Wtorek, 4 lipca 2023
dopracowo i popracowa okrętka
W którymś z bikestatowych wpisów doczytałem się ,że dziś jest święto hotdogów. Jako żywo przypomniało mi się gdy w podstawówce na początku lat 80 tych poszliśmy z kolegą Andrzejem na hotdogi do prywatnego kantorka w Legionowie tuż koło stacji. Wtedy to była ulica PZPR, dziś ulica Piłsudskiego. Pierwszy nasz hotdog w życiu to była wydrążona bułka z gęstym sosem/ farszem pieczarkowym. Takie były czasy. Dziś jak się w chodzi na Orlen to zaczyna się przepytywania a jakie pieczywo, a jakie parówki lub kiełbaski , jakie sosy, jakie napoje. Świat się zmienił i niestety ja już się zestarzałem. Nie uczczę jednak tego "święta" konsumpcją hotdoga wszak to niemieckie danie. Wolę tradycyjne polskie kebaby.
Plaża nad Jeziorem Czerniakowskim © teich
Woda dla ochłody © teich
Plaża nad Jeziorem Czerniakowskim © teich
Woda dla ochłody © teich
- DST 42.70km
- Teren 9.00km
- Czas 02:28
- VAVG 17.31km/h
- Temperatura 17.0°C
- Kalorie 1586kcal
- Sprzęt szatyn Romek
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Komentuj