Wtorek, 29 października 2013
Gdy październik mroźny, to nie będzie styczeń groźny
To tak w nawiązaniu do podobno niezwykle zimnej zimy jaką wieszczą nam rosyjscy meteorolodzy. Przy czym jak zauważył to Sztaudynger- Przysłowia sobie przeczą i zapewne dlatego są mądrością narodu.
Sobotnie kręcenie zegarem i powrót do naturalnego czasu pozwala mi funkcjonować należycie, teraz budzę się już w miarę wyspany ale mam zapas godziny. Wykorzystałem ją dziś do wizyty na piaseczyńskim basenie. Gdzie stawiłem się kilka minut po 6tej. Z 6 torów dwa wyłączone do treningów klubowych na pozostałych 4 nadkomplet. Ten na którym się moczyłem był obłożony przez 5 osób wliczając i mnie. Zrobiłem 800 metrów i pojechałem do pracy. W pracy zauważyłem, że postradałem gdzieś opaskę świecąca na ramię, do której jestem mentalnie przywiązany. Więc abarot na basen ze szczęśliwym finałem- znalazła się. Po południu szybki powrót do domu.
Zdjęcie z ubiegłego tygodnia, dziś niestety było niewiele słońca.
Sobotnie kręcenie zegarem i powrót do naturalnego czasu pozwala mi funkcjonować należycie, teraz budzę się już w miarę wyspany ale mam zapas godziny. Wykorzystałem ją dziś do wizyty na piaseczyńskim basenie. Gdzie stawiłem się kilka minut po 6tej. Z 6 torów dwa wyłączone do treningów klubowych na pozostałych 4 nadkomplet. Ten na którym się moczyłem był obłożony przez 5 osób wliczając i mnie. Zrobiłem 800 metrów i pojechałem do pracy. W pracy zauważyłem, że postradałem gdzieś opaskę świecąca na ramię, do której jestem mentalnie przywiązany. Więc abarot na basen ze szczęśliwym finałem- znalazła się. Po południu szybki powrót do domu.
Współczesby dworek w Gąskach - jest na czym zawiesić oko. Gratulacje dla właściciela, za wyjątkowo udane wpasowanie się w mazowiecki krajobraz© teich
Zdjęcie z ubiegłego tygodnia, dziś niestety było niewiele słońca.
- DST 35.00km
- Czas 01:35
- VAVG 22.11km/h
- Temperatura 17.0°C
- Sprzęt Basso
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Piękna nieruchomość. Idealny klimat. I garaż jest gdzie mógł bym trzymać rowery a w salonie... wielki, koncertowy, czarny, świecący fortepian. Rozmarzyłem się.
DaruS - 17:03 poniedziałek, 4 listopada 2013 | linkuj
Komentuj