Piątek, 23 marca 2018
Odpracowo veturio
powrót rowerem miejskim z pracy do autobusu.
W przedostatni piątek przed Wielkanocą zwyczajowo drogi krzyżowe organizowane są nie w obrębie kościoła tylko po okolicznych ulicach. W Jazgarzewie droga krzyżowa odbywa się od kościoła do Łbisk. Frekwencja jak na tą wiejską parafię naprawdę wysoka.

krzyż misyjny przed kościołem w Jazgarzewie © teich
W przedostatni piątek przed Wielkanocą zwyczajowo drogi krzyżowe organizowane są nie w obrębie kościoła tylko po okolicznych ulicach. W Jazgarzewie droga krzyżowa odbywa się od kościoła do Łbisk. Frekwencja jak na tą wiejską parafię naprawdę wysoka.

krzyż misyjny przed kościołem w Jazgarzewie © teich
- DST 4.00km
- Czas 00:19
- VAVG 12.63km/h
- Temperatura 2.0°C
- Sprzęt Pożyczak
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 22 marca 2018
Chichot Pana Boga

21 marca zwyczajowo pierwszy dzień wiosny . A tak wyglądały ulice Nowego Targu. Nawet nie wyciągałem roweru z auta. © teich
Z trzech dni w Nowym Targu choć w jeden miałem poświęcić ze dwie godziny na krótką wycieczkę po okolicznych miejscowościach. Ale jak w starym powiedzeniu jak chcesz rozśmieszyć Pana Boga opowiedz mu o swych planach. Wszelkie plany pokrzyżowane zostały prozaicznie. Pogoda, pogoda po trzykroć pogoda. Śnieg odebrał wszelką ochotę by wskoczyć na rower, a trudne warunki na drogach czyniły z tego zamysłu szaleństwo. I dopiero. wracając, wczoraj po minięciu Myślenic okazało się, że reszta kraju widzi tylko resztki po śniegu. Podhale nie dało się poznać na rowerze.
A dziś veturilowo z pracy.
- DST 4.00km
- Czas 00:19
- VAVG 12.63km/h
- Temperatura 3.0°C
- Sprzęt Pożyczak
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 16 marca 2018
Veturilo-dopracowo
Po wiosennym powietrzu pozostało wspomnienie. Dziś rano chłód z pierońsko przenikliwym wiatrem, a przede mną wyjazd trzydniowy do Nowego Targu. Wezmę rower ale czy skorzystam gdy zapowiadają opady śniegu? Zobaczymy, a mam zaplanowaną rundkę NT-Łopuszna ( kościół drewniany i dwór Tetmajerów) - Dębno ( kościół drewniany)-Frydman (kościół z początków gotyku- Trybsz ( kościół drewniany))-NT
Obserwując poranek warszawiaków mieszkających na Sadybie zastanowiło mnie co to za pomieszczenia są na dachu, że w przeciwieństwie do pozostałych mieszkań tak jasno rozświetlone są światłem?

Jeden z bloków na osiedlu Bernardyńska. Co tam jest w tej nadbudówce na dachu? © teich
Obserwując poranek warszawiaków mieszkających na Sadybie zastanowiło mnie co to za pomieszczenia są na dachu, że w przeciwieństwie do pozostałych mieszkań tak jasno rozświetlone są światłem?

Jeden z bloków na osiedlu Bernardyńska. Co tam jest w tej nadbudówce na dachu? © teich
- DST 5.00km
- Czas 00:21
- VAVG 14.29km/h
- Temperatura 1.0°C
- Sprzęt Pożyczak
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 31 stycznia 2018
Późnowieczorny wypad na oglądanie pełni księżyca.
W radiu osłuchałem się na temat wyjątkowości drugiej pełni księżyca w jednym miesiącu. Ruszyłem więc na pola o 10 wieczorem. pomimo braku śniegu to jednak blask spoza chmur światła odbitego od Księżyca pozwalał na jazdę bez konieczności włączania lampki przedniej. Generalnie rozczarowanie z całej pełni widać było tyle co na poniższym zdjęciu czyli nic. Jedynie rozproszony blask miękko oddający kontury świata. Ze względu na późną porę nie dokręcałem więcej kilometrów tylko po dwóch kwadransach byłem w domu.

Dzisiejszy wyjazd późnowieczorny miał m.in. polegac na podziwianiu drugiej pełni księżyca w tym samym miesiącu- a co było widać? To widac na zdjęciu? © teich
Oko ludzkie jednak widzi znacznie więcej niż aparat w komórce.
I jeszcze tradycyjne zdjęcie od czapy :

Jeziorko Czerniakowskie w ostatnim dniu stycznia 2018. © teich
Nie wiem czemu zdjęcie , które otwiera się pionowo w przeglądarce zostało zaciągnięte przez photobikestats w orientacji poziomej?

Dzisiejszy wyjazd późnowieczorny miał m.in. polegac na podziwianiu drugiej pełni księżyca w tym samym miesiącu- a co było widać? To widac na zdjęciu? © teich
Oko ludzkie jednak widzi znacznie więcej niż aparat w komórce.
I jeszcze tradycyjne zdjęcie od czapy :

Jeziorko Czerniakowskie w ostatnim dniu stycznia 2018. © teich
Nie wiem czemu zdjęcie , które otwiera się pionowo w przeglądarce zostało zaciągnięte przez photobikestats w orientacji poziomej?
- DST 10.00km
- Czas 00:31
- VAVG 19.35km/h
- Temperatura 2.0°C
- Sprzęt wolna ukraina
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 27 stycznia 2018
nocne wkoło komina
Wieczór na wsi to czas spokoju, początkowo dosyć gęsta mgła, która stopniowo rzedła. Minimalny ruch samochodowy, pieszych brak, biegaczy brak, kijkarzy też nie ma. Tylko niektóre psy czujne ponad miarę, ale za to dostają michę.
Zdjęcie od czapy.

Styczniowe Jeziorko Czerniakowskie © teich
Zdjęcie od czapy.

Styczniowe Jeziorko Czerniakowskie © teich
- DST 30.00km
- Czas 01:24
- VAVG 21.43km/h
- Temperatura 3.0°C
- Sprzęt wolna ukraina
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 25 stycznia 2018
wkoło komina
W końcu zmobilizowałem się by późnym wieczorem wyjść na rower. Miało być kilka kilometrów, ale z upływem kolejnych minut rósł apetyt na dalsze chwile na siodełku rowerowym. Skończyłem gdy zacząłem odczuwać intensywny chłód w stopy.
Zdjęcie od czapy.

Styczniowe Jeziorko Czerniakowskie © teich
Zdjęcie od czapy.

Styczniowe Jeziorko Czerniakowskie © teich
- DST 25.00km
- Czas 01:19
- VAVG 18.99km/h
- Temperatura 3.0°C
- Sprzęt wolna ukraina
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 2 stycznia 2018
Nocny spacer wokół komina
Późno wróciłem z pracy do tego z prawdziwą satysfakcją pomagałem córce w matematyce no i zrobiła się 22.10 czyli ostateczny czas by przewietrzyć nieco głowę na krótkim spacerze rowerowym. Trasa dobrze znana więc pojechałem bez włączania lampek starając się co oczywiste omijać miejsca jasne ( kałuże) i bardzo ciemne (dziury i błoto). Dodatkowo księżyc po wczorajszej pełni pomimo zachmurzenia dodawał jasności krajobrazowi co i tak było skromniutkim widowiskiem wobec pełni z 1 na 2 stycznia gdy niebo było bezchmurne a księżyc w swoim perygeum.
Chciałbym przejechać w styczniu co najmniej tyle kilometrów ile w styczniu 2014 roku. Się uda?
Chciałbym przejechać w styczniu co najmniej tyle kilometrów ile w styczniu 2014 roku. Się uda?
- DST 9.00km
- Czas 00:42
- VAVG 12.86km/h
- Temperatura 1.0°C
- Sprzęt wolna ukraina
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 1 stycznia 2018
Noworocznie po lesie
A w lesie duuużo wody, błota, i trochę powalonych drzew, niemniej zaczerpnięcie powietrza po sylwestrowych hołubcach było wielce wskazane. Odwrót na transmisję noworocznego koncertu filharmoników wiedeńskich okazał się wielce spóźniony, choć to na co zdążyłem i wysłuchałem i tak było czarujące z monumentalnym "Nad pięknym modrym Dunajem" i oczywiście finałowym, jak zawsze, Marszem Radetzkiego.
A na youtubie już jest!.
Oto!
A na youtubie już jest!.
Oto!
- DST 8.00km
- Teren 5.00km
- Czas 00:42
- VAVG 11.43km/h
- Temperatura 4.0°C
- Sprzęt wolna ukraina
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 24 grudnia 2017
Wigilijny rower
Kiedyś, jak byłem mały, rodzice dyscyplinowali mnie m.in słowami, że jak dostanę lanie w Wigilię to będę dostawał przez cały rok , a jak się nie umyję to będę cały rok brudas i flejtuch. No i na dobrą wróżbę siadłem w Wigilię na rower, może to wpłynie na zwiększoną aktywność w tym zakresie w 2018 roku?
- DST 4.00km
- Czas 00:14
- VAVG 17.14km/h
- Temperatura 4.0°C
- Sprzęt wolna ukraina
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 26 listopada 2017
veturilowo na wystawę do LOKu
Miałem podjechać tramwajem , ale okazało się ,że na Puławskiej nieplanowany remont i tramwajem nie dojadę do Rakowieckiej, zatem i trzeba było sobie radzić rowerem miejskim, a ja nawet nie miałem czapki. Po drodze mało nie uświrgłem, a dla odmiany w LOKu parówa taka, że można było rozebrać się do podkoszulki. Miasto- tu nikogo ogrzewanie nie kosztuje , więc wewnątrz jak u kwoki pod skrzydłami.
Sama wystawa okazała się niezbyt wielka wobec moich wyobrażeń i oczekiwań. Cóż jakby to ująć- niby wystawa modelarska ale tak naprawdę to spotkanie geriatryków. Wraz z moim pokoleniem umrze to ciekawe hobby.

Po lewej toAlbatrod DIII , którego mam w planach, miło widzieć ,że można osiągnąć dobry efekt z tej wycinanki. © teich

Arkusze z Jelczem 315 już są zakaponowane od roku, fajny efekt, tylko przerobię obudowę kontenera na odpady. © teich

Koga elbląska- równiez zaskoczenie dla mnie, gdyż na forach jest ta wycinanka uznawana za model nie nadający się na wystawe a tu całkiem fajny efekt. © teich

W mojej ocenie najciekawszy model w kategorii architektury, choć przy modelach kościoła mariackiego jest ledwie widoczny na stole. © teich
Sama wystawa okazała się niezbyt wielka wobec moich wyobrażeń i oczekiwań. Cóż jakby to ująć- niby wystawa modelarska ale tak naprawdę to spotkanie geriatryków. Wraz z moim pokoleniem umrze to ciekawe hobby.

Po lewej toAlbatrod DIII , którego mam w planach, miło widzieć ,że można osiągnąć dobry efekt z tej wycinanki. © teich

Arkusze z Jelczem 315 już są zakaponowane od roku, fajny efekt, tylko przerobię obudowę kontenera na odpady. © teich

Koga elbląska- równiez zaskoczenie dla mnie, gdyż na forach jest ta wycinanka uznawana za model nie nadający się na wystawe a tu całkiem fajny efekt. © teich

W mojej ocenie najciekawszy model w kategorii architektury, choć przy modelach kościoła mariackiego jest ledwie widoczny na stole. © teich
- DST 4.00km
- Temperatura 2.0°C
- Sprzęt Pożyczak
- Aktywność Jazda na rowerze