Poniedziałek, 29 sierpnia 2022
Dopracowo w potrójnym deszczyku
Wyjeżdżając z domu widziałem mokrą drogę i pochmurne niebo. odebrałem, że to pokłosie nocnych opadów. po drodze okazało się ,że dostało mi się jeszcze trzy razy jakimiś ostatkami nocnych opadów. Ostatni najintensywniejszy opad złapał mnie w Zalesiu Dolnym, ale jak wjechałem do Piaseczna zrobiło się już po deszczu. Buty i ciuchy mokre. Ciuchy wyschną w kilka godzin , gorzej z butami.
jesień idzie i nie ma rady na to. © teich
jesień idzie i nie ma rady na to. © teich
- DST 30.10km
- Czas 01:20
- VAVG 22.58km/h
- VMAX 54.30km/h
- Temperatura 17.0°C
- Sprzęt Basso
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Komentuj