Poniedziałek, 3 września 2018
do i odpracowo
Kiedy ranne wstają zorze... © teich
W tv zapowiedzieli jeszcze kilka dni pogodnego lata, dlatego chciałbym wykorzystać je na dojeżdżanie rowerem do pracy. Celowo odstawiam samochód bo pierwszy tydzień roku szkolnego to wielki rozgardiasz drogowy. Rowerem łatwiej przeciskać się zatłoczoną Puławską. A tłok dziś był już niemożebny. Korek zaczynał się od świateł vis'a'vis budowanej cerkwi i był aż do wiaduktów trasy S2. Dodatkowo sprawę pogarszały maszyny drogowe i wywrotki na prawym pasie Puławskiej. Wykonawca ambitnie gonie z wykończeniem drogi dla rowerów łączącej południowa granicę Warszawy z Mokotowem. Jak tak dalej pójdzie to w październiku będzie już gotowa nitka po wschodniej stronie jezdni, a w planach jest chyba również droga dla rowerów przy zachodniej stronie Puławskiej.
- DST 66.00km
- Czas 03:10
- VAVG 20.84km/h
- Temperatura 23.0°C
- Podjazdy 103m
- Sprzęt Basso
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Moja córka już dawno zrezygnowała z Puławskiej na rzecz PKP i lepiej na tym wychodzi.
yurek55 - 14:54 wtorek, 4 września 2018 | linkuj
Komentuj