Niedziela, 7 lipca 2024
Prawie wieczornie do Zalesia Górnego
Wyskok późnym popołudniem , niestety w drodze powrotnej znów się zachmurzyło, a raczej zaciemniło się to co było pochmurne wcześniej i znów zaczął padać deszcz. pomimo ,że byłem w lesie to i tak wróciłem w mokrej kurtce ( jaki dobry pomysł ,że ją zabrałem) i zabłoconymi stopami i sandałami ( o jak dobrze czasami podpatrywać pomysły innych - tym razem zapatrzyłem się jak pedałuje kolega Meteor). Kurtka poszła na krzesło do suszenia, nogi i sandały pod rynnę do przepłukania.
Przez las. © teich
A w Zalesiu nad woda sporo wypoczywających Ukraińców, była by z nich jedna kompania. Nie żebym kierował ich na front, ale budzi ma złość oczekiwanie skierowania tamże polskich wojaków.
Przez las. © teich
A w Zalesiu nad woda sporo wypoczywających Ukraińców, była by z nich jedna kompania. Nie żebym kierował ich na front, ale budzi ma złość oczekiwanie skierowania tamże polskich wojaków.
- DST 29.00km
- Teren 27.00km
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt szatyn Romek
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj