenie. Jednak w tym roku ksiądz proboszcz już od dwóch niedziel zapraszał do wzięcia udziału w obchodach , które miały rozpocząć się mszą polową a zakończyć piknikiem militarnym zorganizowanym przez harcerzy. Zaciekawiło mnie do tego stopnia, że zdecydowałem się podjechać lasami do Piskórki.
Tamże zastałem przygotowany już ołtarz polowy oraz poczty sztandarowe strażaków ochotników i harcerzy . Nim rozpoczęła się msza jedna z drużyn strażackich pilnie przebierała się w ubrania interwencyjne i wyjechała na sygnale do pożaru. Uroczystą mszę święta koncelebrowali proboszczowie z Jazgarzewa i Prażmowa. 
Po mszy nastąpiło uroczyste odśpiewani hymnu po czym składaliśmy kwiaty  pod pomnikiem - róże czerwone i białe zapewnił organizator i rozdał wszystkim uczestnikom mszy by zachęcić do aktywnego udziału w uroczystościach.
Po tym nastąpiła druga część w postaci pikniku, która ciekawie zorganizowali i  uświetnili harcerze , którzy demonstrowali zarówno przykłady broni powstańczych jak również pocztę polową, szycie opasek białoczerwonych i jeszcze kilka innych stanowisk zajmujących uwagę.
Panie z koła gospodyń wiejskich zapewniły bezpłatne posiłki gorące, napoje ciasta i owoce. Skorzystałem jedynie z zupy niestety nie potrafię powiedzieć co to była za zupa ,ale była na tyle smaczna, że poprosiłem jeszcze o dokładkę.
Po około 1,5 h  impreza zaczęła mieć się ku końcowi więc i ja się zabrałem pokonując kolejne kilometry przez las.
Zrobiłem trochę fotek , ale nie mogąc się zalogować na photobikestatsa na razie zostawiam relację w wersji do poczytania.
Edit z 14-08-25 no to dokładam zdjęcia:
Zabytkowe pojazdy stylizowane na powstańcze- obchody rocznicy bitwy w Piskórce
Zabytkowe pojazdy stylizowane na powstańcze- obchody rocznicy bitwy w Piskórce © teich
sowZabytkowe pojazdy stylizowane na powstańcze- obchody rocznicy bitwy w Piskórceiecki
sowZabytkowe pojazdy stylizowane na powstańcze- obchody rocznicy bitwy w Piskórceiecki © teich
Warsztat ślusarsko- obchody rocznicy bitwy w Piskórce
Warsztat ślusarsko- obchody rocznicy bitwy w Piskórce © teich
Samoróbki do miotania pocisków- obchody rocznicy bitwy w Piskórce
Samoróbki do miotania pocisków- obchody rocznicy bitwy w Piskórce © teich
Msza polowa- obchody rocznicy bitwy w Piskórce
Msza polowa- obchody rocznicy bitwy w Piskórce © teich
Msza polowa- obchody rocznicy bitwy w Piskórce
Msza polowa- obchody rocznicy bitwy w Piskórce © teich

Obelisk pamiątkowy- obchody rocznicy bitwy w Piskórce
Obelisk pamiątkowy- obchody rocznicy bitwy w Piskórce © teich
Obelisk pamiątkowy, też składałem różę- obchody rocznicy bitwy w Piskórce
Obelisk pamiątkowy, też składałem różę- obchody rocznicy bitwy w Piskórce © teich
Przekąska na gorąco od koła gospodyń wiejskich- obchody rocznicy bitwy w Piskórce
Przekąska na gorąco od koła gospodyń wiejskich- obchody rocznicy bitwy w Piskórce © teich
Pokaz broni palnej- obchody rocznicy bitwy w Piskórce
Pokaz broni palnej- obchody rocznicy bitwy w Piskórce © teich
Ksiądz proboszcz z Jazgarzewa - obchody rocznicy bitwy w Piskórce
Ksiądz proboszcz z Jazgarzewa - obchody rocznicy bitwy w Piskórce © teich
Ślusarz- rusznikarz działa w swoim warsztacie - obchody rocznicy bitwy w Piskórce
Ślusarz- rusznikarz działa w swoim warsztacie - obchody rocznicy bitwy w Piskórce © teich
Szycie opasek powstańczych- obchody rocznicy bitwy w Piskórce
Szycie opasek powstańczych- obchody rocznicy bitwy w Piskórce © teich
Szycie opasek powstańczych- obchody rocznicy bitwy w Piskórce
Szycie opasek powstańczych- obchody rocznicy bitwy w Piskórce © teichTen pojazd sam przyjechał i sam odjechał- obchody rocznicy bitwy w Piskórce
Ten pojazd sam przyjechał i sam odjechał- obchody rocznicy bitwy w Piskórce © teich
  • DST 26.60km
  • Teren 21.00km
  • Temperatura 27.0°C
  • Sprzęt szatyn Romek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 8 sierpnia 2025

