Informacje

  • Wszystkie kilometry: 50965.49 km
  • Km w terenie: 3692.50 km (7.25%)
  • Czas na rowerze: 102d 02h 05m
  • Prędkość średnia: 19.26 km/h
  • Suma w górę: 7314 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy teich.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Środa, 3 lipca 2013

po łejpojnta

Rok temu roku pojechałem do Wilczynka w poszukiwaniu dawnego dworu, którego nie znalazłem na miejscu. Po powrocie zajrzałem na stronę zabytki polskie i okazało się ,że dwór został zaadoptowany na przedszkole, koło którego przemknąłem kilkukrotnie. Kilka tygodni później kolega Surf zainstalowal tam łejpojnta po którego jakoś nie mogłem się wybrać przez całą jesień, wiosnę aż do dziś. Wykorzystując wolne popołudnie śmignąłem zatem do Wilczynka, gdzie na miejscu okazało się, że aparat foto został w pracy na stole i fotek dworu nie będzie. Powód do ponownego odwiedzenia więc już jest- fotki musza być.
  • DST 57.00km
  • Czas 02:09
  • VAVG 26.51km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Sprzęt Basso
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 2 lipca 2013

klimaty dekadenckie

Panta rei- kończy się po kawałku świat znany od kilkunastu lat. Piaseczyński odpowiednik Brzeskiej - ul Nadarzyńska albo się wyludnił albo przeniósł za kratki albo do piachu. Okna zamurowane, dach zapadnięty, pewnie wejdzie na te tereny deweloper z budynkami bez wyrazu opatulonymi kilkunastoma centymetrami styropianu powleczonego kilku milimetrami lekkiego tynku. A tu ostatki przykładu sztuki murarskiej i ślusarskiej z początku ubiegłego wieku. Przetrwały wojnę, socjalistyczną mizerię ale bez lokatorów stały się ruiną, choć z lokatorami było niewiele lepiej.
Ruina z Nadarzyńskiej © teich

W dachu dziura, ale robota slusarska w niezłym stanie,choć zapewne skończy jako łup złomiarzy © teich

Tak umierają klimaty małomiasteczkowej ferajny © teich
  • DST 53.00km
  • Czas 01:59
  • VAVG 26.72km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Sprzęt Basso
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 1 lipca 2013

dpd

Czasami przejeżdża się wielokrotnie przy tym samym domu ijest taki jeden dzień ,że jakoś tak sam lezie w oczy , utrwaliłem zatem dziś narożną kamienicę z Sienkiewicza , która obchodziła już swe 100 lecie i trwa dalej. Taki mały klimacik Pragi w Piasecznie.
WPonad stuletnia kamienica na rogu ulic Sienkiewicza i Czajewicza © teich

Główna oś kamienicy z wyrytym rokiem budowy © teich
  • DST 29.00km
  • Czas 01:26
  • VAVG 20.23km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Grand
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 30 czerwca 2013

XX święto roweru-Lubartów

Ostatnia niedziela czerwca a zarazem pierwsza niedziela wakacji skłoniły mnie do poświęcenia większej ilości czasu moim nastolatkom. Propozycja z mojej strony dla nich była nieco zaskakująca bo i sam dowiedziałem się o niej przez przypadek studiując rozkład jazdy UKTR Vagabundus. Postanowiliśmy skoczyć autem z rowerami na bagażniku do północnych części Lubelszczyzny do Lubartowa, na organizowane tam od lat Święto Roweru. O ile z domu wyjeżdżaliśmy w przelotnym deszczu, który również na trasie dopadał nas kilkukrotnie, to jednak na miejscu okazało się ,że mamy miłą słoneczną pogodę bez nadmiernego upału, z rześkim wiatrem i caaała masa współuczestników tej imprezy. Normalnie zatrzęsienie bikerek, bikerów i bikerzątek. Ponieważ dojechaliśmy już po południu to na pierwszy raz wybralismy najkrótszą 17 kilometrową trasę, która minęła tak szybko ,że wszyscy czuliśmy niedosyt, ale stanie w wielkiej kolejce po pamiątkowe koszulki skutecznie roztrwoniło nasz czas.
Przed nami ogonek rowerzystów © teich

