Poniedziałek, 23 czerwca 2014
Wreszcie do Kostowca
Do Kostowca
wybierałem się od ubiegłej jesieni a może i dłużej, dziś nadeszła ta chwila ,
choć okupiona długą jazda pod intensywny wiatr. Ładna pogoda żeglarska. i
piętrzenie trudności dla rowerzystów. Uwaga - nie potwierdzam opinii Bestii
Henia,że cykliści się nie pozdrawiają- na 3 osoby spotkane 3 odpowiedziały
pozdrowieniem ręki, może pogoda wyselekcjonowała tych uprzejmiejszych?
Wracając do celu wyprawy to Kostowiec, a szczególnie kościół w tej miejscowości pozostawał moją biała plamą na mapie dekanatu raszyńskiego, niby po sąsiedzku a jednak ciągle nie po drodze, do dziś dziś nie tylko po drodze był Kostowiec , ale był celem podróży. Sam Kostowiec to miłe ustronne spokojne miejsce jakie pozostały nieliczne w granicach 20 km od Warszawy. Czas płynie leniwie , ale nie biednie. Bardzo zadbany jest ośrodek Sióstr Franciszkanek można sobie wejść do środka, nie jest się intruzem, jedna z sióstr zapytana o drogę potrafiła odpowiedzieć nad wyraz miło i serdecznie, z uśmiechem na twarzy. W ewangelii świętego Mateusza zapisane jest (Mt11.30) " jarzmo moje jest słodkie , a brzemię lekkie " co potwierdza pogodna twarz napotkanej franciszkanki.
Kostowiec- postać świętego Franciszka w ośrodku Sióstr ...Franciszkanek © teich
Dąb pamięci w Kostowcu na terenie ośrodka Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi © teich
Dodatkowo z kaplicy zakonnej przez uchylone drzwi leciała pieśń ćwiczona przez chór (?) - tak wygląda świat dany nam przez Boga, którego świadectwo można rozpoznać wszędzie tylko trzeba posłuchać swej dusz.. To był kwadrans lekkości, uniesienia, prostej radości. Warto było jechać mozolnie pod wiatr.
powrót w trybie super ekspresowym z mocnym pchającym wiatrem, takich prędkości dano nie uzyskiwałem na rowerze. Po drodze jeszcze chwilka na przystanek w Młochowie ( nie mylić z pobliskim Mrokowem).
Pałac w Młochowie przykład najlepszego klasycyzmu stworzonego przez Jakuba Kubickiego © teich
Tego samego Kubickiego ,który zaprojektował Belweder w Łazienkach , Arkady., czy np Plac Zamkowy.
Polecam wszystkim rowerzystom teren zamknięte w czworoboku Sękocin-Tarczyn-Żabia Wola-Nadarzyn.Raj dla rowerzystów, każdy znajdzie coś dla siebie, miłośnicy architektury liczne pałace i dwory (lub resztki po nich), miłośnicy przyrody liczne rezerwaty , miłośnicy techniki stację nadawczą ( proszę pojechać od strony Mieszkowa i zajrzeć przez ogrodzenie - tam leżąca na ziemi antena średniofalowa o równie imponujących wymiarach jak ta krótkofalowa stercząca wysoko ponad okolicę) czy linię kolejową nr 12, ci co lubią wyłącznie pedałowanie liczne drogi lokalne bardzo gładkie , gładkie i takie co należałoby wyremontować.
Wracając do celu wyprawy to Kostowiec, a szczególnie kościół w tej miejscowości pozostawał moją biała plamą na mapie dekanatu raszyńskiego, niby po sąsiedzku a jednak ciągle nie po drodze, do dziś dziś nie tylko po drodze był Kostowiec , ale był celem podróży. Sam Kostowiec to miłe ustronne spokojne miejsce jakie pozostały nieliczne w granicach 20 km od Warszawy. Czas płynie leniwie , ale nie biednie. Bardzo zadbany jest ośrodek Sióstr Franciszkanek można sobie wejść do środka, nie jest się intruzem, jedna z sióstr zapytana o drogę potrafiła odpowiedzieć nad wyraz miło i serdecznie, z uśmiechem na twarzy. W ewangelii świętego Mateusza zapisane jest (Mt11.30) " jarzmo moje jest słodkie , a brzemię lekkie " co potwierdza pogodna twarz napotkanej franciszkanki.
Kostowiec- postać świętego Franciszka w ośrodku Sióstr ...Franciszkanek © teich
Dąb pamięci w Kostowcu na terenie ośrodka Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi © teich
Dodatkowo z kaplicy zakonnej przez uchylone drzwi leciała pieśń ćwiczona przez chór (?) - tak wygląda świat dany nam przez Boga, którego świadectwo można rozpoznać wszędzie tylko trzeba posłuchać swej dusz.. To był kwadrans lekkości, uniesienia, prostej radości. Warto było jechać mozolnie pod wiatr.
powrót w trybie super ekspresowym z mocnym pchającym wiatrem, takich prędkości dano nie uzyskiwałem na rowerze. Po drodze jeszcze chwilka na przystanek w Młochowie ( nie mylić z pobliskim Mrokowem).
Pałac w Młochowie przykład najlepszego klasycyzmu stworzonego przez Jakuba Kubickiego © teich
Tego samego Kubickiego ,który zaprojektował Belweder w Łazienkach , Arkady., czy np Plac Zamkowy.
Polecam wszystkim rowerzystom teren zamknięte w czworoboku Sękocin-Tarczyn-Żabia Wola-Nadarzyn.Raj dla rowerzystów, każdy znajdzie coś dla siebie, miłośnicy architektury liczne pałace i dwory (lub resztki po nich), miłośnicy przyrody liczne rezerwaty , miłośnicy techniki stację nadawczą ( proszę pojechać od strony Mieszkowa i zajrzeć przez ogrodzenie - tam leżąca na ziemi antena średniofalowa o równie imponujących wymiarach jak ta krótkofalowa stercząca wysoko ponad okolicę) czy linię kolejową nr 12, ci co lubią wyłącznie pedałowanie liczne drogi lokalne bardzo gładkie , gładkie i takie co należałoby wyremontować.
- DST 61.00km
- Czas 03:08
- VAVG 19.47km/h
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt Basso
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Ci co lubią ziemniaki w Młochowie i w okolicach też mogą je znaleźć. Funkcjonujący w Młochowie oddział Instytutu Hodowli i Aklimatyzacji Roślin specjalizuje się w badaniu ziemniaków właśnie.
oelka - 14:00 wtorek, 24 czerwca 2014 | linkuj
Komentuj