Informacje

  • Wszystkie kilometry: 50965.49 km
  • Km w terenie: 3692.50 km (7.25%)
  • Czas na rowerze: 102d 02h 05m
  • Prędkość średnia: 19.26 km/h
  • Suma w górę: 7314 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy teich.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Czwartek, 11 lipca 2024

Odpracowo

Kilka dni byłem służbowo na Dolnym Śląsku. Tam upał jeszcze większy niż na Mazowszu. Dawno już powinny w końcu przenieść Bałtyk na południe naszego pięknego kraju, a góry przenieść na północ. Żyjący z turystyki i turyści bardzo by sobie chwalili tę zmianę.
Dzielnica Wisła  z mostu łazienkowskiego
Dzielnica Wisła z mostu łazienkowskiego © teich
  • DST 27.30km
  • Czas 01:33
  • VAVG 17.61km/h
  • Temperatura 32.0°C
  • Kalorie 363kcal
  • Sprzęt szatyn Romek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 10 lipca 2024

Dopracowo

W Piasecznie kolejny etap modernizacji ulicy Sienkiewicza. Tym razem skrzyżowanie z Dworcową ma być przerobione na  rondo. Póki co zerwany został asfalt, zarówno na Sienkiewicza jak i na kawałku dojazdowym Dworcowej, która była modernizowana nie dalej niż 2 lata temu.
Rozpoczęła się na ostro przebudowa skrzyżowania Dworcowej i Sienkiewicza w Piasecznie
Rozpoczęła się na ostro przebudowa skrzyżowania Dworcowej i Sienkiewicza w Piasecznie © teich
  • DST 30.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:28
  • VAVG 20.45km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 303kcal
  • Sprzęt szatyn Romek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 9 lipca 2024 Kategoria wwsW

Do i odpracowo przez staw Łużek

Dawno tak mi się dobrze nie spało, dawno tak nie wstawałem wypoczęty, dawno tak poranna jazda nie sprawiała mi satysfakcji.
Kiedyś jeszcze w czasach najprostszych komputerków miałem okazję bawić się trochę programowaniem w języku basic ( było wtedy takie czasopismo Bajtek) na udostępnionym przez kolegę komputerze Sinclar ZX Spectrum, który sprezentowali mu rodzice mieszkający  wtedy ( połowa lat 80tych ubiegłego wieku) w Niemczech Zachodnich, gdzie zastał ich stan wojenny. Wtedy m.in wykonałem taki program , który po wprowadzeniu daty urodzenia i daty oczekiwanej pokazywał przebieg sinusoidy fizycznej i psychicznej.
Biorąc pod uwagę dzisiejsze samopoczucie to chyba obydwie te sinusoidy idą w moim przypadku w górę. Powrót miał się dokonać ponownie przez tereny nad Wisłą, ale w Sadyba Best Mall straciłem tak wiele czasu na oddawaniu odzieży i zawinąłem się przez tereny Mokotowa i Okęcia po to by odnaleźć Staw Łużek , który jest w Dawidach niedaleko węzła Lotnisko.
Tyle widać ze stawu Łużek, trzciny i zarośla.
Tyle widać ze stawu Łużek, trzciny i zarośla. © teich
Trochę poświęcenia i niestety niewiele widać poza niewielką przestrzenią  porastających wysoko trzcin. Lustra wody niestety nie zobaczyłem ale odhaczam kolejny zbiornik w ramach projektu wwsW
Z zapisków poczynionych przez lata pozostają mi do odwiedzenia w terenie: starorzecze Łosice ( poniżej pałacu natolińskiego, teren zamknięty niestety), łacha Stara Wisła (Wawer), Łacha Kuligowska (Wawer),  Zakole Wawerskie, Zalew Bardowskiego (Elsnerów), jezioro Bałsztele (Grochów), staw Czyste ( posesja prywatna Jeziorki), jezioro Torfy (teren leśny w Miedzeszynie),  staw Wenecja (gdzieś w Wawrze), Żabie Jezioro ( Wawer), staw Moczydło II ( osiedle zamknięte na Kabatach), sadzawka w Lesie Kabackim, Glinianka pod lasem na Jagielskiej ( niedostępne teren wojskowy), staw Belwederski (wiadomo gdzie), jezioro Lipkowskie ( Jagielska , teren zamkniętego osiedla), stawy Młocińskie (Bielany Tołwińskiego),stawy w parku Bródnowskim,  staw w parku Olszyna na Broniewskiego za kościołem św. Ducha,staw w parku Achera ( Włochy przy Dzieci Warszawy) staw w Poleczki Businnes Park, staw Szyja (koło węza lotnisko, trudny terenowo dostęp rowerem) , fosa Cytadeli, fosa fortu Bema i jeszcze raz glinianki Włościańskie i staw w Parku Mokotowskim, obydwa już odwiedzane ale były osuszone.
Zatem jak się dobrze zakręcić to może do końca sezonu rowerowego dam radę dotrzeć do wszystkich pozostałych dostępnych z zewnątrz.
  • DST 30.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 20.00km/h
  • Kalorie 295kcal
  • Sprzęt szatyn Romek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 8 lipca 2024

Do i odpracowo wałem Wisły

Po raz pierwszy w tym roku skierowałem się do domu nie w ciągu Puławskiej czy Przyczółkowej ale na wysokim prawym wale Wisły. Ilość pieszych pomimo bardzo korzystnej pogody znikoma, ilość rowerzystów na wale również niewielka, ilość śmigantów pod wałem jak zwyczajowo w tych okolicach dostatnia. Okolice Gasów Mekką  warszawskich szoszonów są wszak. Nawet nakręciłem komórką krótki film, nie wiedząc jak go wkleić wgrałem na youtuba.
https://youtu.be/0vlHh7M1Irc
  • DST 70.00km
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt szatyn Romek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 7 lipca 2024

Prawie wieczornie do Zalesia Górnego

Wyskok późnym popołudniem , niestety w drodze powrotnej znów się zachmurzyło, a raczej zaciemniło się to co było pochmurne wcześniej i znów zaczął padać deszcz. pomimo ,że byłem w lesie to i tak wróciłem w mokrej kurtce ( jaki dobry pomysł ,że ją zabrałem) i zabłoconymi  stopami i sandałami ( o jak dobrze czasami podpatrywać pomysły innych - tym razem zapatrzyłem się jak pedałuje kolega Meteor). Kurtka poszła na krzesło do suszenia, nogi i sandały pod rynnę do przepłukania.
Przez las.
Przez las. © teich
A w Zalesiu nad woda sporo wypoczywających Ukraińców, była by z nich jedna kompania. Nie żebym kierował ich na front, ale budzi ma złość oczekiwanie skierowania tamże polskich wojaków.
  • DST 29.00km
  • Teren 27.00km
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt szatyn Romek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 5 lipca 2024

Trochę do i odpracowo

  • DST 40.00km
  • Czas 02:13
  • VAVG 18.05km/h
  • Kalorie 458kcal
  • Sprzęt Basso
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 3 lipca 2024

Do i odpracowo

Korzystając ze sposobności pogodowych  staram się cały czas poruszać na rowerze na trasie dom praca i z powrotem
Rozjazd na wjeździe na stację Złotokłos - Szczaki
Rozjazd na wjeździe na stację Złotokłos - Szczaki © teich
  • DST 62.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 03:29
  • VAVG 17.80km/h
  • Kalorie 370kcal
  • Sprzęt szatyn Romek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 2 lipca 2024

Odpracowo

  • DST 34.11km
  • Czas 01:44
  • VAVG 19.68km/h
  • Kalorie 392kcal
  • Sprzęt Basso
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 1 lipca 2024

Do i odpracowo

Kolejne kilometry jechane również dla przyjemności pedałowania, choć w wielkomiejskim huku. W porównaniu do niedzielnego żaru , dziś niemal 15 stopni mniej i jazda wiele łatwiejsza.
Rozjazd na wjeździe na stację Złotokłos - Szczaki
Rozjazd na wjeździe na stację Złotokłos - Szczaki © teich
  • DST 64.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 03:35
  • VAVG 17.86km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 539kcal
  • Sprzęt szatyn Romek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 30 czerwca 2024 Kategoria znasz li ten kraj

W trójkącie Mińsk- Liw - prawie Kałuszyn

Sobotnia 100 + tak fajnie weszła , że zachęciło mnie by powtórzyć ten sam wynik ale tym razem na północ od Mińska Mazowieckiego. Tak jak i wczoraj , tak i dziś ojcem chrzestnym wycieczki jest Paweł Ajdacki, krajoznawca z Otwocka, który tworzył zarówno przewodnik po ziemi mińskiej jak również opisy krajoznawcze do mapy Demartu terenów na wchód od Warszawy. To właśnie wynotowane z obydwu źródeł notatki krajoznawcze prowadziły mnie po dzisiejszych traktach.
Głównym cele tego dnia to były :
Drugie co do wysokości (223m) , ale bezimienne, wzniesienie na Mazowszu w okolicach Garczyna - tym pierwszym jest oczywiście Altana w okolicach Skarżyska Kamiennej.
Zamek w Liwie
oraz w cyklu poznajemy dwory ze znaczków pocztowych- dwór w Nowej Suchej i dwór w Liwie
Startuję z dworca kolejowego w Mińsku i jadę przez Jakubów, Rządzę, Wiśniew aż do Turka , gdzie na końcu wsi skręcam w krótką leśną drogę prowadzącą w okolicy koty 223, która jak napisał w przewodniku kolega Paweł Ajdacki jest drugim po Altanie wzniesieniem na Mazowszu. W przewodniku tym kolega Paweł podkreślił ciekawe widoki w dolinę Rządzy i Liwca. Hmmm, zapewne tak, tylko te drzewa!
Pierwszy z mijanych kościołów w Jakubowie,pod wezwaniem a jakże św. Jakuba.
Pierwszy z mijanych kościołów w Jakubowie,pod wezwaniem a jakże św. Jakuba. © teich
Struga Rządza w okolicach miejscowości Rządza
Struga Rządza w okolicach miejscowości Rządza © teich
Kościół pw. świętej Trójcy w Wiśniewie
Kościół pw. świętej Trójcy w Wiśniewie © teich
Przejazd przez grzbiet koty 223 między miejscowościami Turek i  Garczyn Duży. Od tego miejsca droga prowadzi tylko w dół na obie strony.
Przejazd przez grzbiet koty 223 między miejscowościami Turek i Garczyn Duży. Od tego miejsca droga prowadzi tylko w dół na obie strony. © teich
Hmmm, zapewne tak, tylko te drzewa! 
O ile do tej chwili jazda była mozolna, to po przekroczeniu wzgórza nastąpił długi zjazd w dół ( tu faktycznie pojawiły się miłe dla oka zielone rozciągłości nadliwcowych łąk i pól)   przez Zimną Wodę aż do Wyględówka , gdzie skierowałem się na wschód do Wierzbna.
W Wierzbnie niestety skucha, wyznaczona trasa w remoncie. Dzięki uprzejmemu mieszkańcowi, który podpowiedział mi rozsądny objazd dojechałem z większymi lub mniejszymi uciążliwościami do Liwa , w którym na podzamczu właśnie rozpoczynał się pokaz dań przygotowanych przez okoliczne koła gospodyń wiejskich.
Liw- Kościół pw. św. Leonarda
Liw- Kościół pw. św. Leonarda © teich
Zamek w Liwie
Zamek w Liwie © teich
A na podzamczu rozstawiły się namioty różnych kół gospodyń wiejskich ze swymi specjałami
A na podzamczu rozstawiły się namioty różnych kół gospodyń wiejskich ze swymi specjałami © teich
Bliższe dane: W Zamkowej Kuchni na Szlaku Książąt Mazowieckich - Witryna Mazovia.pl
O żesz- a ja właśnie po wczorajszych doświadczeniach, gdy zjedzone śniadanie ciążyło mi niemal przez półtorej godziny, aż do tej pory jechałem o głodzie i pragnieniu. Jak można było zatem nie skorzystać z oferty uroczych gospodyń? Nie można było zatem niemniejszym dziękuję:
- kołu gospodyń wiejskich z Czapli- za miłą pogawędkę i pyszne pierogi ruskie oraz pierogi z trocinami oraz lemoniadę
- kołu gospodyń wiejskich z Jabłonny Średniej – za miłą pogawędkę oraz pierogi ruskie i roladę kartoflaną
-Cafe Ratuszowa- za pyszny chłodny kwas chlebowy oraz znakomity chleb razowy
Pierwszy posiłek -chleb ze smalczykiem, pierogi ruskie, pierogi z mięsem i rolada ziemniaczana
Pierwszy posiłek -chleb ze smalczykiem, pierogi ruskie, pierogi z mięsem i rolada ziemniaczana © teich
Niestety znów ociężały , najedzony niemal do przesady, napojony też pod korek ledwo byłem w stanie pedałować, temperatura powyżej 30 st ,wiatr centralnie w twarz, podjazdy pod kolejne wzgórza i fatalne asfalty w powiecie węgrowskim – wszystko to spowodowało kolosalne kłopoty w tempie podróżowania. Dość powiedzieć ,że dojechanie do odległego może o 12 km Wyszkowa było na granicy wytrzymałości mentalnej.
Liwiec z mostu w ciągu drogi do Węgrowa
Liwiec z mostu w ciągu drogi do Węgrowa © teich
Krajobraz widziany z Sowiej Góry - piękna dolina Liwca
Krajobraz widziany z Sowiej Góry - piękna dolina Liwca © teich
Dzika plaża nad Liwcem, w taki upał cieszyła się dużym powodzeniem
Dzika plaża nad Liwcem, w taki upał cieszyła się dużym powodzeniem © teich
Wyszków - kościół Podwyższenia Krzyża Świętego
Wyszków - kościół Podwyższenia Krzyża Świętego © teich
Na szczęście trafiłem na ostatni 2 minuty otwarcia sklepu i po wypiciu chłodnego karmi oraz równie chłodnego energetyka ruszyłem w dalszą drogę, choć tempo pedałowania dalej było dramatycznie słabe, a letnicy kąpiący się w Liwcu w okolicy wyszkowskiego mostu, tylko podnosili ciśnienie by zjechać w bok i zanurzyć się w wodzie. Najgorsze, ze nie wziąłem z domu bidonu i jechałem do najbliższego sklepu, który się nie pojawiał i nie pojawiał. Dokręciłem jakoś do Nowej Suchej, gdzie odwiedziłem muzeum architektury drewnianej regionu siedleckiego. Na szczęście na wejściu już jest widok dworku, umieszczonym na znaczku poczty Polskiej nr 3675. Odpoczywając w podcieniu dołączyła do mnie pani kustosz i wobec chwilowego braku dalszych turystów mogliśmy sobie trochę poplotkować, ja o dworkach, ona o kłopotach z ubezpieczaniem takich drewnianych obiektów.
Dwór jak ze znaczka  - Muzeum Architektury Drewnianej w Nowej Suchej
Dwór jak ze znaczka - Muzeum Architektury Drewnianej w Nowej Suchej © teich
Na koniec obmyłem twarz wodą ( dopiero dotarło do mnie jaki jestem spieczony od słońca) i po instrukcjach jak minąć budowaną drogę A2 w okolicach Kałuszyna ruszyłem krótszą drogą do PKP Sosnowe, Na więcej niestety w tym upale nie było mnie stać i z zazdrością patrzyłem na bydło rozkoszujące się w chłodzie wody.
Upał tak doskwierający ,że nawet krowy zaległy w sadzawce
Upał tak doskwierający ,że nawet krowy zaległy w sadzawce © teich
Na koniec serdeczne podziękowania anonimowym panom, którzy w miejscowości Bojmie widząc mnie poszukującego jakiegokolwiek sklepu, widząc moją wykończoną twarz (chyba rzeczywiście fatalnie wyglądałem), sprezentowali mi dwie butelki wody gazowanej i butelkę sprita.
Niech Wam Bóg błogosławi dobrzy ludzie.
Dzięki wam dojazd do przystanku kolejowego Sosnowe okazał się już tylko przejażdżką a nie walką o kolejne kilometry.
  • DST 90.00km
  • Teren 3.00km
  • Czas 05:04
  • VAVG 17.76km/h
  • Temperatura 36.0°C
  • Kalorie 1354kcal
  • Sprzęt Basso
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl