Czwartek, 2 lipca 2020
Odpracowo
Tym razem miałem nieodpartą ochotę by wracać wałem wiślanym i w dużej części trzymałem się tego postanowienia. Faktycznie Wisła szeroko toczy wody, przez podobieństwo do tego jak wygląda w okolicach pomiędzy Płockiem a Włocławkiem. Przy okazji odwiedziłem kolejne zejście nad Wisłę na odcinku między piaskarnią a Cieciszewem, niestety brzeg kończy się skarpą ze 2 metry wysoką ponad lustro rzeki, więc mogłem sobie jedynie popatrzeć jak wartko płynie zwyżka świętojańska ku Bałtykowi. Piękna słoneczna pogoda umęczyła mi oczy . przez roztargnienie ni miałem ze sobą ani czapki z daszkiem ani okularów p/słon. A droga z Konstancina do Piaseczna w okolicach godziny 17 to jazda wprost na słońce.
- DST 40.00km
- Teren 8.00km
- Czas 01:50
- VAVG 21.82km/h
- Sprzęt Basso
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj