Czwartek, 30 kwietnia 2020
do i odpracowo
W nocy musiało trochę popadać. W wielu miejscach jeszcze były kałuże gdy ruszyłem do pracy. I dobrze. Ziemia prosiła o deszcz od lutego, rolnicy i sadownicy od połowy marca a leśnicy głośno zaczęli się dopominać o wodę z nieba gdzieś od Wielkanocy. Chłód, który wyskoczył, to sygnał dla jabłoni, że najwyższa pora by rozpocząć masowy zakwit na co sadownicy odpowiedzą masowymi opryskami. Byle do zimnej Zośki i można będzie wysadzić pomidory , paprykę, cukinię i zwolnić parapety.
Na razie plan na jutro przepikować siewki sałaty do ziemi.
Na razie plan na jutro przepikować siewki sałaty do ziemi.
- DST 60.00km
- Czas 02:43
- VAVG 22.09km/h
- VMAX 38.00km/h
- Temperatura 9.0°C
- Sprzęt Basso
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj