Niedziela, 7 stycznia 2024
Mroźna psyjażdżka pod znakiem czeczotki.
W niedzielne przedpołudnie wziąłem psiaki na spacer do lasu bez smyczy licząc na to ,że nie będzie spacerowiczów w tak mroźną i jeszcze ciągle pochmurną pogodę. 3/4 dystansu byliśmy rzeczywiście sami za wyjątkiem fotografa przyrody, który jak się rozmówiliśmy, utrwalał aparatem czeczotki. W sobotę wszystkie zdjęcia miał albo poruszone albo ptak się odkręcił od aparatu, a tuż przed nami miał sesję zdjęciową , z której co najmniej 3 fotki były wyraźne. A , że nie pchałem się z psami i pozwoliłem na dokończenie sesji zdjęciowej to dostąpiłem możliwości zobaczenia ujęć na ekranie aparatu .Z wyjaśnień pana fotografa dowiedziałem się, że ten ptaszek ma charakterystyczną czerwonawą plamkę, ale i tak na dłuższa metę to wiedza dla mnie zbyteczna. Wolę poznawać drzewa, te przynajmniej nie uciekają.
- DST 6.00km
- Teren 3.00km
- Temperatura -6.0°C
- Sprzęt Sklepownik
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj