Poniedziałek, 30 marca 2020
Na raty psyjażdżka i las samemu
Najpierw z psami z szybkim powrotem , bo rozpętała się śnieżyca, próg przestępowałem ubielony na bałwana.
Po dwóch godzinach jeszcze raz pojechałem w las, pięknie prezentujący się w delikatnym puszku śniegowym tuż u progu kwietnia.
Początek dwudziestominutowej zamieci © teich
Śnieży w najlepsze, niczym na Boże Narodzenie © teich
Wieczorny las © teich
Kilometry przejechane w prawdziwym terenie © teich
Po dwóch godzinach jeszcze raz pojechałem w las, pięknie prezentujący się w delikatnym puszku śniegowym tuż u progu kwietnia.
Początek dwudziestominutowej zamieci © teich
Śnieży w najlepsze, niczym na Boże Narodzenie © teich
Wieczorny las © teich
Kilometry przejechane w prawdziwym terenie © teich
- DST 21.00km
- Teren 16.00km
- Czas 01:53
- VAVG 11.15km/h
- Temperatura 1.0°C
- Sprzęt wolna ukraina
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Wykorzystałem każdą minutę tej śnieżycy, dając sie ubielić jak bałwanek. :)
yurek55 - 17:02 wtorek, 31 marca 2020 | linkuj
Komentuj