Środa, 31 stycznia 2018
Późnowieczorny wypad na oglądanie pełni księżyca.
W radiu osłuchałem się na temat wyjątkowości drugiej pełni księżyca w jednym miesiącu. Ruszyłem więc na pola o 10 wieczorem. pomimo braku śniegu to jednak blask spoza chmur światła odbitego od Księżyca pozwalał na jazdę bez konieczności włączania lampki przedniej. Generalnie rozczarowanie z całej pełni widać było tyle co na poniższym zdjęciu czyli nic. Jedynie rozproszony blask miękko oddający kontury świata. Ze względu na późną porę nie dokręcałem więcej kilometrów tylko po dwóch kwadransach byłem w domu.
Dzisiejszy wyjazd późnowieczorny miał m.in. polegac na podziwianiu drugiej pełni księżyca w tym samym miesiącu- a co było widać? To widac na zdjęciu? © teich
Oko ludzkie jednak widzi znacznie więcej niż aparat w komórce.
I jeszcze tradycyjne zdjęcie od czapy :
Jeziorko Czerniakowskie w ostatnim dniu stycznia 2018. © teich
Nie wiem czemu zdjęcie , które otwiera się pionowo w przeglądarce zostało zaciągnięte przez photobikestats w orientacji poziomej?
Dzisiejszy wyjazd późnowieczorny miał m.in. polegac na podziwianiu drugiej pełni księżyca w tym samym miesiącu- a co było widać? To widac na zdjęciu? © teich
Oko ludzkie jednak widzi znacznie więcej niż aparat w komórce.
I jeszcze tradycyjne zdjęcie od czapy :
Jeziorko Czerniakowskie w ostatnim dniu stycznia 2018. © teich
Nie wiem czemu zdjęcie , które otwiera się pionowo w przeglądarce zostało zaciągnięte przez photobikestats w orientacji poziomej?
- DST 10.00km
- Czas 00:31
- VAVG 19.35km/h
- Temperatura 2.0°C
- Sprzęt wolna ukraina
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj