Wtorek, 14 maja 2019
veturilowanie
- DST 4.00km
- Czas 00:21
- VAVG 11.43km/h
- Sprzęt Pożyczak
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 13 maja 2019
veturilowanie
- DST 4.00km
- Czas 00:19
- VAVG 12.63km/h
- Sprzęt Pożyczak
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 12 maja 2019
Spacer z psem
- DST 3.00km
- Czas 00:23
- VAVG 7.83km/h
- Sprzęt Pożyczak
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 10 maja 2019
veturilowanie
- DST 4.00km
- Czas 00:18
- VAVG 13.33km/h
- Sprzęt Pożyczak
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 7 maja 2019
veturilowanie
- DST 4.00km
- Czas 00:19
- VAVG 12.63km/h
- Sprzęt Pożyczak
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 6 maja 2019
veturilowanie
- DST 4.00km
- Czas 00:19
- VAVG 12.63km/h
- Sprzęt Pożyczak
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 4 maja 2019
Wypróbować licznik
Zainstalowałem prezent sprzed dwóch lat i od razu wypróbowałem. Okazało się, że trasa, którą wcześniej oznaczałem jako 10 km, ma wg licznika 8,98 km. Ot taka niespodzianka
- DST 9.00km
- Czas 00:25
- VAVG 21.60km/h
- VMAX 32.00km/h
- Temperatura 14.0°C
- Sprzęt Basso
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 30 kwietnia 2019
odpracowo
Sprawdzenie się na trochę dłuższej trasie niż kilka kilometrów. Ogólnie ok, choć jazda z plecakiem nie należy do miłych doświadczeń
- DST 32.00km
- Czas 01:32
- VAVG 20.87km/h
- VMAX 44.60km/h
- Temperatura 16.0°C
- Sprzęt Basso
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 29 kwietnia 2019
veturilowanie
Jednym rowerem zamiast dwóch autobusów. Końcówka w trakcie burzy, praktycznie na jej skraju, i tylko mnie pokropiło. 200 metrów dalej na Ciszewskiego była już regularna ulewa, a im dalej na południe tym więcej wody i grzmotów
- DST 4.50km
- Czas 00:21
- VAVG 12.86km/h
- Sprzęt Pożyczak
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 28 kwietnia 2019
Na kolarce
Jakoś nie mogę dać sobie rady z bólem od nerwu kulszowego. Ani nie jest lepiej jak leżę, ani jak chodzę ani jak siedzę, boli w każdej pozycji tylko mniej lub bardziej. Aby trochę rozruszać i rozciągnąć nogę postanowiłem choć kawałek pojechać na kolarce. Zacząłem od tego ,że rower po ostatniej jeździe stoi na flaku na tyle. To był dobry pretekst by zmienić nie tylko dętkę ale oponę z dotychczasowej 25x700 na 28 x 700, które nabyłem z drugiej ręki w dobrej cenie i kondycji. Kolarza już ze mnie nie będzie, a preferencje jazdy przesuwają się w stronę krajoznawczo turystyczną i częstszego poruszania się po gorszych asfaltach i drogach bez asfaltów.
Niestety nowa szersza opona wymusiła zdjęcie tylnego błotnika. I w ten sposób moja szosa po raz pierwszy od nowości wyrusza w świat bez błotników.
Prawie godzinna wycieczka w dżdżyste popołudnie zakończona niezadawalająco. Całkowity brak kondycji wziął dość szybko górę nad chęcią pokonywania kolejnych kilometrów. Jedyna recepta to kręcić więcej i więcej.
Niestety nowa szersza opona wymusiła zdjęcie tylnego błotnika. I w ten sposób moja szosa po raz pierwszy od nowości wyrusza w świat bez błotników.
Prawie godzinna wycieczka w dżdżyste popołudnie zakończona niezadawalająco. Całkowity brak kondycji wziął dość szybko górę nad chęcią pokonywania kolejnych kilometrów. Jedyna recepta to kręcić więcej i więcej.
- DST 17.00km
- Czas 00:50
- VAVG 20.40km/h
- Temperatura 13.0°C
- Sprzęt Basso
- Aktywność Jazda na rowerze