..i za nami tłum © teich

Koszulek nie dostaliśmy, wyczerpały się wcześniej niż sądzili organizatorzy. No to poszliśmy na lody, o jakże miło smakowały. Potem zajrzałem do namiotu Celmy gdzie ku mojej radości okazało się ,że dalej jest produkowana wiertarka ręczna taka zielona, do której mam kilka praktycznych przystawek pracujących efektywnie od czasu zakupu u schyłku socjalizmu. Ostatni model , w którym imak zakręca się kluczykiem. Po lodach poszliśmy pooglądać młodzież z orkiestry dętej występującą dla wszystkich czyli dla nielicznych wyjątków.
Młodzieżowa orkiestra dęta ze szkoły w Ostrowie Lubelskim. Musiałem sprawdzić na mapie gdzie ta miejscowość jest © teich

Fajnie ,że młodym chce się jeszcze uprawiać takie trącące myszką hobby. A potem wypad po grochówkę i tu znów okazało się ,że grochówki zabrakło- najbliższa dostawa po 17 tej czyli za dobre dwie godziny.
Rumaki opuszczone czekają na pałaszujących grochówkę jeźdźców © teich

Tyle czasu nie mamy bo musimy być w domu o 19 tej. Wracamy na parking parkujemy rowery w uchwytach na dach naszego auta, kibicujemy Ukraińcom ,którzy rozkręcają swoje rowery by zmieścić je w liczbie 8 sztuk do busika i w drogę. Która niedzielnym popołudniem korkowała się w Rykach , Gończycach i niestety tradycyjnie w Kołbieli. W domu byliśmy kilka minut po 19tej. Młodzieży podobało się bardzo, choć w oczach widziałem zawód ,że wrócą bez koszulki. Wrócimy w przyszłym roku na inna zapewne dłuższą trasę.
  • DST 17.00km
  • Czas 00:53
  • VAVG 19.25km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt Grand
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 29 czerwca 2013

do Czachówka na stację

Wczesnowieczorna przejażdżka po pozostawiony pod stacją samochód. Przy okazji kilka chwil pooddychania kolejowymi klimatami. A na rowerach co najmniej kilkanaście osób po drodze i niestety poza jedną osobą nikt nie miał włączonej nawet marnej lampeczki, że o kamizelce oczojebno-odblaskowej nie wspomnę.
Na bocznym peronie pociąg Kolei Mazowieckich oczekuje na odjazd - stacja Czachówek Południowy © teich

Sygnał został zmieniony, za chwil;ę zabrzmi brzęczek przy drzwiach © teich
  • DST 11.00km
  • Czas 00:29
  • VAVG 22.76km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Grand
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 27 czerwca 2013

bo nie leciał dym z komina

Chłodno się zrobiło, ale ciągle kursuję do pracy i z powrotem. Nic ciekawego. Ciekawe za to było zdarzenie, które miało miejsce w środę 19 czerwca. Choć po mieście poszła fama,że kręcą film na przejeździe to jednak zdarzenie było przypadkowe i nie wyreżyserowane. Wiekowemu kierowcy zapamiętały się sceny z młodości gdy parowozy dymiły jadąc w dal, at bez dymu i trach.
  • DST 32.00km
  • Teren 6.00km
  • Czas 01:46
  • VAVG 18.11km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt Basso
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 26 czerwca 2013

się ochłodziło

Trzeba było odszukać trochę dłuższe gacie, a do tego wietrznie po południu.
  • DST 32.00km
  • Teren 7.00km
  • Czas 01:50
  • VAVG 17.45km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt Grand
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 25 czerwca 2013

Wąskotorowe klimaty

Odnaleziona w jednej z książek fotka
Stacja Piaseczno Miasto-rok 1970 lokomotywa Ty5 nr 5242 © teich

wzbudziła potrzebę pomyszkowania po terenie dawnej stacji i parowozowni Piaseczno Miasto, drugim powodem była obchodzona w ostatnią niedzielę impreza z okazji 115 lecia kolei grójeckiej.
Na wagonie widoczny jeszcze plakat rocznicowy z długą listą sponsorów © teich

Nie byłem na tej imprezie bo wybrałem zlot rowerzystów z krainy Jeziorki. Poniżej kilkanaście fotek z dzisiejszego dnia - codzienna senność niemal opuszczonego dworca.
Lokomotywownia 1-szej klasy Kolei Dojazdowych w Piasecznie. Witamy © teich

Główny budynek stacyjny - dziś uzytkowany jako mieszkanai komunalne © teich

Krzyż przedhalą wagonowni © teich

A gdzieś tuttaj sfotografowano Ty5 w 1970 roku © teich

Piaseczno Miasto - budynki dawnej lokomotywowni dziś siedziba towarzystwa piaseczyńsko-grójeckiej kolei dojazdowej © teich

Piaseczno Miasto - hala lokomotywowni widziana od strony peronów © teich

W szklanym odbiciu © teich

Nie może zabraknąć widoków peronowych:
Na prawo wjazd w perony © teich

Tym razem nie czeka żaden skład osobowy a jedynie wagon gospodarczy, którym dowozi się do Runowa drewno na organizowane ogniska © teich

Opcji jazdy wiele. Na lewe lewo, na środkowe lewo, na wprost i w prawo na świat © teich

W niedzielę towarzyszyły gościom odwiedzającym imprezę obficie kwitnące lipy, dziś po porannej burzy niestety bez zapachu © teich

Oooo jakiś zapóźnony pasażer? © teich

Budyneczek przepompowni powszechnie mylony z niby zachowaną głowicą wieży wodnej tutejszej stacji, zapewne przez podobieństwo do głowic wież wodnych ze stacji w Tarczynie i w Grójcu © teich

A w środku nic ciekawego © teich

Wymienione wcześniej Towarzystwo zadbało nie tylko o odnowienie peronów ale również o stylowe latarnie. Muszę sprawdzić późną jesienią jak one świecą © teich

I mała dygresja przed kolejnym zdjęciem przeczytana na jednym z forów modelarskich. "Jaki jest stosunek semafora i tarczy sygnałowej? Jest natury seksualnej ona się kładzie gdy jemu się unosi" Coraz trudniej zrozumieć gdy na kolei w powszechnym użyciu są sygnały świetlne. Poniżej zachowane semafory stacyjne.
Jeden z semaforów wyjazdowych ze stacji Piaseczno Miasto © teich

I jeszcze kilka fotek z zaplecza:
Jak spojrzeć trochę dalej niż pierwszy plan pojawiają się ślady zapomnienia © teich

Rdza na szynach pojazuje ,że wykorzystanie tych torów jest symboliczne lub żadne © teich

Tu też rdza na szynach © teich

Choć coś się może jeszcze przetacza po tych torach, Te, które prowadzą do bramy drugiej od prawej noszą lśniące ślady kontaktu z kołami wagonów lub lokomotywy, © teich

A tu czysta podsypka, lśniące w smole podkłady i odbijające czystą stalą szyny © teich

Wewnętrzna uliczka - dojazd do budynku stacyjnego od ulicy Sienkiewicza © teich

Fotki napotkanego taboru innym razem.
  • DST 45.00km
  • Czas 02:02
  • VAVG 22.13km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Basso
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 23 czerwca 2013

Na zlot rowerowy krainy Jeziorki

W piątek dowiedziałem się o tej imprezce. Nie mogliśmy być obojętni i całą rodziną zgłosiliśmy się do udziału w niej
Pomimo burzy porannej na szczęście odbyła się bardzo sympatyczna imprezka zlotowa rowerzystów od Grójca przez Górę Kalwarię po Konstancin. Następna zlot odbędzie się prawdopodobnie w sierpniu w Czersku.
Rowery uczestników zloty zajęły cały płot, a to nawet nie połowa © teich
  • DST 18.00km
  • Czas 01:03
  • VAVG 17.14km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Basso
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 22 czerwca 2013

na konie do Agrofarmy

Prz sobocie mały podjazd na konie do Agrofarmy w Łosiu. Zapomnieliśmy niestety czegoś na komary. Katastrofa.
  • DST 18.00km
  • Czas 00:52
  • VAVG 20.77km/h
  • Sprzęt Grand
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl