Środa, 22 maja 2013
no i znów przez burzę
Zmoczone w poniedziałek buty szybko wyschły i dziś były do użycia. Rano choć chłodno jechało się bardzo komfortowe, poranne słońce padające na ciało wzmagało przyjemne uczucie ciepła. I nawet nie przypuszczałem ,że znów po południu przyjdzie wracać początkowo w deszczu , potem w ulewnym deszczu i ostatnie kilkaset metrów w intensywnej burzy. Ale humor dopisuje, choć zmarzłem przenikliwie, to jutro i tak jadę znów do pracy rowerem.
Poranne Piaseczno za kwadrans 7. Cisza, spokój, miasto budzi się (....) szumem ulic woła mnie© teich
Krzyż na rogu Sienkiewicza w Piasecznie , dawne rogatki miasteczka, dziś niemal środek© teich
- DST 34.00km
- Czas 01:21
- VAVG 25.19km/h
- Temperatura 16.0°C
- Sprzęt Basso
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Komentuj