Piątek, 20 marca 2015
Częściowe zaćmienie Słońca, RON Leszczynka, dwór w Mrokowie
Koniec marca do mniej więcej trzeciego tygodnia kwietnia to najlepszy czas na podglądanie architektury w słoneczne dni. Liści na drzewach jeszcze nie ma, dzień już jest długi i często wystarczająco słoneczny by nawet skryte w starodrzewie dworki wychodziły na fotkach wystarczająco ostro.
Dlatego piątkowe popołudnie wykorzystałem by po raz pierwszy odwiedzić dworek w Mrokowie. Poniżej trochę fotek:
Na początek jedno z niezbyt częstych zjawisk astronomicznych , które możemy rejestrować w łatwy sposób - zaćmienie Słońca. Na szczęście dopisała pogoda. Obraz Słońca skupiony przez soczewkę okularową na kartce papieru przedstawiał się następująco:
Zaćmienie Słońca z 20 marca 2015 © teich
Zaćmienie Słońca z 20 marca 2015 © teich
Że Słońce jest okrągłe każdy widzi ale niech nikt nie mówi , że nasza poczciwa Ziemia jest płaska, jej cień zakrywający duży fragment tarczy Słońca nie pozostawia złudzeń. Przy okazji przypomnienie kiedy należy pisać Ziemia a nie ziemia i Słońce a nie słońce.
Po pracy wyjazd w kierunku Mrokowa, najpierw zagubienie drogi w Mieszkowie i jej odnajdywanie przy RON Leszczynka.
Jedyna polska stacja nadawcza AM pracująca w zakresie fal krótkich i średnich jest niestety rujnowana- dziś niepotrzebna, jutro gdy zaistnieje potrzeba będzie już bezużyteczna w skutek postępującej dewastacji i praktycznie braku nadzoru.
Droga od strony Mieszkowa wzdłuż ogrodzenia stacji nadawczej w Leszczynce- jest miejscami nieprzejezdna na kolarce. Tędy biegnie czerwony szlak Warszawskiej Obwodnicy Turystycznej © teich
Ostatnie maszty, na których rozpięta była antena nadawcza nadajnika w Leszczynce © teich
Jak liście pojawią się na drzewach nie będzie nic widać.
I sama brama wjazdowa do RON Leszczynka, dozorcy nie stwierdziłem, podobno jest kamera © teich
Krótki przejazd przez Stefanów (ależ ten Kamis się rozwinął!) doprowadza mnie do krajowej 7- ki akurat w godzinach powrotów z pracy do domów, przejście na drugą stronę nie było łatwe, gdyż sznur stojących samochodów próbujących zawrócić na tym skrzyżowaniu od Wólki Kosowskiej na Warszawę skutecznie zasłaniał widok na rozpędzone samochody.
Po przebiciu się do Mrokowa dość łatwo poszło odnalezienie dworu, ale na miejscu zonk. Nad dworem górowało słońce, skutecznie okłamując system ogniskowania aparatu. Z kilkunastu zrobionych zdjęć wybrałem raptem dwa kiepskie, które i tak okazały się najlepsze.
Dwór drewniany w Mrokowie © teich
Dwór w Mrokowie - niestety prawie nic nie widać/ © teich
I jeszcze pochylona wiekiem kapliczka przed wjazdem na posesję:
Kapliczka przed dworem mrokowskim © teich
Dlatego piątkowe popołudnie wykorzystałem by po raz pierwszy odwiedzić dworek w Mrokowie. Poniżej trochę fotek:
Na początek jedno z niezbyt częstych zjawisk astronomicznych , które możemy rejestrować w łatwy sposób - zaćmienie Słońca. Na szczęście dopisała pogoda. Obraz Słońca skupiony przez soczewkę okularową na kartce papieru przedstawiał się następująco:
Zaćmienie Słońca z 20 marca 2015 © teich
Zaćmienie Słońca z 20 marca 2015 © teich
Że Słońce jest okrągłe każdy widzi ale niech nikt nie mówi , że nasza poczciwa Ziemia jest płaska, jej cień zakrywający duży fragment tarczy Słońca nie pozostawia złudzeń. Przy okazji przypomnienie kiedy należy pisać Ziemia a nie ziemia i Słońce a nie słońce.
Po pracy wyjazd w kierunku Mrokowa, najpierw zagubienie drogi w Mieszkowie i jej odnajdywanie przy RON Leszczynka.
Jedyna polska stacja nadawcza AM pracująca w zakresie fal krótkich i średnich jest niestety rujnowana- dziś niepotrzebna, jutro gdy zaistnieje potrzeba będzie już bezużyteczna w skutek postępującej dewastacji i praktycznie braku nadzoru.
Droga od strony Mieszkowa wzdłuż ogrodzenia stacji nadawczej w Leszczynce- jest miejscami nieprzejezdna na kolarce. Tędy biegnie czerwony szlak Warszawskiej Obwodnicy Turystycznej © teich
Ostatnie maszty, na których rozpięta była antena nadawcza nadajnika w Leszczynce © teich
Jak liście pojawią się na drzewach nie będzie nic widać.
I sama brama wjazdowa do RON Leszczynka, dozorcy nie stwierdziłem, podobno jest kamera © teich
Krótki przejazd przez Stefanów (ależ ten Kamis się rozwinął!) doprowadza mnie do krajowej 7- ki akurat w godzinach powrotów z pracy do domów, przejście na drugą stronę nie było łatwe, gdyż sznur stojących samochodów próbujących zawrócić na tym skrzyżowaniu od Wólki Kosowskiej na Warszawę skutecznie zasłaniał widok na rozpędzone samochody.
Po przebiciu się do Mrokowa dość łatwo poszło odnalezienie dworu, ale na miejscu zonk. Nad dworem górowało słońce, skutecznie okłamując system ogniskowania aparatu. Z kilkunastu zrobionych zdjęć wybrałem raptem dwa kiepskie, które i tak okazały się najlepsze.
Dwór drewniany w Mrokowie © teich
Dwór w Mrokowie - niestety prawie nic nie widać/ © teich
I jeszcze pochylona wiekiem kapliczka przed wjazdem na posesję:
Kapliczka przed dworem mrokowskim © teich
- DST 41.00km
- Teren 3.00km
- Czas 01:58
- VAVG 20.85km/h
- Temperatura 10.0°C
- Sprzęt Basso
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj