Czwartek, 19 sierpnia 2021
trochę do i odpracowo znów przez Konstancin
Po wczoraj zostawionych książkach nie było śladu gdy dokładałem kolejną porcję. Po drodze zabawiałem się rozpoznawaniem drzew. Nie jest najgorzej, ale wiele jeszcze przede mną szczególnie gdy chodzi o krzaczory.
- DST 37.00km
- Czas 01:48
- VAVG 20.56km/h
- Sprzęt Basso
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 18 sierpnia 2021
trochę do i odpracowo przez Konstancin
Powrót przez konstanciński park by zdeponować pierwsze książki w publicznej wypożyczajce. Nie odszedłem na więcej niż 10 kroków , gdy zauważyłem ,że jedna z pań relaksujących się na ławce podeszła i z zainteresowaniem przeglądała to czym zapełniłem półkę. Nie czekałem na finał, jeśli była zainteresowana niech jej służy. Po to właśnie tam odstawiam, by nie trafiły na makulaturę ale zajęły jeszcze czyjeś oczy.
- DST 37.00km
- Czas 01:51
- VAVG 20.00km/h
- Sprzęt Basso
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 16 sierpnia 2021
do i odpracowo przez Konstancin
Straszą pogorszeniem pogody i nawet przy wyjeździe rano parę kropel z nieba zaakcentowało zapowiadane opady, ale na szczęście poza kilkoma kroplami na początku i kilkunastoma kroplami na Ursynowie droga do była miła, sucha i niespotykanie luźna na ulicach. Remont ulicy Dworcowej w Piasecznie, który miał zgodnie z terminem zostać zamknięty 13 sierpnia trwa w najlepsze i chyba jeszcze co najmniej dwa tygodnie pozostanie zamknięta ta jedna z ważniejszych ulic Piaseczna.
Powrót przez Konstancin. Mam kilkanaście książek, które raz przeczytane zajmują tylko miejsce więc szukałem szafki , gdzie mógłbym je zdeponować a inni mogli stamtąd brać do czytania w parku. Znalazłem nieco za wejściem do tężni, przypominała londyńską budkę telefoniczną. A potem wyścig by zdążyć przed burzą. Dziękować Bogu zdążyłem, otwierałem drzwi z klucza , gdy spadły pierwsze gęste krople
Powrót przez Konstancin. Mam kilkanaście książek, które raz przeczytane zajmują tylko miejsce więc szukałem szafki , gdzie mógłbym je zdeponować a inni mogli stamtąd brać do czytania w parku. Znalazłem nieco za wejściem do tężni, przypominała londyńską budkę telefoniczną. A potem wyścig by zdążyć przed burzą. Dziękować Bogu zdążyłem, otwierałem drzwi z klucza , gdy spadły pierwsze gęste krople
- DST 64.91km
- Czas 02:48
- VAVG 23.18km/h
- VMAX 37.00km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Basso
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 13 sierpnia 2021
do i odpracowo
Dziś zapisy parametrów według parametrów netto podanych przez licznik w komórce. Z ciekawostek spalone 271 g tłuszczu do czego zużyłem 383,4 l tlenu
- DST 61.58km
- Czas 02:44
- VAVG 22.53km/h
- VMAX 40.90km/h
- Temperatura 17.0°C
- Podjazdy 345m
- Sprzęt Basso
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 12 sierpnia 2021
do i odpracowo
Jadąc do pracy podjechałem do skrzyżowania na światłach w Mysiadle jako drugi. Pierwsza była jakaś niewiasta na rowerze typu trekkingowego a może atb. Faktem, że ja stanąłem pod światłami z samochodami w lewoskręcie a ona poszła do przejścia dla pieszych, gdzie jak się okazało o ok 30 sekund wcześniej zaczyna się cykl do przejścia przez skrzyżowanie. I ze wstydem muszę przyznać, że nie byłem jej w stanie dogonić aż do Płaskowickiej. Lepiej niż ja trafiała również na zielone, co jeszcze powiększało dystans. Wniosek. Skrzyżowanie z lewoskrętem w Mysiadle pokonywać trzeba po przejściu dla pieszych.
- DST 61.00km
- Czas 02:43
- VAVG 22.45km/h
- VMAX 32.20km/h
- Temperatura 24.0°C
- Sprzęt Basso
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 9 sierpnia 2021
Do i odpracowo
Koniec urlopowania, pora na czas pedałowania. Po pracy próbowałem znaleźć jakąś siłownie pod chmurką. Ta w parku zdrojowym w Konstancinie to chyba dla anemików, inna obok starostwa w Piasecznie rozebrana, trwa jakiś remont. Innych nie znalazłem. A szkoda.
- DST 65.00km
- Czas 02:51
- VAVG 22.81km/h
- Sprzęt Basso
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 9 sierpnia 2021
Łódzkie obiekty z Kanonu Polski
Niedzielne przejażdżka z Bolimowa przez Nieborów do Arkadii
i z powrotem. Pałac po Radziwiłłach w Nieborowie, absolutny top jeśli chodzi o
polskie zabytki, ogrody przypałacowe również bardzo ciekawe, jedyny zgrzyt ,że
bilet łączony na Nieborów i Arkadię nie obejmuje zwiedzania samego pałacu. Jedyne do czego bym się przypiął to nie ma nigdzie
informacji jak to się stało, że tak reprezentacyjny pałac jak i jego
wyposażenie przetrwały dwie pożogi wojenne, które z wielką zaciętością toczyły
się w najbliższych okolicach. Ja wiem bo się dopytałem jednej z pań, które nadzorują sale. Z wielką
radością , a może z nudów, przedstawiła nam dzieje hohenzolernowskiej gałęzi rodziny Radziwiłów i jaki to miało wpływ
,że obiekt przetrwał Prusaków, Niemców, komuchów. Rozczarowująca jest Arkadia,
po zobaczeniu Nieborowa spodziewałem się równie atrakcyjnego i zadbanego
miejsca a znalazłem się i owszem w wyjątkowym miejscu, ale jednak z atmosferą
wiejskiego parku a nie rezydencjalnego założenia parkowego. Mało ciekawych
opisów, braki tłumaczeń spotykanych napisów łacińskich, co więcej zieleń jakby „zapuszczona”.
Moje wyobrażenie tego parku było na wyrost. Dla potencjalnych krajoznawców polecam
odwrotną kolejność, najpierw Arkadia , dopiero potem Nieborów. Niestety było
już zbyt późno na zwiedzenie Bolimowa, ale powrócić tu trzeba, by rozeznać
tereny Puszczy Bolimowskiej i miejscowych cmentarzy wojennych.
Nieborów, jedna z pałacowych komnat © teich
Staw w nieborowskim parku, w kilku miejscach woda po opadach wyszła poza linię brzegu © teich
Akwedukt odtworzony w latach 50tych po rozbiórce przez jednego z właścicieli Arkadii jeszcze w okresie przedwojennym © teich
Nieborów, jedna z pałacowych komnat © teich
Staw w nieborowskim parku, w kilku miejscach woda po opadach wyszła poza linię brzegu © teich
Akwedukt odtworzony w latach 50tych po rozbiórce przez jednego z właścicieli Arkadii jeszcze w okresie przedwojennym © teich
- DST 27.00km
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt szatyn Romek
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 5 sierpnia 2021
Psyjażdżka
Jakże dawno nie było okazji dać radości psom wybiegania się poza własnym podwórkiem. Po drodze tyle atrakcji, tyle zapachów, obsikanych słupów, końskich śladów, kocich i ptasich tropów, kałuż i zarośli.
- DST 6.00km
- Teren 2.00km
- Sprzęt Sklepownik
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 29 lipca 2021
Jeszcze bardziej wschodnie Pomorze Zachodnie
Niczym himalaiści oczekiwaliśmy na okienko pogodowe. Okienko
pogody rowerowej czyli deszcz nie pada, słońce nie prowokuje do wylegiwania się
na plaży i watr nie urywa głowy. No i zdarzyło się, choć wiatr wiał silny,
żeglarski. Tym razem rekonesans na wschód czyli do Jarosławca. Droga rowerowa
za Darłówkiem Wschodnim wchodzi na mierzeję pomiędzy brzegiem Jeziora Kopań ( ładne
widoki) a brzegiem Bałtyku (bardzo ładne widoki). Pierwsze ok 8 km to płyty
ażurowe, ale jazda bardzo wygodna. Potem mostek rowerzystów nad dawnym ujściem
Jeziora Kopań do Bałtyku, dziś już zasypanym piachem przez wiatr i fale. A
mostek cyklistycznie kultowy, niczym ten przy ujściu Jeziorki do Wisły.Do tamtego suną pielgrzymki kolarzy z
Warszawy, do tego suną wycieczki rowerowe cyklistów z Jarosławca i Darłowa Za
daleki na przechadzkę , w sam raz na dojazd rowerem. Za mostkiem jeszcze
kilkadziesiąt metrów po płytach a potem zaczyna się piękna gładka wstęga asfaltowej drogi rowerowej wiodącej najpierw przez lasek przed Wiciami, potem, przez same Wicie, potem
przez lasek za Wiciami, potem bokiem wzdłuż DOLu w Rusinowie potem bokiem wzdłuż
drogi dojazdowej do Jarosławca i szlus. Sam Jarosławiec to kolejna wioska na
końcu świata, lub jak kto woli na końcu wybrzeża. Dalej wzdłuż Bałtyku się nie pojedzie ze względu na
poligon , którego teren zaczyna się na wschodniej granicy Jarosławca i ciągnie
niemal do Ustki. W Jarosławcu oczywiście wizyta w latarni morskiej i w muzeum
bursztynu , malutkie, ale jak dla mnie bardzo atrakcyjne i pouczające. Przy
okazji odwiedzin tej miejscowości zaliczona kolejna gmina. Powrót tą samą drogą z plażingiem przy mostku „cyklistów”. Co ciekawe gdy jechaliśmy tam, wiatr
dzielnie pchał nas ku wschodowi, gdy wracaliśmy wiatr mocno zelżał pozwalając
lżej toczyć się rowerom. A na koniec by uniknąć ”atrakcji
” przedzieranie się przez most zwodzony łączący Darłówka pojechaliśmy do
Darłowa i tam przekroczyliśmy Wieprzę poznając przy okazji miejscowy rynek i strzelisty
kościół pw. Matki Bożej Częstochowskiej.
Wzorcowa ścieżka rowerowa © teich
Mostek cyklistów przed Wiciami © teich
© teich
W muzeum bursztynu w Jarosławcu © teich
Są jeszcze dzikie plaże © teich
Siła przyrody © teich
Mare Balticum © teich
Wzorcowa ścieżka rowerowa © teich
Mostek cyklistów przed Wiciami © teich
© teich
W muzeum bursztynu w Jarosławcu © teich
Są jeszcze dzikie plaże © teich
Siła przyrody © teich
Mare Balticum © teich
- DST 41.00km
- Teren 20.00km
- Sprzęt szatyn Romek
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 29 lipca 2021
Wschodnie Pomorze Zachodnie
Na rekonesans wsi Dąbki. Nowym nabytkiem z firmy Romet ,
wynikającym z głębokiego przemyślenia co jeszcze chce osiągnąć na rowerze,
jakiej frajdy od niego oczekuję i do czego tak naprawdę ma mi się przydać. Dąbki
to miała być nasza tegoroczna baza nadmorska, ale nie było możliwości znalezienia
miejsca na tygodniowy pobytgdy szukało
się kwatery na dzień przed wyjazdem. Dojazd od Darłówka, gdzie się zaczepiliśmy
bardzo fajną drogą rowerową ( oczywiście z funduszy europejskich wydojonych wcześniej
z podatników krajowych) częściowo z baumy niefazowanej, częściowo asfaltowej. Z drogi dało się widzieć ćwiczenie pilotażu Black
Hawkiem ( wcale nie był black tylko nato green) na niskiej wysokości Po
dojechaniu pierwsze wrażenie bardzo niekorzystne, pensjonaty głównie wzdłuż przelotówki z
Koszalina do Darłowa. Potem jednak , gdy zapuściliśmy się nad morze odkryliśmy
ładniejszą twarz tej miejscowości czyli okolice pomiędzy Jeziorem Bukowo a
Bałtykiem. I zakwitło mocne postanowienie przyjazdu w 2022, ( o ile zdrowie
własne i niczym nie ograniczona głupota
polityków pozwolą) by tu korzystać z plażingu, windsurfingu, kajakingu i co tam
jeszcze będzie można. Ale to za rok. Brawa dla gospodarzy za otwarcie dostępu do
jeziora , większość nadmorskich , które do tej pory widziałem są niestety
niedostępne bo trzciny, bo podmokły brzeg, bo , bo…
Jezioro Bukowo w Dąbkach © teich
Darłowski zamek © teich
Jezioro Bukowo w Dąbkach © teich
Darłowski zamek © teich
- DST 17.00km
- Teren 1.00km
- Temperatura 21.0°C
- Sprzęt szatyn Romek
- Aktywność Jazda na rowerze