Informacje

  • Wszystkie kilometry: 46381.86 km
  • Km w terenie: 3182.30 km (6.86%)
  • Czas na rowerze: 91d 18h 50m
  • Prędkość średnia: 19.54 km/h
  • Suma w górę: 7314 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy teich.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2013

Dystans całkowity:528.00 km (w terenie 13.00 km; 2.46%)
Czas w ruchu:23:42
Średnia prędkość:22.28 km/h
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:35.20 km i 1h 34m
Więcej statystyk
Piątek, 7 czerwca 2013

Dzwon

No i mi się oberwało za gapiostwo. Wpadłem na ciężarówkę, która stanęła na czerwonym świetle.Plastry i dwa szwy na łuku brwiowym dopełniają wrażenia krwawej jatki.Na szczęście kask miałem na głowie, bo skończyłoby się poważniej.
Kask dostał swoje, facjata też © teich
  • DST 31.00km
  • Czas 01:46
  • VAVG 17.55km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt Basso
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 5 czerwca 2013

roboty torowe

Do wczesnego popołudnia mocno pochmurno ale bez deszczu, potem nawet przebłyski słońca. Wracając odebrałem aparat z naprawy i musiałem go wypróbować. Okazja nadarzyła się w Aleksandrowie, gdzie z wiaduktu dostrzegłem ,
Widok z wiaduktu w Aleksandrowie w kierunku zachodnim © teich

że na torach kolejowych jest jakaś akcja.Po hamulcach w tył zwrot, zjazd w dół klimatyczną gruntówką w prawo i się dzieje.
Zjazd z prawej strony wiaduktu wiedzie pod urokliwym szpalerem drzew niczym w wąwozie © teich

Sypią świeżą warstwę tłucznia na torowisko.
W poniedziałek przejeżdżając przez rampę tarczyńskiej bocznicy towarowej widziałem odstawiony skład robót torowych z Gdańska. A teraz widziałem go w akcji – główny aktor- lokomotywa Gagarin mad in "CCCP" znakowana w Polsce jako ST44.
Lokomotywa ST44 tutaj z oznaczeniem M62 w barwach PPM-T (Pomorskie Przedsiębiorstwo Mechaniczno-Torowe) © teich

Charakterystyczna buda, reflektory jak wiadra i pomruk dwusuwowego diesla nie można pomylić z żadnym innym pojazdem. Kiedyś jeszcze plakietki fabryczne miały charakterystyczną główkę, od której zapewne zwano je Gagarinami. Plakietka na lokomotywie w malowaniu firmy wygląda jak poniżej.
Emblemat producenta na lokomotywie ST44 numer rejestrowy - 1769 © teich

Przy okazji dowiedziałem się jak robi się warstwę podsypki- najpierw operatorzy coś tam ustawiają, majstrują przy wagonie , domyślam się ,że wielkość zasypu,
Ustawianie zasypu © teich

Jakieś operacje przy pulpicie sterowniczym,, po drugiej stronie równiez stoi obsługa, która odkrzykuje co ustawili po swojej stronie © teich

potem uruchamiają klapy ,
Najpierw otworzyła się jedna klapa, która tworzy ogranicznik boczny © teich

Potem jakieś elementy środkowe i zrobiła się skrzynia, tłuczeń poleciałdo skrzyni i na tory © teich

które ustawiają się w skrzynie i otwierają spust kamienia, kamień leci w dół , krawędzie skrzyń rozsypują go pomiędzy szynami i na zewnątrz od nich, lokomotywa przeciąga powoli cały zestaw i kamienie wypadają na tor.
Ze skrzyni tłuczeń spada na torowisko ale rozstaw blach zapewnia, że na szynach nic nie zostaje nasypane © teich

Wsio, potem jeszcze przyjedzie pewnie podbijarka, który zagęści tłuczeń pod podkładami i można już jeździć po odświeżonym torze.
  • DST 40.00km
  • Czas 01:39
  • VAVG 24.24km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Sprzęt Basso
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 4 czerwca 2013

dpd po i przed deszczem

dziś Stwórca był dla mnie łaskawy. Rano jak już staje się tradycją niemal w słonecznej pogodzie do pracy , natomiast po południu co też staje się tradycją stalowosine chmury zbierają się grożąc gwałtownym deszczem. sziś udało mi się prawie na sucho wrócić nieco wydłużoną drogą do domu. Prawie bo od Zalesia do Jazgarzewa jechałem w ostatnich kroplach czegoś co padało przede mną. Dalsza jazda odbywała się kompletnie zmytą jezdnią, jakby przede mną uciekała jakaś ulewa. Na szczęście jej nie dogoniłem. A prawie sucho, bo na ostatnich 400 metrach zaczął padać gęsty ale spokojny drobny deszczyk. Buty i gacie suche.
  • DST 50.00km
  • Czas 01:50
  • VAVG 27.27km/h
  • Sprzęt Basso
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 3 czerwca 2013

dpd powrót w ulewnej burzy

Rano dużo wilgoci ale i nadziei na dobra pogodę. Powrót zapowiadał się też całkiem miło na ok godzinę przed wyjściem z pracy lunął ulewny deszcz po kwadransie było pogodnie. Po 15 wyszedłem z pracy pierwszy kwadrans pogoda piękna rozbieram się z jednej koszulki bo tak było ciepło, ale wystarczyło kilka minut by stracic nadzieję na słoneczne popołudnie. W Zalesiu Dolnym zaczęły padać pojedyncze grube krople. W Wólce Kozodawskiej się zagęściły i tak do Jazgarzewa gdzie rozpoczął się regularny deszcz. Tuż za Jazgarzewem zaczęła się burza, przed Łbiskami zaczęła się potężna ulewa na wysokości, tuż za Ośrodkiem Sióstr Miłosierdzia pojedyncze samochody stanęły tylko ja byłem w ruchu, a za chwilę rozpoczęło się regularne gradobicie. Grad walił w kask jak w perkusję , a odkryte ręce dostały porcję glacjomasażu. Za Piskórką skończył się deszcz ale trzeba było jeszcze zmagać się z silnym wiatrem. Jak by powiedział jeden z członków legendarnego [url=
  • DST 34.00km
  • Czas 01:16
  • VAVG 26.84km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Basso
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 1 czerwca 2013

do stolicy

tam i z powrotem. Bez historii.
  • DST 60.00km
  • Czas 02:20
  • VAVG 25.71km/h
  • Sprzęt Basso
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl