Piątek, 15 maja 2020
Do i odpracowo
Zamarłem jak wstałem rano. Szyby samochodów były całe zasłonięte zmrożoną wilgocią. A już miałem nadzieję, że w tym roku moje drzewa owocowe przejdą bez szkód przez okres zimnych ogrodników. Rower zamiast auta, wybrałem jednak nie ze względu na mróz ale zapowiadaną stabilną pogodę. Tym razem skręciłem z Puławskiej nie w Idzikowskiego ale znacznie wcześniej w Płaskowickiej by sprawdzić postępy na budowie S2. Za wiele oczywiście nie widać, bo praca w tunelu, ale na powierzchni gruntu drogowcy asfaltują nową starą nitkę Płaskowickiej, która z ulicy jednopasmowej będzie teraz miała 2 x po 2 pasy. Powrót przez Wilanów, Powsin - w jakimś podejrzanym chłodzie.
Na świętej Zosi żytko się kłosi © teich.
Na świętej Zosi żytko się kłosi © teich.
- DST 60.00km
- Czas 02:47
- VAVG 21.56km/h
- Temperatura 14.0°C
- Sprzęt Basso
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Komentuj