Czwartek, 6 sierpnia 2020
Do i odpracowo
Ostatnio Yurek przedstawił "apteczkę' techniczną swojego roweru. Głęboko mnie zastanawiało po co zabiera w trasy skuwacz do łańcucha. Dowiedziałem się w poniedziałkowy ranek w w Piasecznie, gdy rozerwał mi się łańcuch. Cóż, do UG Piaseczno doszedłem z buta, tam zapiąłem rower do stojaka pozostawiając na niemal 12 godzin. Na szczęście nowy łańcuch niemal błyskawicznie doszedł do mnie i wczoraj już robiłem przejazd kontrolny na nowej koronce i nowym łańcuchu. Niestety to co pasowało przez kilka tysięcy kilometrów do siebie, teraz odmawia porządnej pracy. 4 najmniejsze zębatki w kasecie są zbyt zużyte i nowy łańcuch przeskakuje gdy depnie się trochę energicznie. teraz pora na zamówienie nowej kasety.
Zdjęcia z niepogodnego wtorku.
Grób Chełmońskiego na żelechowskim cmentarzu © teich
Wszystko przemija i ludzie i ich nagrobki - cmentarz w Żelechowie © teich
Cmentarz w Żelechowie- stary nagrobek © teich
Kościół w Żelechowie z daleka © teich
Zdjęcia z niepogodnego wtorku.
Grób Chełmońskiego na żelechowskim cmentarzu © teich
Wszystko przemija i ludzie i ich nagrobki - cmentarz w Żelechowie © teich
Cmentarz w Żelechowie- stary nagrobek © teich
Kościół w Żelechowie z daleka © teich
- DST 83.00km
- Czas 03:49
- VAVG 21.75km/h
- Temperatura 28.0°C
- Sprzęt Basso
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Skuwacz jest razem z multi-toolem i w trasie nigdy go jeszcze nie użyłem, ale w domu - i owszem.
yurek55 - 10:02 piątek, 7 sierpnia 2020 | linkuj
Komentuj