Poniedziałek, 16 maja 2022
odpracowo
Kiedyś żyrardowska uczestniczka tego forum- Lavinka- miała na swojej stronie prywatnej całą zakładkę poświęconą elegancko ubranym rowerzystkom pod tytułem chyba "cycle chic" czy jakoś podobnie. Wczoraj wracając miałem okazję właśnie dostrzec równie efektownie prezentująca się młoda osobę na rowerze. Na tle innych użytkowników w większości w obcisłych lub luźnych ale sportowych ciuchach wyróżniała się w masie. Uwieczniłem z ukrycia i dzielę się
Elegancja na rowerze © teich
Elegancja na rowerze © teich
- DST 30.60km
- Teren 0.80km
- Czas 01:36
- VAVG 19.12km/h
- Sprzęt Basso
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 15 maja 2022
Pogrillowo
Pojadł , popił i ruszył w las na rowerze.
- DST 14.00km
- Teren 12.00km
- Sprzęt Pożyczak
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 13 maja 2022
dopracowo
Tym razem tylko w jedną stronę.
Dywan z płatków, przyroda zdobi efektowniej niż bielanki w procesjach. © teich
Dywan z płatków, przyroda zdobi efektowniej niż bielanki w procesjach. © teich
- DST 17.90km
- Czas 00:49
- VAVG 21.92km/h
- Sprzęt Basso
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 12 maja 2022
Kategoria wwsW
odpracowo + wwsW
Poranek niczym w lipcu prawie 18 stopni o 6 rano- bajecznie, a nie skorzystałem .
Fosa fortu Legionów Piłsudskiego. © teich
Na powrót prognoza pogody zapowiadała burze, ale poza wiatrem z zachodu nie było innych uciążliwości. Wybrałem zatem wyczekiwany wariant powsiński , głównie dlatego, że w czwartki można za darmo wejść na teren ogrodów wilanowskich a tam kolejne dwa zbiorniki wodne do udokumentowania. Pierwszy to oczywista - Jeziorko Wilanowskie powstałe ze starorzecza Wisły, drugie praktycznie nie identyfikowane jako samodzielne, a takim jest, to tzw. Staw Południowy.
Staw Południowy w ogrodach wilanowskich © teich
Jak słusznie nazwa wskazuje znajdujący się w południowej części parku. Ci co byli może kojarzą taką kaskadę wodną na Potoku Służewieckim . To właśnie sprzed tej kaskady zasilany jest ten staw, a przez zastawkę nadmiar wody uchodzi do jeziorka Wilanowskiego.
Jezioro Wilanowskie © teich
Jak już byłem w Wilanowie, to naturalną koleją rzeczy było odwiedzenie Jeziora Powsinkowskiego. I tu zaskoczenie- jak dobrze i rozsądnie jest zagospodarowany jego zachodni brzeg. Nie tak zatłoczony jak w przypadku leżącego niemal w środku osiedla Jeziora Czerniakowskiego, ale równie miły do spacerów, podpatrywania przyrody czy relaksu na świeżym powietrzu.
Jezioro Powsinkowskie- główne ploso z zachodniego brzegu © teich
Jezioro Powsinkowskie jeden z kilku punktów rekreacji pod chmurką © teich
Samo Jezioro Powsinkowskie w wyniku zarastania i melioracji tworzy w tej chwili trzy części. Główne ploso dostępne od ulic Vogla i Europejskiej, niewielki zbiornik w bezpośredniej bliskości POW oraz zbiornik wygrodzony jako prywatny i również przekształcony do potrzeb rekreacji i sportów wodny co widać w mapach google.
Jezioro Powsinkowskie - jego odseparowana najbardziej południowa część. Tak kadrowałem by nie było widać POW © teich
Jezioro Powsinkowskie- odseparowana część środkowa, zagrodzona niestety siatką. © teich
Spod Jeziorka Powsikowskiego dotarłem drogą polną do technicznej przy POW , stąd do ulicy Ruczaj i kierując się na południe byłem niemiłosiernie wyprzedzany przez ścigantów na ich wspaniałych rowerach szosowych. Nie wchodziłem w zawody ale było deprymującym jak się śpiesznie oddalali w kierunku Gass.
W samym Powsinie są cztery jeziorka powiślane. Trzy pierwsze dostępne bez większego kłopotu. W kolejności Jezioro Lisowskie, Jezioro Struga i Jezioro Pod Morgami.
Jezioro Lisowskie w Powsinie © teich
Jezioro Struga z uporządkowanym brzegiem. Mam nadzieję, że będą nowe nasadzenia. © teich
Jezioro Pod Morgami - dostęp niby jest ale teren prywatny © teich
W samym centrum Powsina jest jeszcze Jezioro Torfowiska, teoretycznie z dostępem od wschodu, w praktyce ze względu na grząski teren i bardzo szeroki łan trzcin lustro wody jest niewidoczne.
Myślałem ,że wzdłuż rowu dojdę do jeziora Torfowiska, niestety przyroda broniła ujawnienia swej tajemnicy © teich
I od tej strony też nie widać lustra wody - gdzieś tam powinna być tafla jeziora Torfowiska © teich
Choć gdy jechałem wolna wzdłuż domów przy Przyczółkowej, to gdzieniegdzie przez podwórka zdawało mi się widzieć ( chyba) lustro wody tego jeziorka. Spróbuję tu jeszcze kiedyś wrócić, choć przebijanie się od użytku ekologicznego Powsin będzie niemiłe- oprócz wymienionych niedogodności zaczynają rosnąć pokrzywy i niestety należy spodziewać się chmary owadów.
Dla entuzjastów ptaków, gadów, płazów a nade wszystko robactwa - teren marzenie do eksploracji © teich
Fosa fortu Legionów Piłsudskiego. © teich
Na powrót prognoza pogody zapowiadała burze, ale poza wiatrem z zachodu nie było innych uciążliwości. Wybrałem zatem wyczekiwany wariant powsiński , głównie dlatego, że w czwartki można za darmo wejść na teren ogrodów wilanowskich a tam kolejne dwa zbiorniki wodne do udokumentowania. Pierwszy to oczywista - Jeziorko Wilanowskie powstałe ze starorzecza Wisły, drugie praktycznie nie identyfikowane jako samodzielne, a takim jest, to tzw. Staw Południowy.
Staw Południowy w ogrodach wilanowskich © teich
Jak słusznie nazwa wskazuje znajdujący się w południowej części parku. Ci co byli może kojarzą taką kaskadę wodną na Potoku Służewieckim . To właśnie sprzed tej kaskady zasilany jest ten staw, a przez zastawkę nadmiar wody uchodzi do jeziorka Wilanowskiego.
Jezioro Wilanowskie © teich
Jak już byłem w Wilanowie, to naturalną koleją rzeczy było odwiedzenie Jeziora Powsinkowskiego. I tu zaskoczenie- jak dobrze i rozsądnie jest zagospodarowany jego zachodni brzeg. Nie tak zatłoczony jak w przypadku leżącego niemal w środku osiedla Jeziora Czerniakowskiego, ale równie miły do spacerów, podpatrywania przyrody czy relaksu na świeżym powietrzu.
Jezioro Powsinkowskie- główne ploso z zachodniego brzegu © teich
Jezioro Powsinkowskie jeden z kilku punktów rekreacji pod chmurką © teich
Samo Jezioro Powsinkowskie w wyniku zarastania i melioracji tworzy w tej chwili trzy części. Główne ploso dostępne od ulic Vogla i Europejskiej, niewielki zbiornik w bezpośredniej bliskości POW oraz zbiornik wygrodzony jako prywatny i również przekształcony do potrzeb rekreacji i sportów wodny co widać w mapach google.
Jezioro Powsinkowskie - jego odseparowana najbardziej południowa część. Tak kadrowałem by nie było widać POW © teich
Jezioro Powsinkowskie- odseparowana część środkowa, zagrodzona niestety siatką. © teich
Spod Jeziorka Powsikowskiego dotarłem drogą polną do technicznej przy POW , stąd do ulicy Ruczaj i kierując się na południe byłem niemiłosiernie wyprzedzany przez ścigantów na ich wspaniałych rowerach szosowych. Nie wchodziłem w zawody ale było deprymującym jak się śpiesznie oddalali w kierunku Gass.
W samym Powsinie są cztery jeziorka powiślane. Trzy pierwsze dostępne bez większego kłopotu. W kolejności Jezioro Lisowskie, Jezioro Struga i Jezioro Pod Morgami.
Jezioro Lisowskie w Powsinie © teich
Jezioro Struga z uporządkowanym brzegiem. Mam nadzieję, że będą nowe nasadzenia. © teich
Jezioro Pod Morgami - dostęp niby jest ale teren prywatny © teich
W samym centrum Powsina jest jeszcze Jezioro Torfowiska, teoretycznie z dostępem od wschodu, w praktyce ze względu na grząski teren i bardzo szeroki łan trzcin lustro wody jest niewidoczne.
Myślałem ,że wzdłuż rowu dojdę do jeziora Torfowiska, niestety przyroda broniła ujawnienia swej tajemnicy © teich
I od tej strony też nie widać lustra wody - gdzieś tam powinna być tafla jeziora Torfowiska © teich
Choć gdy jechałem wolna wzdłuż domów przy Przyczółkowej, to gdzieniegdzie przez podwórka zdawało mi się widzieć ( chyba) lustro wody tego jeziorka. Spróbuję tu jeszcze kiedyś wrócić, choć przebijanie się od użytku ekologicznego Powsin będzie niemiłe- oprócz wymienionych niedogodności zaczynają rosnąć pokrzywy i niestety należy spodziewać się chmary owadów.
Dla entuzjastów ptaków, gadów, płazów a nade wszystko robactwa - teren marzenie do eksploracji © teich
- DST 43.90km
- Teren 2.00km
- Czas 02:14
- VAVG 19.66km/h
- Temperatura 19.0°C
- Sprzęt Basso
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 11 maja 2022
Kategoria wwsW
do i odpracowo +wwsW
Tym razem trochę więcej ale prawie wyłącznie sztuczne zbiorniki :
Bernardyńska Woda będąca dziś separowaną częścią fosy fortu Piłsudskiego. Ciągnąca się ona wzdłuż Idzikowskiego od Powsińskiej do alei Sikorskiego, a na jej zachodnim brzegu jest wysoki wał ziemny, który bynajmniej jest elementem fortecznym a jedynie okrywa rurociągi cieplne z nieodległej elektrociepłowni Siekierki.
Bernardyńska Struga- jeśli jest woda to tylko pochodząca z opadów © teich
Bernardyńska Struga- trzcin, trzciny, trzciny © teich
Staw Arkadia musi być na tyle głęboki, że utrzymują się w nim ryby, na co wskazują zasiadki wędkarzy. © teich
Staw nr 1 pod Królikarnią © teich
Staw nr 2 pod Królikarnią © teich
Najbardziej znany i chyba największy ze stawów na Potoku Służewieckim © teich
Staw Wyścigi - jak widać lustro wody mocno obniżone © teich
Objechałem teren wyścigów dookoła z zamysłem poznania i zobaczenia zespołu dworskiego Wyczółki- niestety bramy , i zadrzewienia uniemożliwiają zobaczenie czegokolwiek poza stawem przy dawnym dworze.
Tyle można zobaczyć z zespołu dworskiego Wyczółki © teich
Staw przy zespole dworskim Wyczółki © teich
Od wyczółek pojechałem po raz drugi w stronę jeziora Zabłockiego. Tym razem udało się dojechać , ale efekt poniżej oczekiwań. Jezioro tak zarosło trzciną, i się wypłyciło ( lub zostało osuszone w trakcie budowy POW), że poza łanem trzcin nie widać wcale wody.
Staw Zabłockiego- drugie podejście udane, ale wody w nim nie widać wśród dominujących trzcin © teich
Od Jeziora Zabłockiego postanowiłem przejechać na drugą stronę POW wiaduktem ale nie w ciągu ulicy Kujawiaka, ale w ciągu Hołubcowej. Zupełnie pusto na tym wiadukcie, ale dla tych co nie chcą podjeżdżać pod wiadukt można boczkiem pojechać ( na planie droga Karnawał) do wiaduktu łącznicy kolejowej metra, tam również jest z boku torów kładka, która łatwo przebić się nad POW. Pojechałem tamtędy by dotrzeć do Stawów Szyja. Niestety ze względu na wygrodzenia, zakrzaczenia, zachwaszczenia, i pokrzywy w pewnym momencie zaprzestałem eksploracji i wycofałem się. Nie za bardzo mam pomysł kiedy tu powrócić, wszak roślinność będzie coraz bardziej wybujała.
Bernardyńska Woda będąca dziś separowaną częścią fosy fortu Piłsudskiego. Ciągnąca się ona wzdłuż Idzikowskiego od Powsińskiej do alei Sikorskiego, a na jej zachodnim brzegu jest wysoki wał ziemny, który bynajmniej jest elementem fortecznym a jedynie okrywa rurociągi cieplne z nieodległej elektrociepłowni Siekierki.
Bernardyńska Struga- jeśli jest woda to tylko pochodząca z opadów © teich
Bernardyńska Struga- trzcin, trzciny, trzciny © teich
Staw Arkadia musi być na tyle głęboki, że utrzymują się w nim ryby, na co wskazują zasiadki wędkarzy. © teich
Staw nr 1 pod Królikarnią © teich
Staw nr 2 pod Królikarnią © teich
Najbardziej znany i chyba największy ze stawów na Potoku Służewieckim © teich
Staw Wyścigi - jak widać lustro wody mocno obniżone © teich
Objechałem teren wyścigów dookoła z zamysłem poznania i zobaczenia zespołu dworskiego Wyczółki- niestety bramy , i zadrzewienia uniemożliwiają zobaczenie czegokolwiek poza stawem przy dawnym dworze.
Tyle można zobaczyć z zespołu dworskiego Wyczółki © teich
Staw przy zespole dworskim Wyczółki © teich
Od wyczółek pojechałem po raz drugi w stronę jeziora Zabłockiego. Tym razem udało się dojechać , ale efekt poniżej oczekiwań. Jezioro tak zarosło trzciną, i się wypłyciło ( lub zostało osuszone w trakcie budowy POW), że poza łanem trzcin nie widać wcale wody.
Staw Zabłockiego- drugie podejście udane, ale wody w nim nie widać wśród dominujących trzcin © teich
Od Jeziora Zabłockiego postanowiłem przejechać na drugą stronę POW wiaduktem ale nie w ciągu ulicy Kujawiaka, ale w ciągu Hołubcowej. Zupełnie pusto na tym wiadukcie, ale dla tych co nie chcą podjeżdżać pod wiadukt można boczkiem pojechać ( na planie droga Karnawał) do wiaduktu łącznicy kolejowej metra, tam również jest z boku torów kładka, która łatwo przebić się nad POW. Pojechałem tamtędy by dotrzeć do Stawów Szyja. Niestety ze względu na wygrodzenia, zakrzaczenia, zachwaszczenia, i pokrzywy w pewnym momencie zaprzestałem eksploracji i wycofałem się. Nie za bardzo mam pomysł kiedy tu powrócić, wszak roślinność będzie coraz bardziej wybujała.
- DST 57.50km
- Teren 1.20km
- Czas 02:59
- VAVG 19.27km/h
- Temperatura 19.0°C
- Sprzęt Basso
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 10 maja 2022
Kategoria wwsW
do i odpracowo +wwsW - jeziorka Moczydło
Przy miłej słonecznej pogodzie postanowiłem odwiedzić kolejne warszawskie jeziora. I kolejne wytopiskowe, czyli doczesne resztki lodowca, który obejmował wieki temu nasz piękny kraj. W planach były jeziorka Moczydło I, Moczydło II i Moczydło III. Z wymienionych niestety Moczydło II pozostaje wewnątrz kabackich osiedli, bez możliwości dostępu dla osoby z zewnątrz. Pozostałe dostępne bez ograniczeń- Moczydło III w uroczym parku, Moczydło I na granicy Lasu Kabackiego i torów dostawczych metra. Przy okazji odwiedziłem Las Kabacki- nie wiem jaki jest sens utrzymywania tam rezerwatu, gdy drogi leśne zostały przekształcone w spacerowe arterie dostępne dla pieszych, biegaczy, rowerzystów. To już jest Park Kabacki a nie Las Kabacki
Jeziorko Moczydło III © teich
Jeziorko Moczydło I © teich
Jeziorko Moczydło III © teich
Jeziorko Moczydło I © teich
- DST 49.80km
- Teren 2.30km
- Czas 02:29
- VAVG 20.05km/h
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt Basso
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 9 maja 2022
Kategoria wwsW
do i odpracowo + ciąg dalszy wwsW
Plan był na cztery zbiorniki Udało się dojechać bez problemów do Jeziora Grabowskiego w okolicach cmentarza na Grabowie, nie udało do Jeziora Zabłockiego - od ulicy Oberka brak dostępu ze względu na wygrodzenia przy POW a od Kujawiaka brak zejścia z wiaduktu, nie stanowiło problemu dotarcie do stawu Kądziołeczka , a w zasadzie jego mniejszej części dostępnej od ulicy Sztajerka, i połowicznie udało się dojechać do Jeziora Wingerta, które jest otoczone ze wszystkich stron rezydencjami, na szczęście spacerowicze podpowiedzieli, że co nieco widać przez ogrodzenie przylegające do bramy rezydencji ambasadora Konga i stamtąd co nieco udało się sfotografować.
Jeziorko Grabowskie © teich
Mniejsza część stawu Kądziołeczka jest "niemal" (teren prywatny) dostępna z ulicy. © teich
Tyle Jeziora Wingerta widać przez bramę i ogrodzenie rezydencji ambasadora Konga. © teich
Jeziorko Grabowskie © teich
Mniejsza część stawu Kądziołeczka jest "niemal" (teren prywatny) dostępna z ulicy. © teich
Tyle Jeziora Wingerta widać przez bramę i ogrodzenie rezydencji ambasadora Konga. © teich
- DST 63.60km
- Teren 0.80km
- Czas 03:07
- VAVG 20.41km/h
- Sprzęt Basso
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 8 maja 2022
Małżeńsko po lesie
W miłych okolicznościach przyrody delektując się śpiewem ptaków i zapachem lasu. Niestety pojawiły się pierwsze komary.
Kurdybanek- napar z tego zioła zastępuje mi czasem herbatę. Z akcentem na czasem. © teich
Kurdybanek- napar z tego zioła zastępuje mi czasem herbatę. Z akcentem na czasem. © teich
- DST 14.20km
- Teren 12.80km
- Czas 01:27
- VAVG 9.79km/h
- Sprzęt Pożyczak
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 6 maja 2022
Małżeńsko po lesie
Ku radości i relaksowi.
Wiele miejsc blokowanych jest jeszcze przez wiatrołomy. © teich
Wiele miejsc blokowanych jest jeszcze przez wiatrołomy. © teich
- DST 12.00km
- Teren 9.50km
- Temperatura 17.0°C
- Sprzęt Pożyczak
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 6 maja 2022
Do sklepu hydraulicznego
Po co spalać i tak drogiego dizla jak można spalać tłuszcz z własnego brzucha. W tych sympatycznych okolicznościach przyrody był to bardzo rozsądny pomysł.
Gdzieś po drodze. © teich
Gdzieś po drodze. © teich
- DST 12.00km
- Czas 00:35
- VAVG 20.57km/h
- Sprzęt szatyn Romek
- Aktywność Jazda na rowerze