Do i odpracowo

Miałem rano kwadrans wahania ; jechać rowerem czy jechać samochodem. Skoro jest wpis to znaczy ,że postawiłem na rower. I dobrze, trochę energii zmagazynowanej w postaci
C55H104O6 zostało zamienionych w obecności tlenu na CO2 i H2O. 
Jezioro Sielanka a w zasadzie kałuża Sielanka, wody już praktycznie nie ma w tym zbiorniku.
Jezioro Sielanka a w zasadzie kałuża Sielanka, wody już praktycznie nie ma w tym zbiorniku. © teich
  • DST 62.00km
  • Czas 03:37
  • VAVG 3:30min/km
  • Sprzęt szatyn Romek
Czwartek, 7 sierpnia 2025

Dodomowo przez Ruczaj

Często jeżdżę wymienioną w tytule ulicą jednak nie rowerem a samochodem . Jest to opcja , dzięki której omijam korek rozciągający się na długości kilku kilometrów między świątynią "całej prawdy cała dobę" a południową obwodnicą Warszawy. Tym razem postanowiłem dołączyć do innych cyklistów, dla których jest to jedna z arterii treningowych. Mijali mnie dosyć regularnie modnie ubrani kolarze i kolarki tak, że mogłem sobie popatrzeć na ich zgrabne figurki, póki nie odjechali na tyle daleko, że stawali się tylko ruchomymi celami. Gdybym się sam przyłożył do takiej regularności jazdy to i moja linia brzegowa by się zmniejszyła, a tak jest jak jest znaczy otyłość duża.
Prawdziwym celem był cmentarz powstańców warszawskich w Powsinie, gdzie zastałem dopalone już znicze ale jeszcze nie zwiędłe kwiaty w wiązankach, które zapewne zostały złożone w ostatni piątek.
Cmentarz Powstańców Warszawskich w Powsinie
Cmentarz Powstańców Warszawskich w Powsinie © teich
  • DST 40.00km
  • Teren 21.00km
  • Czas 02:30
  • VAVG 16.00km/h
  • Sprzęt szatyn Romek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 6 sierpnia 2025 Kategoria znasz li ten kraj

