Niedziela, 3 marca 2024
Kategoria znasz li ten kraj
Ujście Tarczynki - na rozpoczęcie sezonu rowerowego.
Tradycyjnie sobota stała pod znakiem prac domowych więc tylko z zazdrością patrzyłem idąc do sklepu na kolejnych kolarzy mknących droga 722. Niestety okazało się ,że w sobotę nie było czasu wyrwać się nawet na klika kilometrów po lesie. Ale za to niedziela, będzie dla nas nucił mój rower gdy obmywałem go z błota i smarowałem łańcuch . I tak się stało. W niedzielę nie mogłem już zwlekać z wyjazdem na łono przyrody, takiej dzikiej i pierwotnej. A jak dzika i pierwotna niczym Puszcza Białowieska czy Kampinoska to koniecznie moczary przy ujściu Tarczynki do Jeziorki.
Tarczynka to w zasadzie niewielki potok, raz węższy raz szerszy, ale przez długie lata mający złą sławę, gdyż do niego spuszczane były prosto z fabryki Grabka syfy , skutecznie zabijające tą rzeczkę. A Grabka kto dziś pamięta i jego koronny przekręt, że jako jedyny dzięki panu Balcerowiczowi mógł sprzedawać na polskim rynku żelatynę?
Był pierwowzorem granego przez Andrzeja Grabowskiego biznesmena Romana Kilińskiego z "Kariery Nikosia Dyzmy".
Ale dosyć o 10 muzie i polityce. Pora wypuścić się w teren i rozkoszować się moczarem , który na razie jest dostępny bez towarzystwa komarów i innych owadów.
Po drodze do Tarczynki- stary krzyż powstańczy zdublowany został przez nowy stalowy o stylistyce brzozowej © teich
Relikty przedwojennego młyna na Tarczynce, kolega Surf wyjawił na światło dzienne ten obiekt definiując do w waypointgame. © teich
Dolina Tarczynki © teich
Piękne piaszczyste dno Tarczynki, niestety żeremie będące w ubiegły, roku zniosła woda. © teich
Droga do ujścia wcale nie jest łatwa do pokonania rowerem © teich
Bystrze na Tarczynce, szum opadającej wody słychać z kilkunastu metrów © teich
Moje ulubione miejsce biwakowe na wydmie pod świerkami .... © teich
.... i widok z wydmy na Tarczynkę © teich
Tak Tarczynka kończy swój bieg w Jeziorce © teich
Ostatnie metry Tarczynki © teich
Jeszcze jedna żeremia opuszczona przez bobry i zniszczona przez wodę © teich
Ktoś oprócz mnie poznał walory tego odludzia. Tego szałasu nie było w ubiegłym roku © teich
I Tarczynka koło szałasu. Woda czysta, dno bez mułu. © teich
Jeziorka wzbogacona o wody Tarczynki zmierza dalej ku spotkaniu z Wisłą © teich
Tarczynka to w zasadzie niewielki potok, raz węższy raz szerszy, ale przez długie lata mający złą sławę, gdyż do niego spuszczane były prosto z fabryki Grabka syfy , skutecznie zabijające tą rzeczkę. A Grabka kto dziś pamięta i jego koronny przekręt, że jako jedyny dzięki panu Balcerowiczowi mógł sprzedawać na polskim rynku żelatynę?
Był pierwowzorem granego przez Andrzeja Grabowskiego biznesmena Romana Kilińskiego z "Kariery Nikosia Dyzmy".
Ale dosyć o 10 muzie i polityce. Pora wypuścić się w teren i rozkoszować się moczarem , który na razie jest dostępny bez towarzystwa komarów i innych owadów.
Po drodze do Tarczynki- stary krzyż powstańczy zdublowany został przez nowy stalowy o stylistyce brzozowej © teich
Relikty przedwojennego młyna na Tarczynce, kolega Surf wyjawił na światło dzienne ten obiekt definiując do w waypointgame. © teich
Dolina Tarczynki © teich
Piękne piaszczyste dno Tarczynki, niestety żeremie będące w ubiegły, roku zniosła woda. © teich
Droga do ujścia wcale nie jest łatwa do pokonania rowerem © teich
Bystrze na Tarczynce, szum opadającej wody słychać z kilkunastu metrów © teich
Moje ulubione miejsce biwakowe na wydmie pod świerkami .... © teich
.... i widok z wydmy na Tarczynkę © teich
Tak Tarczynka kończy swój bieg w Jeziorce © teich
Ostatnie metry Tarczynki © teich
Jeszcze jedna żeremia opuszczona przez bobry i zniszczona przez wodę © teich
Ktoś oprócz mnie poznał walory tego odludzia. Tego szałasu nie było w ubiegłym roku © teich
I Tarczynka koło szałasu. Woda czysta, dno bez mułu. © teich
Jeziorka wzbogacona o wody Tarczynki zmierza dalej ku spotkaniu z Wisłą © teich
- DST 20.90km
- Teren 14.90km
- Czas 02:01
- VAVG 10.36km/h
- VMAX 26.00km/h
- Temperatura 8.0°C
- Kalorie 371kcal
- Sprzęt szatyn Romek
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Fajna wycieczka terenowo-krajoznawcza, interesujący opis i dużo zdjęć. Lubię to!
yurek55 - 17:14 poniedziałek, 4 marca 2024 | linkuj
Komentuj