Poniedziałek, 21 czerwca 2021
Do, a po pracy nad morze*
To chyba pierwszy raz w tym roku ,że od początku jechałem na krótki rękaw. Pewnoć zmarzluch ze mnie.
*-Powrót w klimatach nadmorskich. Plaża wilanowska jest tak bogata w piasek i przestrzeń , że plaże Łeby, Mierzei Helskiej czy okolic pomiędzy Kołobrzegiem a Ustką mogą tylko pozazdrościć. Jak dojechałem było niemal pusto, jak robiłem wycof to kilkanaście par szło w stronę plaży. Do tego ponoć bardzo miła woda w Wiśle ( cokolwiek by to znaczyło), o czym poinformowały mnie dwie emerytki. Nie skorzystałem, choć plaża jest dobre 10 km powyżej zrzutu ścieków trzaskowianki.
Jak się już przejedzie przez kilkadziesiąt metrów łęgów oczom ukazuje się bezmiar piasku - plaża wilanowska dla tekstylnych © teich
Pchanie roweru przez ten piasek nie jest łatwe a w upale jeszcze uprzykliwsze, ale widok wody równoważy pot lejący się po plecach. © teich
W ubiegłym roku widoczna łacha była wyspą. Albo mniej wody , albo zmienność koryta, albo jedno i drugie wspólnie. © teich
Wielka kupa piachu niczym wydma w Słowińskim Parku Narodowym © teich
I po co jechać nad morze gdy te same klimaty są w zasięgu spaceru rowerowego?
*-Powrót w klimatach nadmorskich. Plaża wilanowska jest tak bogata w piasek i przestrzeń , że plaże Łeby, Mierzei Helskiej czy okolic pomiędzy Kołobrzegiem a Ustką mogą tylko pozazdrościć. Jak dojechałem było niemal pusto, jak robiłem wycof to kilkanaście par szło w stronę plaży. Do tego ponoć bardzo miła woda w Wiśle ( cokolwiek by to znaczyło), o czym poinformowały mnie dwie emerytki. Nie skorzystałem, choć plaża jest dobre 10 km powyżej zrzutu ścieków trzaskowianki.
Jak się już przejedzie przez kilkadziesiąt metrów łęgów oczom ukazuje się bezmiar piasku - plaża wilanowska dla tekstylnych © teich
Pchanie roweru przez ten piasek nie jest łatwe a w upale jeszcze uprzykliwsze, ale widok wody równoważy pot lejący się po plecach. © teich
W ubiegłym roku widoczna łacha była wyspą. Albo mniej wody , albo zmienność koryta, albo jedno i drugie wspólnie. © teich
Wielka kupa piachu niczym wydma w Słowińskim Parku Narodowym © teich
I po co jechać nad morze gdy te same klimaty są w zasięgu spaceru rowerowego?
- DST 70.00km
- Czas 03:39
- VAVG 19.18km/h
- Temperatura 31.0°C
- Sprzęt Basso
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Jeszcze tam nie trafiłem. Od której ulicy jest dojście?
yurek55 - 19:22 środa, 23 czerwca 2021 | linkuj
Komentuj