Informacje

  • Wszystkie kilometry: 50965.49 km
  • Km w terenie: 3692.50 km (7.25%)
  • Czas na rowerze: 102d 02h 05m
  • Prędkość średnia: 19.26 km/h
  • Suma w górę: 7314 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy teich.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wtorek, 26 czerwca 2012

dom -praca- dom

Odczuwam niestety skutki siłowego wjazdu pod górę z Obór do Konstancina. Lewe kolano rwie dziś przy każdym wysileniu. powrót do domu pod silny wiatr tylko przysłużył się bolesności
  • DST 30.00km
  • Czas 01:28
  • VAVG 20.45km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt Basso
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 25 czerwca 2012

dpd

  • DST 30.00km
  • Czas 01:07
  • VAVG 26.87km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Basso
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 24 czerwca 2012

okolice Konstancina

Niedzielny przejazd turystyczny z synem , który chce skompletowac wszystkie obiekty do odznaki ziemi piaseczyńskiej. To poprawka po nieudanyej wycieczce z 3 maja , kiedy wybuchła mi detka rozrywając oponę na najszykowniejszej ulicy Konstancina.
Dzis m.in Czarnów, Skolimów, Słomczyn, Turowice, Cieciszew , Obory i Klarysew.
dom pracy twórczej w Oborach © teich

dawna stacja kolei wilanowskiej w Klarysewie dziś wykorzystywana m.in jako poczta © teich

na tyłach cmentarza w Cieciszewie znajduje się mogiła z początku I wojny śiwatowej © teich

Powrót przez Piaseczno, gdzi odwiedzilismy jeszcze dawną łaźnię miejską będącą dziś przedszkolem.
  • DST 63.00km
  • Teren 12.00km
  • Czas 03:23
  • VAVG 18.62km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Grand
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 22 czerwca 2012

dom-prac-dom

Bez historii.
  • DST 30.00km
  • Czas 01:12
  • VAVG 25.00km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Basso
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 21 czerwca 2012

przez Grochową

Taka wioseczka "daleko od szosy".
bagnienko w rezerwacie "Las Pęcherski" © teich

Grochowskie pola © teich
  • DST 37.00km
  • Czas 01:19
  • VAVG 28.10km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt Basso
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 20 czerwca 2012

do Tarczyna Wąskotorowego

Od początku czerwca wybierałem się do Rudej , a konkretnie na stację wąskotorową w tej miejscowości.
Dojazd gładkim asfaltem w ciągu drogi 727, ostatnie 200 metrów do stacji z rowerem na plecach.
wjazd od strony Grójca na stację Tarczyn Wąskotorowy w Rudej © teich

.... i sama stacja- pustka, cisza,, czas się zatrzymał... © teich

Powrót przez stragan z truskawkami- 11 pln za łubiankę to chyba na razie najniższa cena ze spotkanych, a truskawki wyborowe, z krzewinek , które mają parę lat- co za zapach i słodycz!
  • DST 37.00km
  • Czas 01:17
  • VAVG 28.83km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Sprzęt Basso
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 19 czerwca 2012

rowerem pod Werdun

Po pracy postanowiłem pojechać rowerem pod Werdun , cokolwiek by to nie znaczyło, Po drodze przejazd przez Mroków, Przypki, Tarczyn .
kościół w Mrokowie © teich

brama kościoła w Mrokowie - lubie takie kowalskie wyrazy artyzmu © teich

Z Mrokowa kilka kilometrów krajową 7ką. Lubię niektóre drogi krajowe, szczególnie gdy pas awaryjny jest tak szeroki ,że rowerem można jechac nawet wężykiem i nie wjechac na pas służacy do ruchu samochodów.
krajowa 7ka w okolicy Mrokowa © teich

Z 7ki Skręt na Przypki.
kościół w Przypkach zamknięty na cztery spusty © teich

Z Przypek do Tarczyna i w prawo zwrot na Mszczonów, w okolicach Suchostrugi przekraczam linie kolejową L-S
przejazd kolejowy przez linię L-S w okolicy Suchostrugi © teich

Obok przejazdu całkowicie zarośnięty peron do nieistniejącego na tym odcinku ruchu osobowego.
zarastający peron dawnej stacji na lini L-S © teich
I po krótkiej jeździe osiągam Werdun , który wita „sielskim widokiem” łączącym technikę , przyrodę i nostalgiczny upływ czasu
złom wśród zieleni Praga? Fiat? © teich

kościół w Werdunie © teich
  • DST 71.00km
  • Czas 02:33
  • VAVG 27.84km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Sprzęt Basso
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 18 czerwca 2012

średnia pętelka

Ale cieplusi, Oby tak zostało do października. W październiku nich się ochłodzi do 20 i będzie git.
  • DST 37.00km
  • Czas 01:43
  • VAVG 21.55km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Sprzęt Basso
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 14 czerwca 2012

mała pętelka

  • DST 30.00km
  • Czas 01:08
  • VAVG 26.47km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt Basso
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 12 czerwca 2012

Wilcza Góra , Wola Gołkowska

Dawno już nie jechałem przez Jazgarzewszczyznę , Wilczą Górę, Władysławów i Wolę Gołkowską.
Kolega prosił mnie by spojrzeć na hotel Lando jak się prezentuje jako ewentualne miejsce uroczystości weselnych , z zewnątrz raczej mało efektownie
hotel Lando © teich

, a droga prowadząca doń raczej jest antyreklamą.
dojazd wyboistą szutrówką do hotelu Lando © teich

Jego wybór, jego pieniądze, jego sprawa.
Nie tylko bezpośredni dojazd do Lando jest kiepawy. Niestety cały wylot z Piaseczna opisanym szlakiem jest mało dogodny dla szosówki, na dużej ulica biegnie granicą między dwoma miejscowościami i to chyba powoduje, że z braku jednego „gospodarza” stan jej jest coraz gorszy. Żeby dodać smaczku przy ulicy Żwirowej w Wilczej Górze jest zakład drogowy, ale jak mówi stare przysłowie szewc chodzi bez butów, a do bazy drogowców prowadzi wyboista droga.
ulica Żwirowa na granicy Wilczej Góry i Władysławowa © teich

Lepiej zaczęło się dopiero we Władysławowie od skrętu na cmentarz południowy. Tam chwilkę zatrzymałem się przy domu z zakratowanymi oknami ,
DPS we Władysłwowie- część pobytowa © teich

Okazał się być kolejnym ośrodkiem pomocy społecznej prowadzonym przez zgromadzenie zakonne. Tym razem było to Zgromadzenie Sióstr Rodziny Maryi.
część klasztona DPSu Włądysławów ul Gościniec 32 © teich

Niedaleko po prawej ( w kierunku na Wolę Gołkowską) odchodzi niewielka uliczka zakończona elegantką bramą. Wewnątrz wśród drzew skryty jest jakiś całkiem niczego sobie dwór, biorąc pod uwagę okazałą instrukcję na wypadek gdyby komu przeszło do głowy wejść /wjechać na teren liczne paragrafy informują co robić gdy dostrzeżemy swobodnie biegające psy lub takoż krążących strażników. Do tego monitoring, domofon, numery kontaktowe , budka strażnicza (pusta), ekran komputerowy i Bóg wie jakie więcej zabezpieczenia. Ciekawe jaki mafioso lub inny dorobkiewicz izoluje się tu od świata.
dwór we Władysławowie - widok przez bramę © teich

dwór we Władysławowie- zbliżenie na wejscie © teich

Wrócę tu gdy z drzew spada liście i będzie więcej widać.
Rzut oka na okolice przy dworku- zarastający stawik
zarastający staw przy dworze we Władysławowie © teich

i kłoszące się żytko- taki widok miał pewnie jaśniepan gdy wyjeżdżał swym powozem na lustrację włości.
żyto przed dworem we Władysławowie © teich

Kolejny przystanek to cmentarz z I wojny światowej w lasku na granicy z Wolą Gołkowską.
cmentarz z I wojny światowej w Woli Gołkowskiej © teich

Naszukałem się łejpojnta i nie znalazłem
cmentarz w Woli Gołkowskiej- gdzie jest łejpojnt? © teich

W zamian pokaźna dawka ukąszeń przez komary. Ohyda, komary nie cmentarz, sam cmentarz wchłaniany jest przez las za 10 lat zostaną już pojedyncze kamienie i miejsce na mapie.
Z cmentarza podjechałem pod dwór , ale tu również wszystko zasłaniają drzewa, zrobiłem jedynie fotki zaniedbanych stawów,
Wola Gołkowska- zarastające stawy © teich

i dalej prosto do domu, komary skutecznie obrzydzają uroki wiosny a lecą całymi kluczami do spoconego ciała.
  • DST 39.00km
  • Czas 01:41
  • VAVG 23.17km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt Basso
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl