Środa, 5 września 2018
Do i odpracowo
Miałem jechać do pracy również wczoraj rowerem, ale na poważnie przyjąłem prognozy pogody mówiące o popołudniowych burzach. Dziś już nic sobie nie robiłem z prognoz i rower był w użyciu. Bardzo martwi mnie spadek wydolności. Kiedyś do pracy dojeżdżałem w 1h20' teraz kolejny dzień jadę dłużej o blisko 20 minut. Co prawda po drodze są roboty drogowe w Jazgarzewie i wzdłuż całej mojej drogi przez Ursynów (budowa POW), ale to chyba nie usprawiedliwia takiego spadku prędkości jazdy.
Kiedy ranne wstają zorze... © teich
Tu była krótka przerwa termiczna na zdjęcie kurtki.
Puławska w stronę Warszawy stoi juz od Mysiadła- korek widziany z przystanku przy Geodetów © teich
Kiedy ranne wstają zorze... © teich
Tu była krótka przerwa termiczna na zdjęcie kurtki.
Puławska w stronę Warszawy stoi juz od Mysiadła- korek widziany z przystanku przy Geodetów © teich
- DST 63.00km
- Czas 03:01
- VAVG 20.88km/h
- Temperatura 22.0°C
- Podjazdy 90m
- Sprzęt Basso
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Weź jeszcze pod uwagę kierunek wiatru i wtedy wydłużenie czasu jazdy stanie się zrozumiałe.
yurek55 - 17:35 czwartek, 6 września 2018 | linkuj
Komentuj