Poniedziałek, 7 czerwca 2021
Do i odpracowo przez Ochotę
To był dzień kiedy chciałem domknąć moją kolekcję kościołów dekanatu ochockiego. Ostatnie trzy - kościół pw Dzieciątka Jezus na Lindleya, kościół pw. Niepokalanego Poczęcia NMP na placu Narutowicza oraz ostatni w tym dekanacie kościół pw. świętego Grzegorza na Szczęśliwicach. Przy okazji uszczknąłem dekanat śródmiejski- kościół Najświętszego Zbawiciela i kościół św. Aleksandra . A w ramach rozeznania Ochoty- najbardziej nieznanej mi dzielnicy lewobrzeżnej Warszawy, przyszła kolej na ulicę Włodarzewską i Niemcewicza. Może na starość zostanę taksiarzem, o ile ten zawód nie zniknie jak zecerzy.
Mokotowska w kierunku placu Zbawiciela © teich
Górka Szczęśliwicka od Włodarzewskiej © teich
Drogę do domu przedwcześnie zakończyłem w Raszynie wpadając na smochód, który zajechał mi drogę ( zawsze twierdziłem ,że drogi dla rowerów to największy dopust) wyjeżdżając z przecznicy. Anioł Stróż się zagapił, na szczęście dopisało szczęście. Poza ogólnymi zadrapaniami i rozbiciem bagażnika i kuferka nic ani poważnego ani średniego się nie stało.
Mokotowska w kierunku placu Zbawiciela © teich
Górka Szczęśliwicka od Włodarzewskiej © teich
Drogę do domu przedwcześnie zakończyłem w Raszynie wpadając na smochód, który zajechał mi drogę ( zawsze twierdziłem ,że drogi dla rowerów to największy dopust) wyjeżdżając z przecznicy. Anioł Stróż się zagapił, na szczęście dopisało szczęście. Poza ogólnymi zadrapaniami i rozbiciem bagażnika i kuferka nic ani poważnego ani średniego się nie stało.
- DST 53.00km
- Czas 02:44
- VAVG 19.39km/h
- Temperatura 28.0°C
- Sprzęt Basso
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Zadośćuczynienie pieniężne otrzymałeś, czy Policja była wzywana?
yurek55 - 16:32 wtorek, 8 czerwca 2021 | linkuj
Komentuj