Niedziela, 19 marca 2017
Po lesie
Im dalej w las tym więcej drzew. A na niektórych ścieżkach leśnych im dalej w las tym więcej mokradeł. Już na wstępie przypłaciłem to mokrym butem, gdy przekraczając młak , noga mi się omykła do wody.. Ale dojechałem do nieco wcześniejszego ale końca. Innych rowerzystów w lesie nie spotkałem, było kilku spacerowiczów, dwóch jeźdźców i dwóch motocyklistów terenowych. Poza tym upojny zapach świeżo pozyskanego drewna złożonego w stosy.. Tylko ptaków nie było słychać wśród intensywnego szumu wiatru.
Początek drogi przez las zachęcający © teich
Tędy jeszcze jechałem odważnie © teich
Z tej drogi się wycofałem © teich
Woda i błoto, na szczęście nie ma komarów, których nie znoszę © teich
Tędy równiez nie ryzykowałem jazdy, po co ryzykować upadek w błoto? © teich
Jeszcze nie wszystko zostało wywiezione po zimowym wyrębie. To co zostało bajecznie pachnie żywicą i tarcicą © teich
- DST 15.00km
- Teren 14.00km
- Czas 01:13
- VAVG 12.33km/h
- Temperatura 5.0°C
- Sprzęt wolna ukraina
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Masz talent do wyszukiwania bezdroży całkowitych i ostatecznych
yurek55 - 20:03 środa, 22 marca 2017 | linkuj
Masz talent do wyszukiwania bezdroży całkowitych i ostatecznych
yurek55 - 20:03 środa, 22 marca 2017 | linkuj
Komentuj