Piątek, 17 czerwca 2011
dom=praca-szkolenie w Wawie-Strefa Mocy na Natolinie=dom
Choćmiałem wiele oporów by jechać Puławską to nie okazało się to takim traumatycznym przeżyciemOd wysokości dawnego Zelosu w Piasecznie do stacji Lukoil jechałem ścieżką rowerową, ale potem zjechałem na jezdnię, przynajmniej nie musiałem przed każda przecznica zwalniać niemal do zera. Powrót był łatwiejszy bo samochody w tłoku posuwały się z małą szybkością a ponadto jakby pobocze w stronę Piaseczna było szersz. Jedyne dwa nerwowe fragmenty to wjazd na ślimak do Auchana i zjazd z tego ślimaku. Nagle samochody pojawiają się z dwóch stron ale było do wytrzymnia. Odcinek wzdłuż Wyścigów ominąłem jadąc ślimakiem na Ursynów, potem KENu i powrót Płaskowickiej do Puławskiej. Tym to sposobem zachaczyłem jeszcze o strefę mocy.
- DST 64.00km
- Czas 03:13
- VAVG 19.90km/h
- Temperatura 25.0°C
- Sprzęt Grand
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj