Wtorek, 7 stycznia 2014
dopracowo
Że na zimę przesiadłem się na mojego staruszka to zapuszczam się śmielej w polne i leśne drogi nawet po ciemku. Wertepy mniej straszne, jedynie poprzeczne korzenie stanowią próbę wytrzymałości dla mego roweru.
W lesie niestety ciemno a i ja jadę bez lampek, po co straszyć zwierzynę, choć klekot roweru zapewne dostarcza im i tak dawki trwogi.
W lesie żabienieckim naliczyłem wracając mrocznym popołudniem 6 biegaczy/- czki i 2 kijkochodziarki. Rowerzystów tym razem nie spotkałem. Po drodze odwiedziłem jeszcze dwa łejpojnty w Nowinkach. Odczytać kody już nie szło w gęstym leśnym mroku, sfotografowałem je z lampą błyskowa i w ten sposób się odkryły.
Kapliczka gdzieś wśród lasu
Dęby w Nowinkach
Most na Zielonej
Przystanek osobowy Ustanówek - dzisiejszy akcent kolejowy, bez pociągu .
W lesie niestety ciemno a i ja jadę bez lampek, po co straszyć zwierzynę, choć klekot roweru zapewne dostarcza im i tak dawki trwogi.
W lesie żabienieckim naliczyłem wracając mrocznym popołudniem 6 biegaczy/- czki i 2 kijkochodziarki. Rowerzystów tym razem nie spotkałem. Po drodze odwiedziłem jeszcze dwa łejpojnty w Nowinkach. Odczytać kody już nie szło w gęstym leśnym mroku, sfotografowałem je z lampą błyskowa i w ten sposób się odkryły.
Kapliczka gdzieś wśród lasu
Dęby w Nowinkach
Most na Zielonej
Przystanek osobowy Ustanówek - dzisiejszy akcent kolejowy, bez pociągu .
- DST 34.00km
- Teren 11.00km
- Czas 02:02
- VAVG 16.72km/h
- Temperatura 6.0°C
- Sprzęt Grand
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie wyobrażam sobie jazdy w lesie po ciemku, odważny jesteś...
yurek55 - 15:34 piątek, 10 stycznia 2014 | linkuj
Komentuj