Piątek, 14 lutego 2014
Świętych Cyryla i Metodego a nie żadne tam walentynki
Dzień wyraźnie wydłużył się, po południu mrok zastał mnie 8 kilometrów od domu a tak pomimo pochmurnego nieba i burych resztek śniegu było dość jasno nawet w lesie. Niestety 10 km przez las było sporym umęczeniem. Drohi są mokre , błotniste, rower często sie uślizgiwał lub grzązł. To był zły wybvór trzeba było jechać szosą./ Przy pokazji dziś jest wspomnienie dwóch ważnych dla Słowian świętych - Cyryla i Metodego. Ich zasługi są znakomicie wieksze niż świętego Wojciecha (Adalberta), który patronuje Polsce.A zepchnięciu zostalo na margines przez święto bezrefleksyjnego plastikowo czekoladowego konsumpcjonizmu.
A tak wyglądały dziś po 16tej dęby w Nowinkach © teich
Dla porównania 7 stycznia o podobnej porze zdjęcie musiałem robić z lampą błyskową, teraz wszystko jak na dłoni bez lampy- dnia przybywa.
A tak wyglądały dziś po 16tej dęby w Nowinkach © teich
Dla porównania 7 stycznia o podobnej porze zdjęcie musiałem robić z lampą błyskową, teraz wszystko jak na dłoni bez lampy- dnia przybywa.
- DST 35.00km
- Teren 10.00km
- Czas 02:05
- VAVG 16.80km/h
- Temperatura 2.0°C
- Sprzęt Grand
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Św. Walenty poza wykorzystaniem go w sposób porównywalny ze św. Mikołajem, chociaż bardziej bezosobowy jest patronem między innymi ludzi cierpiących na epilepsję, będącą objawem różnych schorzeń neurologicznych.
oelka - 17:13 sobota, 15 lutego 2014 | linkuj
To jeszcze nie jest pora na jazdy terenowe przez las.
yurek55 - 13:40 sobota, 15 lutego 2014 | linkuj
Tak jest; przybywa dnia i kilometrów przejechanych na fajnych wycieczkach lub fajniejszych trasach. A tak w ogóle też jestem za Cyrylem i Metodym. Pozdro:))
ramboniebieski - 23:54 piątek, 14 lutego 2014 | linkuj
Komentuj