Przez lasy nadnoteckie

Kolejny raz przy okazji prac wyjazdowych wziąłem ze sobą do samochodu rower, tym, razem wyjazd służbowy kierował mnie w północną Wielkopolskę i spontanicznie zaplanowałem sobie pojeździć w rowerem po Puszczy Noteckiej. Stało się trochę inaczej ponieważ załatwiłem sobie nocleg w okolicach Czarnkowa. Takie położenie sprawiło ,że zamiast kierować się na zachód przeciw zimnemu i dość uporczywemu wiatrowi postanowiłem jechać w osi północ południe. Miejscem startowym był parking zakładu Plastmet w Lubaszu  i dalej kierowałem się przez Czarnków do Trcianki ,które to dwie miejscowości tworzą wspólnie jeden powiat. W Trzciance zawróciłem i kierując się przez kompleksy leśne Pojezierza Wałckiego wracałem do Lubaszu z zamiarem pokonania Noteci przez przeprawę promową w  Ciszkowie.
Pomnik powstańca wielkopolskiego w Czarnkowie
Pomnik powstańca wielkopolskiego w Czarnkowie © teich
Przeprawa mostowa przez Noteć na trasie Czarnków Trzcianka
Przeprawa mostowa przez Noteć na trasie Czarnków Trzcianka © teich
W zasadzie wyjazd miał dwa oblicza- orki w stronę Trzcianki i superkomfortowym powrotem bocznymi drogami przez lasy nadnoteckie. Do Trzcianki droga , która się kierowałem przez Czarnków okazała sie być dosyć uczęszczana przez ciężarówki, co przy niewielkiej jej szerokości oraz częstymi podjazdami pod pagórki morenowe skutkowało silną presją warczących aut za plecami, które czekały na dogodne miejsce by mnie wyprzedzić. 
I tak jak nagle po długim zjeździe znalazłem się w Czarnkowie, tak również po dłuższej jeździe przez las wjechałem dość niespodziewanie do Trzcianki. W obydwu miastach zrobiłem krótki przejazd po centrum  poznając urokliwe kamieniczki i dosyć wiekowe kościoły, przy czym ten w Trzciance był dostępny jedynie do kruchty.
Trzcianka - kościół pw świętego Jana Chrzciciela
Trzcianka - kościół pw świętego Jana Chrzciciela © teich
Jak wspomniałem Trzcianka była półmetkiem od którego zacząłem powrót , ale nie śladem dojazdu tylko bocznymi drogami po zachodniej stronie drogi 178.
i to był strzał w dziesiątkę. Ściany lasu chroniły skutecznie przed zachodnim wiatrem, słonko dogrzewało z góry, zapach mokrego igliwia, piękny świetlisty bór chrobotkowy pachnący grzybowo. P O E Z J A!
Nadnoteckie lasy
Nadnoteckie lasy © teich
Nawet nie zauważyłem jak przeleciałem w takich okolicznościach przyrody niemal 20 km i znalazłem się w Gajewie przy sklepie. Tam zasięgnąłem języka na okoliczność promu. Potwierdziło się, że jest, że przewozi, że łatwy dojazd. Pozostało dojechać do niego ze 2,5 km przez nadnoteckie łąki, na których wiatr hulał niczym nie ograniczony sprawiając niemiłe zimne wrażenie. Druga kwestia ,która rzucała się w oczy to całkowita martwota, ani krów, ani owiec, ani koni nic, wielki łąki pozostawione samym sobie. Jedyne życie to awifauna, która bujała w powietrzu.
Dolina Noteci, morze zielonych łąk na najdalszym planie obramowana wysokim lewym brzegiem Noteci
Dolina Noteci, morze zielonych łąk na najdalszym planie obramowana wysokim lewym brzegiem Noteci © teich
Mój Boże na moich oczach hodowla została zepchnięta do obór, gdzie krowy nawet nie znają bezpośredniego światła dziennego a karmę dostają pod nos. Gdy dojechałem nad Noteć prom był po drugiej stronie ale panowie z obsługi po kilku minutach przypłynęli  po mnie by zabrać mnie na drugi brzeg. Dłużej zeszło nam się na plotkowaniu niż na samej przepławce. Bardzo sympatyczni przewoźnicy. Jak będę jeszcze kiedyś to na pewno zajadą odwiedzić, z przysłowiowym sześciopakiem, wszak przewóz przez Noteć był całkiem darmowy. 
Przeprawa mostowa Gajewo - Ciszkowo
Przeprawa mostowa Gajewo - Ciszkowo © teich
Po drugiej stronie przeprawy leży miejscowość Ciszkowo a stąd już niespełna 10 km do Lubasza by domknąć okrążenie. Jednak by dostać się do Lubasza trzeba wspinać się przez kilka kilometrów podjazdem do Goraja  , trochę mnie zmulił ten pojazd ale dałem radę a potem już tylko gładkim asfaltem dojazd do samochodu i powrót z Wielkopolski do domu.
Lubasz- kościół pw narodzenia Najświętszej Maryi panny
Lubasz- kościół pw narodzenia Najświętszej Maryi panny © teich
  • DST 57.00km
  • Teren 6.00km
  • Czas 03:00
  • VAVG 19.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Basso
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl