Środa, 15 listopada 2023
Kategoria pod napięciem
Doautobusowo -pierwszy raz elektrykiem
Wczoraj mnie zalała jasna krew. Autobus, którym zwyczajowo dojeżdżam do Metro Wilanowska w czasie ok 30 minut dziś potrzebował ponad 16 by przejechać odległość trzech przystanków i do tego jeszcze był to odcinek od Zawodzia do Sadyby przed gigantycznym korkiem zaczynającym się od Konstancińskiej , który powstaje przez budowę torowiska tramwajowego w ciągu ulicy Sobieskiego i pracach przygotowawczych przed położeniem torowiska w ulicy św. Bonifacego.
Jak tylko dojechaliśmy do przystanku Pętla Sadyba natychmiast wyszedłem z autobusu i wziąłem rower miejski by podjechać bokiem do "cywilizacji".
Przez czysty przypadek okazało się, że wynająłem elektryka, z czego początkowo nie byłem zadowolony bo wypożyczenie jest droższe za pierwszą godzinę (5zł) niż ponad godzinny bilet autobusowy (4,40zł) i 500% droższe od zwykłego roweru. Ale nie były to tak duże pieniądze by nie spróbować jazdy na tym nowoczesnym pojeździe.
Generalnie jazda takim rowerem to bajka, podjazd pod Orszady nie stanowił najmniejszego kłopotu, natomiast brakuje tego czegoś co daje zwykły rower- satysfakcji ,że pracują mięśnie, rozgrzania od tego wysiłku, poczucia, że teren podnosi się i ,że wiatr wieje w twarz. Jednym słowem jest to znakomite rozwiązanie dla osób w wieku podeszłym lub z kłopotami zdrowotnymi . Pozwala im znów poszerzyć zakres dostępnego świata.
Czy wypożyczę następny raz- myślę, że nie. Inaczej wyobrażam sobie korzystanie z roweru i ruchu na nim.
Przy pierwszym spojrzeniu sądziłem, że hipcio wystaje z d.. © teich
Jak tylko dojechaliśmy do przystanku Pętla Sadyba natychmiast wyszedłem z autobusu i wziąłem rower miejski by podjechać bokiem do "cywilizacji".
Przez czysty przypadek okazało się, że wynająłem elektryka, z czego początkowo nie byłem zadowolony bo wypożyczenie jest droższe za pierwszą godzinę (5zł) niż ponad godzinny bilet autobusowy (4,40zł) i 500% droższe od zwykłego roweru. Ale nie były to tak duże pieniądze by nie spróbować jazdy na tym nowoczesnym pojeździe.
Generalnie jazda takim rowerem to bajka, podjazd pod Orszady nie stanowił najmniejszego kłopotu, natomiast brakuje tego czegoś co daje zwykły rower- satysfakcji ,że pracują mięśnie, rozgrzania od tego wysiłku, poczucia, że teren podnosi się i ,że wiatr wieje w twarz. Jednym słowem jest to znakomite rozwiązanie dla osób w wieku podeszłym lub z kłopotami zdrowotnymi . Pozwala im znów poszerzyć zakres dostępnego świata.
Czy wypożyczę następny raz- myślę, że nie. Inaczej wyobrażam sobie korzystanie z roweru i ruchu na nim.
Przy pierwszym spojrzeniu sądziłem, że hipcio wystaje z d.. © teich
- DST 10.70km
- Czas 00:39
- VAVG 16.46km/h
- Temperatura 4.0°C
- Sprzęt Pożyczak
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Mam tak samo, jeśli chodzi o rowery elektryczne. Może jak już nogi nie będą chciały kręcić, to rozważę przesiadkę, ale raczej nie przed 75 rokiem życia.
PS. Gdzie ten mural z hipciem wychodzącym z d... ? :) yurek55 - 18:11 czwartek, 16 listopada 2023 | linkuj
Komentuj
PS. Gdzie ten mural z hipciem wychodzącym z d... ? :) yurek55 - 18:11 czwartek, 16 listopada 2023 | linkuj