Niedziela, 1 czerwca 2025
niedzielne kółko
Prawie miesiąc upłynął odkąd ostatni raz jechałem rowerem, pierwszy raz od wielu lat nie chciało mi się zasiadać na siodełku i pedałować do tego stopnia ,że nawet teraz szukałem kolejnych argumentów by nie zakręcić się rowerowo po okolicy. Ale jednak stało się i pierwsze kilometry nie zapowiadały, że to będzie frajda, jakoś ciężko było się rozkręcić ale ku pokrzepieniu serca, które zastałe nie chciało początkowo dobrze współpracować, każda kolejna minuta powoli przywracała "pamięć mięśniową" i pompowała w krwiobieg kolejne krople hormonu radości.
I tak zrobiło się bez mała czterdziestka.

Dziecięcy festyn w Prażmowie zapeene na okoliczność ich święta © teich

Argumenty Tuska z doopy , argument antytuskowe na tym samym poziomie © teich
I tak zrobiło się bez mała czterdziestka.

Dziecięcy festyn w Prażmowie zapeene na okoliczność ich święta © teich

Argumenty Tuska z doopy , argument antytuskowe na tym samym poziomie © teich
- DST 38.00km
- Teren 12.00km
- Czas 02:14
- VAVG 17.01km/h
- Temperatura 25.0°C
- Kalorie 608kcal
- Sprzęt szatyn Romek
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
"Drzwi mojego mieszkania, są magiczną furtką, między krainą lenia, a rowerem". To motto naszej koleżanki, Eranis, opisuje wielu z nas. Mnie też.
yurek55 - 18:26 poniedziałek, 2 czerwca 2025 | linkuj
Komentuj